tag:blogger.com,1999:blog-30192518037516087272024-03-04T14:17:36.172+01:00Notatnik KayeIwonaahttp://www.blogger.com/profile/06311488522163461323noreply@blogger.comBlogger840125tag:blogger.com,1999:blog-3019251803751608727.post-54617430090724962222021-07-05T07:00:00.001+02:002021-07-05T07:00:43.735+02:00Katarzyna Puzyńska, Więcej czerwieni<p> </p><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBjs8xhheB2M6_lcEGqKUUriXUFPMoSIQLEzSA7TJngGJkb7xRutmFvN5AW74UNvq4jn4s8H4qA72hDoGDhogaQc8czl2yf7o2EbeqvU81bpLgpNBa7ex8CSmsNdpkxt_VI24I264bZQU/s500/Wi%25C4%2599cej+czerwieni.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBjs8xhheB2M6_lcEGqKUUriXUFPMoSIQLEzSA7TJngGJkb7xRutmFvN5AW74UNvq4jn4s8H4qA72hDoGDhogaQc8czl2yf7o2EbeqvU81bpLgpNBa7ex8CSmsNdpkxt_VI24I264bZQU/s320/Wi%25C4%2599cej+czerwieni.jpg" /></a></div><br /><p><br /></p><p><span style="font-family: trebuchet; text-align: justify;">"Więcej czerwieni" to druga część kryminalnego cyklu o Lipowie autorstwa Katarzyny Puzyńskiej.</span></p><span style="font-family: trebuchet;"><div style="text-align: justify;">Tym razem akcja toczy się podczas upalnego lata, gdy pewnego dnia odnalezione zostają ciała dwóch młodych dziewczyn, które przed śmiercią zostały okaleczone i pobite. Śledztwo prowadzi zespół policjantów z Brodnicy, Lipowa i Żabich Dołów, skąd pochodziły ofiary.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Akcja początkowo toczy się dość niemrawo, później ulega przyspieszeniu. Oprócz wątku kryminalnego Autorka dużo miejsca poświęca warstwie obyczajowej. Romans Daniela i Weroniki zszedł jednak zdecydowanie na dalszy plan, gdyż z uwagi na prowadzone śledztwo nie mają okazji się widywać, a ponadto kobieta zaczyna mieć wątpliwości, czy ten związek ma sens.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Generalnie książkę czyta się dobrze, intryga jest ciekawa, ale w mojej opinii jest parę minusów.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Po pierwsze, schemat intrygi kryminalnej jest podobny do tej opisanej w "Motylku" i mając ją jeszcze w pamięci byłam w stanie prawidłowo wytypować zabójcę. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Ponadto, Autorka ma tendencję do ciągłego powtarzania tytułów, stopni, imion i nazwisk. Gdy czyta się po raz enty na kilku stronach "komisarz kryminalna Klementyna Kopp", "młodszy aspirant Daniel Podgórski", "pielęgniarka Milena Król" itp., to irytacja sięga zenitu.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Według mnie nieudany okazał się także jeden z wątków dotyczących miłosnego zauroczenia komisarz Kopp. Nie zdradzając fabuły powiem tylko, że był on niepotrzebny i mało zrozumiały.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Podsumowując, ciekawa intryga kryminalna, choć nieco wtórna w stosunku do pierwszej części cyklu. Liczę na kolejne emocje i mniej tytulatury w kolejnym tomie. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Autor: Katarzyna Puzyńska</div><div style="text-align: justify;">Wydawnictwo: Prószyński i S-ka</div><div style="text-align: justify;">Rok wydania: 2014</div><div style="text-align: justify;">Liczba stron: 560</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div></span><br />Iwonaahttp://www.blogger.com/profile/06311488522163461323noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-3019251803751608727.post-18268790809721124462021-06-17T06:55:00.000+02:002021-06-17T06:55:13.444+02:00Beata Maciejewska, Mirosław Maciorowski, Władcy Polski. Historia na nowo opowiedziana<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-C-5WwH2cCB8q2X80u8ccRgrI5BzuHZiFEH3XpMq0UnJeduB9LgdugYS8FC9ym43hztaSD8qYEoiMYduQXSpvQqdqyUG5C5J1t0sLv8Jfqj5bhPHiXTjFbyE7pSm7hBYxaCgmHKh2RBI/s500/W%25C5%2582adcy+Polski.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-C-5WwH2cCB8q2X80u8ccRgrI5BzuHZiFEH3XpMq0UnJeduB9LgdugYS8FC9ym43hztaSD8qYEoiMYduQXSpvQqdqyUG5C5J1t0sLv8Jfqj5bhPHiXTjFbyE7pSm7hBYxaCgmHKh2RBI/s320/W%25C5%2582adcy+Polski.jpg" /></a></div><br /><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">"Władcy Polski" to zbiór wywiadów dwojga dziennikarzy z historykami na temat kolejnych książąt i królów panujących w naszym kraju, począwszy od legendarnych Piasta i Popiela po Stanisława Augusta Poniatowskiego.