Zdjęcia robione o zmierzchu, jak również nocne zdjęcia niosą ze sobą jakąś tajemnicę. Przyznam, że najczęściej kupuję widokówki z nocną panoramą miejsc, które odwiedzam, a zdjęcia choć czasami nie najlepszej jakości (piszę o własnych) bardzo lubię oglądać, pamiętając zawsze okoliczności ich powstania.
Zdjęcia nocne w ogóle mi nie wychodzą, bo po pierwsze zwykle nie mam ze sobą statywu, a jak się robi je z ręki to wiadomo, że nie jest rewelacyjnie, a po drugie używam głownie "małpki", no i jakość zdjęć nie jest najwyższa. W Asuanie odczuwałam jednak taki miły i fajny nastrój, te feluki i statki tak mnie zauroczyły, że pozwoliłam sobie wrzucić to zdjęcie zrobione o zmierzchu na pamiątkę bardzo przyjemnych wakacji. :)
Zdjęcia robione o zmierzchu, jak również nocne zdjęcia niosą ze sobą jakąś tajemnicę. Przyznam, że najczęściej kupuję widokówki z nocną panoramą miejsc, które odwiedzam, a zdjęcia choć czasami nie najlepszej jakości (piszę o własnych) bardzo lubię oglądać, pamiętając zawsze okoliczności ich powstania.
OdpowiedzUsuńZdjęcia nocne w ogóle mi nie wychodzą, bo po pierwsze zwykle nie mam ze sobą statywu, a jak się robi je z ręki to wiadomo, że nie jest rewelacyjnie, a po drugie używam głownie "małpki", no i jakość zdjęć nie jest najwyższa. W Asuanie odczuwałam jednak taki miły i fajny nastrój, te feluki i statki tak mnie zauroczyły, że pozwoliłam sobie wrzucić to zdjęcie zrobione o zmierzchu na pamiątkę bardzo przyjemnych wakacji. :)
Usuń