środa, 23 kwietnia 2014

Sándor Márai o czytaniu


Źródło zdjęcia



W dniu dzisiejszym obchodzimy Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich ustanowiony przez UNESCO w 1995 r.

Z tej okazji prezentuję Wam refleksje Sándora Máraia (pisarza, którego twórczość coraz bardziej mnie zachwyca) o czytaniu, na które natknęłam się podczas lektury "Księgi ziół".

"Czytać należy intensywnie. Czasami powinieneś czytać z intensywnością większą od tej, z jaką pisano tekst, który czytasz. Czytać należy gorliwie, z pasją, z uwagą i bezlitośnie. Autor może paplać, lecz ty czytaj rozumnie; każde słowo, jedno po drugim, tam i z powrotem, wsłuchując się w książkę, wypatrując śladów, które prowadzą w gąszcz, uważając na tajemnicze sygnały, które sam autor mógł przeoczyć, gdy kroczył naprzód w puszczy swojego dzieła. Nigdy nie należy czytać lekceważąco, od niechcenia, jak ktoś, kogo zaproszono na królewską ucztę, a on tylko dłubie końcem widelca w potrawach. Czytać trzeba elegancko, wielkodusznie. Czytać należy tak, jakbyś w celi śmierci czytał ostatnią książkę, którą ci przyniósł strażnik więzienny. Czytać trzeba na śmierć i życie, bo to największy ludzki dar. Pomyśl: tylko człowiek umie czytać."

"Jeżeli tylko możesz, żyj zawsze tak, abyś choć kilka chwil z każdego dnia mógł poświęcić któremuś z zaklętych w kryształ arcydzieł ludzkiego ducha! Niech nie minie bodaj jeden dzień, byś nie przeczytał paru linijek Seneki, Tołstoja, Cervantesa, Arystotelesa, Pisma  Świętego, Rilkego albo Marka Aureliusza. Każdego dnia wysłuchaj paru taktów muzyki, jeżeli nie sposób inaczej, choćby z pozytywki jakiś temat Bacha, Beethovena, Glucka bądź Mozarta. Niech nie minie jeden dzień, byś nie popatrzył przez kilka minut na dobre reprodukcje obrazu lub rysunku Durera, albo Michała Anioła."

"Człowiek twórczy i utalentowany nie ma prawa podkradać czegoś dla własnej twórczości z czasu koniecznego do samokształcenia. Nie jest znowu tak ważne, abyś pisał codziennie; ważniejsze, byś codziennie czytał. Zawsze miej czas na kształcenie, codziennie. Bo nie jest takie pewne, że kiedy coś tworzysz, pomagasz sobie i ludzkości; do tego niezbędna jest łaska Boża. Ale z pewnością pomagasz również sobie, ojczyźnie i ludzkości, gdy codziennie poświęcasz czas na kształcenie swojej duszy, odczytujesz urywek dzieła wyjątkowo twórczego ducha, dokładnie poznajesz pewną prawdę lub gałąź wiedzy. Nie jest istotne, by w jakiejś wspólnocie ludzkiej było wielu pisarzy, natomiast jest istotne, by było wielu czytelników. Nieważne, czy ty opiszesz piękno i prawdę; ważne, abyś je poznał."

Sándor Márai, "Księga ziół"
Czytelnik, 2003




A na koniec zamieszczam zdjęcie, które potwierdza, że prawdziwie dobry pomysł na książkę i jego mistrzowskie wykonanie pokona każdą granicę:


Księgarnia na lotnisku we Frankfurcie kilka miesięcy temu.
Na honorowym miejscu prezentują się "Mapy" Aleksandry i Daniela Mizielińskich
w wersji angielskiej i niemieckiej. :)

13 komentarzy:

  1. Nie słyszałam dotąd o tym pisarzu. Warto byłoby zajrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziekuje za przypomnienie cytatow z "Ksiegi ziol". Piekne.
    Az mi sie zachcialo odszukac "Dziennik" tego autora i poczytac pare linijek. Moze nawet codzienny taki rytual wszedlby mi w krew.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aj! Przeczytalam co napisalas o "Dzienniku", wiec juz ide go wyciagac z polki :)

      Usuń
    2. Z lekturą "Dziennika" lepiej nie zwlekać :) A "Księgę ziół" miło się czytało, choć to taki misz-masz :)

      Usuń
    3. Tak tez uczynilam. Na razie powoli wgryzam sie w tekst.

      Usuń
    4. Ciekawa jestem Twojej opinii :)

      Usuń
  3. Słowa, które zapadają w pamięć. Istotne i cenne. Czytajmy więc codziennie, jak pisze Marai i przy pomocy książek poznawajmy.
    Znakomicie uczciłaś dzisiejszy Dzień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię czytać Maraia i z przyjemnością odkrywam jego kolejne książki. Stwierdziłam, że Światowy Dzień Książki to dobry moment na przytoczenie kliku fragmentów o czytaniu, które wyszły spod jego pióra :)

      Usuń
  4. Mam coraz większą ochotę na czytanie Maraia. Pięknie pisze

    OdpowiedzUsuń
  5. "Czytać należy tak, jakbyś w celi śmierci czytał ostatnią książkę, którą ci przyniósł strażnik więzienny". Piękne słowa, lecz ja niestety nie potrafię czytać tak intensywnie. Przeważnie tylko jedna książka na dziesięć wzbudza we mnie silne uczucia :)
    Podobnie jak poprzedniczki nabrałam chęci na czytanie książek Máraia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również nie czytam wszystkich książek tak intensywnie. :) Ale Marai chyba tak czytał. Jego erudycja, znajomość dzieł klasyków jest porażająca. Po jego książki warto sięgnąć. Napisał ich sporo, zapewne nie wszystkie przetrwały próbę czasu, ale "Dziennik" wywarł na mnie ogromne wrażenie.

      Usuń