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Choć jest to gruba księga (przenośnia w moim wypadku, gdyż czytałam ebooka), to jednak przyjemnie się ją czyta. Język jest prosty i zrozumiały, a rozmówcy często obalają mity i ustalone opinie, odnoszą się również do najnowszych ustaleń naukowych. Mnie na przykład zdziwiła dość pozytywna ocena Augusta II Mocnego.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Podkreślić również należy bardzo dobre przygotowanie dziennikarzy - Beaty Maciejewskiej i Mirosława Maciorowskiego - do przeprowadzenia rozmów z naukowcami. Dzięki temu czyta się te rozmowy z dużym zaciekawieniem. Ich pytania mogą być naszymi pytaniami, gdyż z założenia są to rozmowy specjalistów z laikami, choć mocno zainteresowanymi tematem. :-) </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Lektura obowiązkowa dla wszystkich pasjonatów historii, choć nie tylko. To też świetna książka dla osób, które chcą odświeżyć swoją wiedzę. Rozdziały można oczywiście czytać nie po kolei, w zależności od zainteresowań. Polecam!</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Autor: Beata Maciejewska, Mirosław Macirowski</div><div style="text-align: justify;">Wydawnictwo: Agora</div><div style="text-align: justify;">Rok wydania: 2018</div><div style="text-align: justify;">Liczba stron: 1264</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div>Iwonaahttp://www.blogger.com/profile/06311488522163461323noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3019251803751608727.post-78374126932651911402021-05-10T09:38:00.002+02:002021-05-10T09:38:55.004+02:00David Szalay, Turbulencje<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhk-WID1f3pVLEhuRnEGrbUn28KQ3BIp5t5fOzyZm_o4z2Z94r-5NxLafmMCh98w_f36bYgpsEBgDLGh0jvjQCXBNFCWE3b_tjTRyTqAjZWnWOp0v42Y8vrVTEiJuuvtyrOl7tfirQNp1M/s500/Turbulencje.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhk-WID1f3pVLEhuRnEGrbUn28KQ3BIp5t5fOzyZm_o4z2Z94r-5NxLafmMCh98w_f36bYgpsEBgDLGh0jvjQCXBNFCWE3b_tjTRyTqAjZWnWOp0v42Y8vrVTEiJuuvtyrOl7tfirQNp1M/s320/Turbulencje.jpg" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Ten samolocik w prawym górnym rogu okładki "Turbulencji" nie jest przypadkowy. Książka jest zbiorem dwunastu powiązanych że sobą miniaturek. Wspólnym ich elementem są podróże lotnicze, z tym, że w każdym opowiadaniu pojawia się główna postać następnej mikroopowieści. Dzięki bohaterom odbywamy swoistą podróż dookoła świata.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Siłą rzeczy nie ma tu głębokiej analizy psychologicznej pojawiających się postaci. Bohaterów "widzimy" na chwilę, w przelocie i zaraz następuje pożegnanie. Ich problemy są zaledwie naszkicowane, poznajemy ich najważniejsze w danym momencie troski, kwestie do rozstrzygnięcia, wahania, czyli tytułowe "turbulencje". Czasem są to momenty dramatyczne, czasem po prostu chwile, które skłaniają bohaterów do przemyśleń. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Ta książka jest swoistą opowieścią o globalizacji i człowieku w czasach, gdy w zasadzie nie ma granic uniemożliwiających przemieszczanie się, ale pojawiają się pytania i wątpliwości dotyczące naszego życia, samotności i granic, które utrudniają nam bliski kontakt z drugim człowiekiem. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Muszę przyznać, że żadna opowieść mnie nie poruszyła, nie było też wielkich zaskoczeń. Pisarz posługuje się prostymi, krótkimi zdaniami. To lektura na jedno popołudnie, nieco powierzchowna, choć przyjemna w odbiorze.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Autor: David Szalay</div><div style="text-align: justify;">Wydawnictwo: Pauza</div><div style="text-align: justify;">Rok wydania: 2020</div><div style="text-align: justify;">Liczba stron: 144</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><p style="text-align: justify;"><br /></p>Iwonaahttp://www.blogger.com/profile/06311488522163461323noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3019251803751608727.post-5077487585502033752021-04-29T07:23:00.000+02:002021-04-29T07:23:04.100+02:00Dariusz Domagalski, Aksamitny dotyk nocy<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimI2l5uskWr4fTp8NQ569wTQij92Cgpo3wUwyQG_zyFeY0WUpUR4jjyqQE99KCCmLkhlQX00Ra8PrZZSAypwEvPaJm_6qkj2m_gK_v0jf9AwoLU527FT_VW3gHU5rK59SQ-kUhKGh4gIk/s500/Domagalski_2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimI2l5uskWr4fTp8NQ569wTQij92Cgpo3wUwyQG_zyFeY0WUpUR4jjyqQE99KCCmLkhlQX00Ra8PrZZSAypwEvPaJm_6qkj2m_gK_v0jf9AwoLU527FT_VW3gHU5rK59SQ-kUhKGh4gIk/s320/Domagalski_2.jpg" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">"Aksamitny dotyk nocy" Dariusza Domagalskiego to druga część serii fantasy osadzonej w latach wielkiej wojny z Zakonem Krzyżackim. Ścierają się siły dobra (m. in. Władysław Jagiełło) i zła (m. in. Ulrich von Jungingen), a rozstrzygnięcie tej walki ma nastąpić na polach Grunwaldu.