poniedziałek, 22 lipca 2013

Rozstrzygnięcie konkursu „Ulotne chwile”

 
W niedzielę upłynął termin zgłaszania odpowiedzi do konkursu. Tłumu chętnych nie było, ale być może pytanie zostało uznane za zbyt trudne albo lipcowa aura skłaniała raczej do robienia własnych zdjęć, a nie wpatrywania się w cudze. ;)

Zacznę więc od prawidłowych odpowiedzi i wyjaśnienia, jak można było do nich dojść, gdyż moim zdaniem było to możliwe, choć nie oczywiste :)

Oto prawidłowe odpowiedzi:

 

 

Zdjęcie A to Belgia, Bruksela okolice Giełdy.


 

Zaś zdjęcie B zrobiłam podczas przejażdżki po Pretorii w RPA (od kilku lat funkcjonuje też nowa nazwa miasta - Tshwane).



Gratulacje dla Jjon i Elizy za poprawne odpowiedzi!!!

W jaki sposób można było wydedukować prawidłowe rozwiązanie? Oto moje podpowiedzi.

Pani na zdjęciu A ma na głowie reklamówkę z logo sklepów Delhaize. Każdy, kto choć raz był w Belgii na pewno kojarzy tę markę. Całego napisu nie można odcyfrować, ale jeśli w googla się wpisze choćby w miarę widoczne „lhaize”, to nazwa tej sieci sklepów wraz z lokalizacją pojawia się niemal od razu. :)

Gratulacje dla Kre-Akcji, która chyba rozpoznała gmach Giełdy w tle! :)

Drugie zdjęcie, w moim przekonaniu, nieodparcie kojarzy się z Afryką. Kto śledził cykl „Ulotne chwile”, ten wie, że publikowałam tam swoje zdjęcie z Kapsztadu i to był jedyny kraj afrykański obecny w cyklu. Tak więc po skojarzeniu zdjęcia z Afryką i informacją, że to „zdjęcie własne” (czyli, że tam byłam) to wniosek był jeden – to RPA. :)
 
Tym razem gratulacje dla Natanny za prawidłowy tok rozumowania! :)

Tyle tytułem wyjaśnienia za być może nieco utrudnione zadanie. Muszę jednak dodać, że nie chciałam stawiać pytania otwartego, którego ocena jest czysto subiektywna, a więc postawiłam na zgadywankę :) Zdając sobie jednak sprawę z obiektywnej trudności tego zadania wymyślony regulamin przewidywał rozdanie nagród nawet jeśli wszystkie zgłoszone odpowiedzi byłyby błędne. 

No, to przechodzimy do rozstrzygnięć :)


Do konkursu zgłosiło się 5 osób: Sardegna, Jjon, Natanna, Eliza i Kre-Akcja. Oto wyniki – przyporządkowanie wybranych nagród do zwycięzców (na zielono osoby, które udzieliły prawidłowej odpowiedzi):

Zestaw książek Jeronimo Tristante
Eliza – Belgia i RPA
Kre-Akcja – Belgia i Francja

Książki otrzymuje Eliza, która udzieliła prawidłowej odpowiedzi.

Zestaw książek Ferenca Mate
Natanna – Francja i RPA

Nagrodę otrzymuje Natanna, która wzięła udział w zabawie i jako jedyna wybrała ten zestaw.

Marcia Willets, Tydzień w zimie
Jjon – Belgia i RPA
Kre-Akcja – Belgia i Francja

Nagrodę otrzymuje Jjon, która udzieliła prawidłowej odpowiedzi.

Karin Fossum, Nie oglądaj się
Sardegna – Maroko i Etiopia
Kre-Akcja – Belgia i Francja

W wyniku losowania (mam nadzieję, że mi wybaczycie brak relacji fotograficznej;)) książkę Karin Fossum otrzymuje Sardegna.

Ponieważ jednak źle bym się czuła, gdyby Kre-Akcja, jako jedyna z uczestniczek nie dostała nagrody za udział w konkursie, to skontaktuję się z nią już mailowo w kwestii nagrody dodatkowej. Mam kilka propozycji, więc zapewne dojdziemy do porozumienia.:)

Dziękuję wszystkim uczestniczkom za udział. Brawa za odwagę zmierzenia się z moimi nietypowymi pytaniami!!!

Mam nadzieję, że w tym tygodniu uda mi się wysłać nagrody. Odezwę się do Was mailowo.:) Gdyby się okazało, że kontakt jest w tym tygodniu niemożliwy (bądź co bądź sezon urlopowy w pełni), to wyślę nagrody po 17.08, gdyż od niedzieli zaczyna się mój urlop :)

Na koniec pragnę szczególnie podziękować Jjon i Kre-Akcji za ich uwagi, które pozwoliły mi skorygować pewne niedoróbki w poście konkursowym. Dziękuję dziewczyny!
 

11 komentarzy:

  1. Ale się cieszę, że zdążyłam ostatnim rzutem na taśmę.Konkurs był świetny a Twoje Ulotne chwile to ciekawy cykl, który z przyjemnością oglądam przy okazji odrobinę zazdroszcząc Ci tych podróży.
    Jednak Belgia, a ja się zasugerowałam chyba Citroenem, chociaż w Belgii też pewno jeżdżą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za miłe słowa. Najważniejsza była dobra zabawa :)

      Usuń
  2. Ależ się cieszę! Dziękuję pięknie za szczęśliwy los :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ha ha, chyba jednak nie zasługuję na nagrodę, bo nie dość uważnie śledzę Twoje zapiski ;) Oczywiście nie zdradzę, jak wpadłam na Belgię :) Dziękuję za zorganizowanie zabawy. Na maila już biegnę odpisać. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma swoje tajemnice :) Ważne, że zabawa Ci się podobała, a paczkę z nagrodą pocieszenia już mam gotową na jutro ;)

      Usuń
  4. Gratuluję zwycięzcom, a Tobie podróży do RPA, jedno z moich podróżniczych marzeń.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, tak, RPA to piękny kraj... Mnie się udało troszeczkę zobaczyć dzięki szczęśliwemu przypadkowi. Życzę, aby to marzenie podróżnicze Ci się spełniło. :)

      Usuń
  5. Z konkursem się zapoznałam, ale nie byłam w stanie zgadnąć, jakie miejsca przedstawiają zdjęcia.
    Szczególnie zaintrygowało mnie zdjęcie nr 2 i ta niesamowicie piękna aleja drzew. Dlatego czekałam na ogłoszenie wyników konkursu, by dowiedzieć się, gdzie to jest.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadnąć nie było łatwo, zdaję sobie z tego sprawę, ale takie "łamanie głowy" może być zabawne.

      Te wspaniałe drzewa w Pretorii to jacarandy. Byłam tam w czerwcu, więc są "gołe", ale w październiku kwitną na przepiękny fioletowo-purpurowy kolor, dzięki czemu Pretoria jest nazywana również "jacaranda city".
      Tu można znaleźć kilka zdjęć tego przepięknego zjawiska: http://news.xinhuanet.com/english/2007-10/22/content_6924530.htm

      Chciałabym to kiedyś zobaczyć. :)

      Usuń
    2. Obejrzałam - nieprawdopodobne! Zobaczyć na żywo - to jest przeżycie!

      Usuń