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Akcja ma miejsce na przełomie 1409 i 1410 r. podczas trwania polsko-krzyżackiego rozejmu. Trwają działania dyplomatyczne i szpiegowskie, jawne i zakulisowe, które mają przechylić szalę na korzyść jednej ze stron. Pojawia się cała plejada postaci historycznych: Jagiełło, Witold, Zygmunt Luksemburski, Wacław Luksemburski, Zawisza Czarny z Garbowa i wielu, wielu innych.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Podobnie jak w <a href="http://kayecik.blogspot.com/2020/09/dariusz-domagalski-delikatne-uderzenie.html">pierwszej części cyklu</a> nadal nie do końca rozumiem "magicznych" założeń w treści książki. One do mnie nie przemawiają, ale nie przeszkadza mi to w śledzeniu wątku przygodowego, który jest ciekawie poprowadzony. Autor opracował też świetne przypisy, które pozwalają poznać tło historyczne książki, np. dowiedzieć się, jaką rolę odegra pod Grunwaldem pojawiający się na kartach powieści rycerz Mszczuj ze Skrzynna.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">W tym tomie mniej jest walki zbrojnej, przeważają podchody dyplomatyczne, na bohaterów czyha zdrada w najbliższym otoczeniu, szpiedzy usiłują zdobyć bezcenne informacje bądź wyeliminować najważniejszych decydentów.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Całkiem przyjemna lektura z bohaterami naszych dziejów w mniej tradycyjnym ujęciu. Magia ma tu wiele do zdziałania, ale bohaterowie i historia bronią się same.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><span style="font-size: x-small;">Książkę przeczytałam w formie ebooka</span><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Autor: Dariusz Domagalski</div><div style="text-align: justify;">Wydawnictwo: Rebis</div><div style="text-align: justify;">Rok wydania: 2017</div><div style="text-align: justify;">Liczba stron: 320</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div>Iwonaahttp://www.blogger.com/profile/06311488522163461323noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3019251803751608727.post-49197469281194839912021-04-01T20:03:00.007+02:002021-04-01T20:07:18.466+02:00Zuzanna Orlińska, Z bożej łaski Jadwiga król<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCUg__LTVwmq63uYjDZ9-QU27jxhKBvpibn0qQacPUbUMhF1W2SRFaHyNumzn121UYuAk0mcHbDbRgz7m6YFYpvuh2VLtlCZziSyymZ9ssG5Gzrq2vLZ6rhPSMcy_aX_OTYWAvD5S1vO8/s500/Orli%25C5%2584ska_Jadwiga.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCUg__LTVwmq63uYjDZ9-QU27jxhKBvpibn0qQacPUbUMhF1W2SRFaHyNumzn121UYuAk0mcHbDbRgz7m6YFYpvuh2VLtlCZziSyymZ9ssG5Gzrq2vLZ6rhPSMcy_aX_OTYWAvD5S1vO8/s320/Orli%25C5%2584ska_Jadwiga.jpg" /></a></div><br /><p><span style="text-align: justify;"><br /></span></p><p><span style="font-family: trebuchet; text-align: justify;">Książka Zuzanny Orlińskiej pozytywnie mnie zaskoczyła. Jest to fabularyzowana opowieść o Jadwidze Andegaweńskiej, którą poznajemy jako dziesięciolatkę zmierzającą do Polski, gdzie ma zostać królem. Poznaje nowy kraj, ludzi, uczy się nowej rzeczywistości. Przebywa w otoczeniu panów małopolskich, którzy mają co do niej określone plany. Ma również krąg zaufanych dwórek, a dzieje jednej z nich będą stanowiły istotną oś akcji fabularnej. Autorka tworząc fikcyjną fabułę opierała się na dokumentach źródłowych, głównie rachunkach. Dlatego też wielu bohaterów nosi rzeczywiste imiona, ale ponieważ nie wiemy o nich niczego więcej Autorka miała pole do popisu. Akcja w opisywanym planie czasowym kończy się w momencie przyjazdu Jagiełły na Wawel.</span></p><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: trebuchet;">Jadwigę poznajemy również ze wspomnień bliskich jej ludzi w roku 1401, kiedy do Krakowa przybywa Anna Cylejska, przewidziana na drugą małżonkę króla. Ta nieśmiała dziewczyna czuje się fatalnie po faktycznym odrzuceniu przez króla i skierowaniu na naukę języka polskiego. Spotyka jednak na swej drodze dwórki i służące królowej Jadwigi i dowiaduje się, jak nietuzinkową osobą była jej poprzedniczka. Choć Anna na każdym kroku widzi różnicę między sobą a Jadwigą bardzo podnosi ją na duchu fakt, że to ta wyjątkowa kobieta wybrała ją na swoją następczynię. Książka kończy się wzruszającą sceną z 1408 r. </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: trebuchet;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: trebuchet;">Bardzo przyjemna lektura, która w przystępny sposób przybliża i młodzieży, i dorosłym tę niezwykłą postać naszej historii.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: trebuchet;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: trebuchet;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: trebuchet;">Autor: Zuzanna Orlińska</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: trebuchet;">Wydawnictwo: Literatura</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: trebuchet;">Rok wydania: 2017</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: trebuchet;">Liczba stron: 376</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: trebuchet;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: trebuchet;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div>Iwonaahttp://www.blogger.com/profile/06311488522163461323noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-3019251803751608727.post-6772500237119868392021-03-09T14:37:00.000+01:002021-03-09T14:37:10.355+01:00Stanisław Helsztyński, Sekretarz królowej Zofii<div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgodvQ7RWqPv2MrWr0b1w6QtfQB2UPlSepesDHY2Ohdgo93q4JzBQCGOM7Lyc_n0u1thXe_2KpnRTZ2HzwCreixfLQ80thJF1hJeZ9SKI6ljK1Ckba_r34GEPx6fwLwUpZ7SOTdo7IWXAU/s2048/IMG_20210131_090113_790.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1638" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgodvQ7RWqPv2MrWr0b1w6QtfQB2UPlSepesDHY2Ohdgo93q4JzBQCGOM7Lyc_n0u1thXe_2KpnRTZ2HzwCreixfLQ80thJF1hJeZ9SKI6ljK1Ckba_r34GEPx6fwLwUpZ7SOTdo7IWXAU/s320/IMG_20210131_090113_790.jpg" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Tę książkę kupiłam na allegro jako typową "zapchajdziurę", aby nie płacić kosztów przesyłki. Traf chciał, że wzięłam ją do ręki, zaczęłam czytać i... pogrążyłam się w lekturze.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Ta fikcyjna kronika Grzegorza Patronika opisująca wydarzenia w XV w. (dokładniej mówiąc od 1399 do 1472 r.) idealnie trafiła w moje obecne gusta i zainteresowania czytelnicze.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Narrator, ów kronikarz Patronik, jest protegowanym rodziny Melsztyńskich, dostaje się na dwór królewski i jest świadkiem wydarzeń z udziałem najważniejszych osób w państwie - Władysława Jagiełły, królowej Sonki, Zbigniewa Oleśnickiego i innych. Nie tylko relacjonuje wydarzenia, on je także komentuje prezentując swoją opinię na temat osób i wydarzeń. Ponieważ jest on "kryptohusytą" i właściwie wszystko zawdzięcza rodzinie Melsztyńskich, kronika ta jest również zapisem wzlotu i upadku tego możnowładczego rodu ze szczególnym uwzględnieniem historii Spytka III z Melsztyna. Możnowładca ten stał na czele opozycji wobec wszechwładnego biskupa Zbigniewa Oleśnickiego, by ponieść ostateczną klęskę w bitwie pod Grotnikami w 1439 r. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Nie podzielam opinii Narratora wobec niektórych postaci historycznych obecnych na kartach tej powieści. Ta uwaga dotyczy zwłaszcza króla Władysława Jagiełły, który w krótkim rozdzialiku został opisany jako władca gnuśny, rozrzutny i generalnie mało lotny. Sam autor jednak opisując kilkadziesiąt stron później panowanie Władysława Warneńczyka, pisze, że długi narobione przez niego w ciągu kilku lat panowania przekroczyły kilkakrotnie długi jego ojca, który panował lat 48, więc nasz Jagiełło nie był takim wielkim rozrzutnikiem, jak mu się zarzuca, zwłaszcza w porównaniu do "osiągnięć" syna. Mimo że różnimy się z Autorem w ocenie niektórych postaci, doceniam jednak jego świetne przygotowanie do przedstawienia tła historycznego i zagadnień politycznych epoki.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Nie wszystkim ta książka się spodoba, gdyż tok opowieści jest niespieszny, a treść przesycona jest zdarzeniami historycznymi, których część jest kompletnie nieznana współczesnemu człowiekowi. Dla mnie było to jednak niespodziewane odkrycie czytelnicze i polecam ją wszystkim, którzy lubią historię.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Autor: Stanisław Helsztyński</div><div style="text-align: justify;">Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie</div><div style="text-align: justify;">Rok wydania: 1977</div><div style="text-align: justify;">Liczba stron: 204</div>Iwonaahttp://www.blogger.com/profile/06311488522163461323noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3019251803751608727.post-9422414368842827702021-02-09T07:25:00.000+01:002021-02-09T07:25:26.339+01:00Renata Czarnecka, Barbara i król<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhubNWHv3QO5KLCHhjAg-9JRhl8VwK5jet3AkrQQ7s8yVYF96zTGXL5tZ3W-1yMYQWlbRGVD6nLQ758NI5Fw7a0FSBYYs9VDaRuCPWuHPj_CQuMODG_vHiImRJajm48ouzP2JujFiA4y2s/s499/Czarnecka.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="499" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhubNWHv3QO5KLCHhjAg-9JRhl8VwK5jet3AkrQQ7s8yVYF96zTGXL5tZ3W-1yMYQWlbRGVD6nLQ758NI5Fw7a0FSBYYs9VDaRuCPWuHPj_CQuMODG_vHiImRJajm48ouzP2JujFiA4y2s/s320/Czarnecka.jpg" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Tytuł powieści nasuwa jednoznaczne skojarzenie z historią miłości króla Zygmunta Augusta i Barbary Radziwiłłówny. W odniesieniu do tytułowego króla skojarzenie jest prawidłowe, jednak Barbara nie ta; rzecz dotyczy ostatniej kochanki Zygmunta Augusta - Barbary Giżanki, która zyskała jego przywiązanie głównie dzięki podobieństwu do ukochanej małżonki.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Autorkę należy docenić za dobór tematu, czyli schyłek życia ostatniego z Jagiellonów. To mało znany okres życia króla, który wówczas był już bardzo schorowany, prowadził rozwiązły tryb życia i dał się omotać swoim dworakom, braciom Mniszchom. W tym czasie dwór praktycznie rezydował w Warszawie, co też nie jest powszechnie znanym faktem.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Książkę przeczytałam szybko, ale mnie ona jednak nie porwała. Głównym problemem są w moim przekonaniu "papierowi" bohaterowie i brak głębi psychologicznej. Królowi z jednej strony współczujemy, ale z drugiej niewiele nas obchodzi. O Giżance nie wiadomo, co myśleć. Jest ona postacią niejednoznaczną, co chyba było zgodne z zamysłem Autorki. Jednak mimo wielu punktów zaczepienia (wątpliwe ojcostwo króla, podobieństwo do ukochanej żony, napięte stosunki z Anną Jagiellonką) brakuje w książce jakiejś przykuwającej uwagę intrygi, która wciągnęłaby czytelnika w świat bohaterów.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Paradoksalnie, najciekawiej zarysowaną postacią kobiecą jest Zuzanna Orłowska, wieloletnia metresa króla, którą detronizuje Giżanka. Ale Zuzanna jest obecna tylko na początku, potem znika, by na mgnienie oka pojawić się na końcu opowieści.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Mimo moich zastrzeżeń jestem pewna, że książka spodoba się wielu czytelnikom, zwłaszcza tym, którzy lubią prozę historyczną.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Autor: Renata Czarnecka</div><div style="text-align: justify;">Wydawnictwo: Książnica</div><div style="text-align: justify;">Rok wydania: 2013</div><div style="text-align: justify;">Liczba stron: 352</div><div style="text-align: justify;"><br /></div>Iwonaahttp://www.blogger.com/profile/06311488522163461323noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3019251803751608727.post-81389252652905133052021-01-11T20:05:00.001+01:002021-01-11T20:05:18.380+01:00Bożena Fabiani, W kręgu Wazów. Ludzie i obyczaje <p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_0i8it1-NCSYMtLadPtryzt6tPjOyaltdYqmJ-Np4f27u_3v3EIOVAEwVYSAvPeWl2tkphmv78p70LTvlxEH8ibzOIlsxliN6T-qhdpTMQvZXxSd7ApsWu2kQQAxev9V5i7bZF-JvqwM/s500/Fabiani.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_0i8it1-NCSYMtLadPtryzt6tPjOyaltdYqmJ-Np4f27u_3v3EIOVAEwVYSAvPeWl2tkphmv78p70LTvlxEH8ibzOIlsxliN6T-qhdpTMQvZXxSd7ApsWu2kQQAxev9V5i7bZF-JvqwM/s320/Fabiani.jpg" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Książka Bożeny Fabiani przenosi nas do czasów królów z dynastii Wazów, którzy panowali w Rzeczpospolitej Obojga Narodów od 1596 r. do 1668 r. Autorka nie zajmuje się polityką, lecz przedstawia nam osobowość, życie codzienne, upodobania kulturalne władców, ich żon, dzieci, czasem dalszych członków rodziny (np. ostatnie Jagiellonki, czyli ciotki Zygmunta III Wazy) oraz członków dworu (np. Maria Kazimiera d'Arquien i Jan Sobieski).</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Dzięki tej książce niemal polubiłam Zygmunta III Wazę, który wydawał mi się dosyć niesympatyczny, a tymczasem okazało się, że za jego czasów kultura dworska kwitła, król był zapalonym melomanem, inwestował w rozwój budownictwa. Dbał też o skarb państwa nie mając praktycznie długów, w przeciwieństwie do swoich synów - Władysława IV i Jana II Kazimierza.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Widać, że Autorka ma duży sentyment do królowej Marii Ludwiki, której poświęca dużą część swojej opowieści. Ceni ją za ambicję, wytrwałość i spryt. Nie waha się jednak przed krytyczną oceną jej posunięć z końcówki panowania, które zakończyły się klęską jej planów politycznych.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Gawęda Bożeny Fabiani wciąga nas i pozwala poznać ówczesną obyczajowość. Mam wrażenie, że wiek XVII nie ma u nas dobrej prasy, gdyż wiemy, co stało się później. Kojarzymy go głównie z sienkiewiczowską "Trylogią" i Janem III Sobieskim. Tymczasem w 1 połowie XVII w. Rzeczpospolita Obojga Narodów osiągnęła chyba szczyt swojej potęgi i bogactwa. Im więcej czytam o grabieży dokonanej przez wojska szwedzkie podczas "potopu", tym większy żal mnie ogarnia, że do tego doszło. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Autorka potrafi zainteresować czytelnika i otworzyć przed nim wrota do tego dawnego świata. Prowadzi swoją opowieść gładko, z dużą swadą i jakby od niechcenia pokazuje nam szerzej nieznane cechy swoich bohaterów. Książka Bożeny Fabiani to świetna lektura dla czytelników lubiących historię i chcących poznać bliżej czasy Wazów, ich kulturę materialną i duchową.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Autor: Bożena Fabiani</div><div style="text-align: justify;">Wydawnictwo: PWN</div><div style="text-align: justify;">Rok wydania: 2014</div><div style="text-align: justify;">Liczba stron: 376</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div>Iwonaahttp://www.blogger.com/profile/06311488522163461323noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-3019251803751608727.post-74934072839353909332020-12-11T10:30:00.001+01:002020-12-11T10:30:10.152+01:00Helena Kręt, Dwór królewski Jadwigi i Jagiełły<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEio-xegYw3iHCcZjJNG9ph3GR2VvCpeE2_brkGI_vDPer83kJidIkI5ZmQHe0rOjp3J1O9H_cpFAznTCr9dFpjSVNjltzL88eg4Cmq4CR2xFrLh6XGnX22hmdVvC0rzN5gtTyRGiyP8Sy0/s500/Kr%25C4%2599t_J_J.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="349" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEio-xegYw3iHCcZjJNG9ph3GR2VvCpeE2_brkGI_vDPer83kJidIkI5ZmQHe0rOjp3J1O9H_cpFAznTCr9dFpjSVNjltzL88eg4Cmq4CR2xFrLh6XGnX22hmdVvC0rzN5gtTyRGiyP8Sy0/s320/Kr%25C4%2599t_J_J.jpg" /></a></div><br /><p><span style="font-family: trebuchet; text-align: justify;"><br /></span></p><p><span style="font-family: trebuchet; text-align: justify;">Sięgnięcie po tę książkę było tylko kwestią czasu, jako że wciągnęłam się w oglądanie trzeciego sezonu "Korony królów" i z przyjemnością wróciłam do lektur poświęconych Jadwidze i dynastii Jagiellonów. </span></p><p style="text-align: left;"><span style="font-family: trebuchet; text-align: justify;">Helena Kręt w swojej książce przeanalizowała strukturę dworu Jadwigi i Jagiełły, naszej niezwykłej pary królewskiej. Niezwykłej, gdyż małżonkowie mieli równe prawa do sprawowania władzy monarszej. Śledzenie struktury dworu i życia codziennego pary królewskiej jest momentami pasjonujące, mając zwłaszcza na uwadze szczupłość materiału źródłowego, którym dysponujemy.</span></p><span style="font-family: trebuchet;"><div style="text-align: justify;">Zachowane rachunki dworu pochodzą z lat 1388-95, natomiast brakuje materiałów z początkowych i schyłkowych lat współrządów Jadwigi i Jagiełły. Znajdujemy w nich wydatki na posiłki królewskie, uposażenie dla służby czy dary dla urzędników dworskich.</div><div style="text-align: justify;">.</div><div style="text-align: justify;">W pierwszej części książki Autorka analizuje strukturę urzędów dworskich. A nie jest to proste zadanie, gdyż dwór Jadwigi, a później Jadwigi i Jagiełły tworzony był dość chaotycznie z uwagi na długą, kilkunastoletnią przerwę podczas nieobecności w króla Ludwika Węgierskiego w Polsce i małoletniej Jadwigi. Część urzędów wywodziła się z czasów piastowskich, część chciała wprowadzić Jadwiga na wzór dworu w Budzie, a Jagiełło - nie mając wielkich wymagań i tradycji - nie przejawiał chęci do ustalenia jasnych reguł, do czego przyczyniały się też ciągłe podróże króla po kraju. </div><div style="text-align: justify;">.</div><div style="text-align: justify;">W drugiej części książki, niewątpliwie łatwiejszej do czytania, Helena Kręt analizuje kulturę i obyczaj dworski, życie codzienne pary królewskiej i otaczających ich ludzi, o organizacji podróży królewskich, o przyjmowaniu gości. W tym rozdziale Autorka kusi się też o pewną charakterystykę królewskich bohaterów podkreślając łagodność i miłosierdzie ich obojga. Fascynujące, jak wiele wniosków można wysnuć z niepełnych rachunków dworskich!</div><div style="text-align: justify;">.</div><div style="text-align: justify;">Jeśli chcecie się dowiedzieć więcej o tej epoce, o życiu codziennym naszych królów, których związek zapoczątkował unię polsko-litewską, to polecam tę książkę, choć zaznaczam, że jest to pozycja bardziej naukowa niż popularna. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Na koniec pozwolę sobie dodać dłuższy cytat z zakończenia książki, który niejako podsumowuje życie dworskie (i nie tylko) Jadwigi i Jagiełły:</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><i>"Efekty działań pary królewskiej i jej otoczenia okazały się niezwykle trwałe pomimo ciągłego organizowania i reorganizowania urzędów dworskich w atmosferze przenikania się dwu odmiennych wzorców kulturalno-obyczajowych. Sprawa chrystianizacji Litwy była akcją o randze niespotykanej na żadnym ówczesnym dworze europejskim. Odnowienie zaś nieistniejącego od kilkudziesięciu lat uniwersytetu stało się również wymownym świadectwem kultury dworu królewskiego. To wszystko sprawiło, że dwór Jadwigi i Jagiełły osiągnął wysoki poziom kultury duchowej, a obyczaj dworski był na miarę osobowości króla i królowej. Nie było na Wawelu okrutnych i krwawych wydarzeń, jakie tak często rozgrywały się na różnych dworach europejskich. Co więcej, sam Jagiełło w czasie swego długiego panowania nikogo nie skazał na śmierć, mimo że miał do tego okazji bez liku i mógł swój wyrok ferować w całym majestacie ówczesnego prawa. (...) Można więc śmiało powiedzieć, że właściwie pod względem moralnym dwór Jadwigi i Jagiełły górował nad każdym innym środowiskiem dworskim, a źródłem tego była bez wątpienia łagodność króla, pobożność królowej i jakaś głęboka mądrość życiowa ich obojga."</i></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Autor: Helena Kręt</div><div style="text-align: justify;">Wydawnictwo: Polskie Towarzystwo Teologiczne</div><div style="text-align: justify;">Rok wydania: 1987</div><div style="text-align: justify;">Liczba stron: 219</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div></span><p style="text-align: justify;"><br /></p>Iwonaahttp://www.blogger.com/profile/06311488522163461323noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-3019251803751608727.post-79937012060346104862020-11-18T10:32:00.001+01:002020-11-18T10:33:20.945+01:00Katarzyna Puzyńska, Motylek<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwk8S489dDtnhol3P2nphVFicYHInNR4BwRrruuypx_An-o3rNQvjb_LRU5ULliikv34GZ-_mLKmC3gavbPVaGt6xlD-WQgQshNobuv3YG1rZqdLySVvCzG-XikWCbs0UewZ5Sl-W9hLk/s500/Motylek.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwk8S489dDtnhol3P2nphVFicYHInNR4BwRrruuypx_An-o3rNQvjb_LRU5ULliikv34GZ-_mLKmC3gavbPVaGt6xlD-WQgQshNobuv3YG1rZqdLySVvCzG-XikWCbs0UewZ5Sl-W9hLk/s320/Motylek.jpg" /></a></div><br /><span style="font-family: trebuchet;"><br /><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">"Motylek" to pierwsza część kryminalnej sagi o Lipowie, małej miejscowości koło Brodnicy, która mocno przypomina mi polski odpowiednik szwedzkiej Fjallbacki. Postanowiłam się z nią zapoznać z uwagi na polecenie koleżanki, która po przeczytaniu kilku tomów zapałała chęcią odwiedzenia Brodnicy. Taka rekomendacja dużo dla mnie znaczy.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Życie w powieściowym Lipowie toczy się spokojnie i bez wstrząsów. Wydaje się, że czterech policjantów, którzy pełnią służbę na miejscowym posterunku, nie ma szans zetknąć się z poważniejszym wyzwaniem niż kradzież samochodu czy bójka na dyskotece w remizie. Pewnego dnia jednak dochodzi do morderstwa...</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">W tym czasie w Lipowie osiedla się Weronika Nowakowska, atrakcyjna rozwódka z Warszawy planująca założenie stadniny koni. Szybko zaprzyjaźnia się z Danielem Podgórskim, szefem tutejszych policjantów.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Lekturę tego kryminału zaliczam do całkiem przyjemnych doświadczeń. Autorka dużo wysiłku włożyła w nakreślenie tła obyczajowego. Intryga kryminalna, choć naprawdę ciekawa i zagadkowa, często schodzi na dalszy plan. Trochę za dużo jest tu wątków obyczajowych nie wnoszących praktycznie nic do intrygi kryminalnej. Rozumiem, że Autorka mnoży fałszywe tropy, aby postać zabójcy była prawdziwym zaskoczeniem (i tak jest), ale przez te wątki poboczne lektura nieco się dłuży.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Oprócz wątku kryminalnego pojawia się też wątek miłosny, który zapewne będzie kontynuowany w kolejnych tomach. Póki co, Weronika i Daniel niespecjalnie mnie zainteresowali, ale kto wie? Może dalsze części cyklu przyniosą pewne ożywienie w tej sferze?</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: small;">Książkę przeczytałam w formie ebooka</span></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Autor: Katarzyna Puzyńska</div><div style="text-align: justify;">Wydawnictwo: Prószyński i S-ka</div><div style="text-align: justify;">Rok wydania: 2014</div><div style="text-align: justify;">Liczba stron: 608</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div></span>Iwonaahttp://www.blogger.com/profile/06311488522163461323noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3019251803751608727.post-25088992077020202352020-10-20T12:06:00.001+02:002020-11-18T10:33:08.548+01:00Urszula Borkowska, Dynastia Jagiellonów w Polsce<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivRyBL3HtfqPzJa9e-OfSMkoCV1Ksx25mLTtLvmSP1PSAXxcY1lDVdTbeogUV0M5G54TluLtWVLuljWilvGQDlu1z69iHGoF1UrItRaJbHTw8Txff7_aJnnyTaDxrj9-kFD-orENrcTGo/s744/Borkowska_Jagiellonowie.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="744" data-original-width="500" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivRyBL3HtfqPzJa9e-OfSMkoCV1Ksx25mLTtLvmSP1PSAXxcY1lDVdTbeogUV0M5G54TluLtWVLuljWilvGQDlu1z69iHGoF1UrItRaJbHTw8Txff7_aJnnyTaDxrj9-kFD-orENrcTGo/s320/Borkowska_Jagiellonowie.jpg" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: trebuchet;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: trebuchet;"><br /></span></div><div style="text-align: center;"><span style="font-family: trebuchet;"><i>"Rzeczpospolita niczym innym w całości i dłużej zachowana być nie może, jedno zgodą, miłością, społecznością, jednością, bo jak mądrze ktoś (...) napisał "zgodą małe rzeczy rosną, niezgodą wielkie upadają" i "moc zjednoczenia mocniejsza niż rozdwojenia.".</i></span></div><div style="text-align: center;"><span style="font-family: trebuchet;"><br /></span></div><div style="text-align: center;"><span style="font-family: trebuchet;">Cytat z testamentu Zygmunta II Augusta</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: trebuchet;"><br /></span></div><span style="font-family: trebuchet;"><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Urszula Borkowska (1935-2014) była uznanym naukowcem specjalizującym się w dziejach późnego średniowiecza, a zwłaszcza dynastii jagiellońskiej. Przez wiele lat kierowała Katedrą Metodologii i Nauk Pomocniczych Historii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Co ciekawe, prof. Borkowska należała do zakonu Sióstr Urszulanek Unii Rzymskiej.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">"Dynastia Jagiellonów w Polsce" to pozycja stricte naukowa stanowiąca przekrojowy opis różnych aspektów życia epoki Jagiellonów. Wydawnictwo jest podzielone na rozdziały dotyczące nie kolejnych władców, lecz zagadnień tematycznych, np. polityka, społeczeństwo, kultura, życie codzienne, edukacja, życie religijne.</div><div style="text-align: justify;">.</div><div style="text-align: justify;">Ta struktura umożliwia prześledzenie zmian, jakie zachodziły w danej kwestii w ciągu niemal 200 lat panowania dynastii w Polsce. Widać też, że najmniej źródeł mamy w odniesieniu do czasów protoplasty rodu, z czasem zaś pojawia się ich coraz więcej. Często jednak Zygmunt I Stary i Zygmunt II August omawiani są w tekście niemal odrębnie, a to z uwagi na fakt, że byli oni reprezentantami renesansu i realia życia nieco się zmieniły w stosunku do XV wieku. Badaczka jednak słusznie zauważa, że Jagiellonowie nie mieli szczęścia do historyków. Podstawowym źródłem wiedzy do poznania pierwszego stulecia ich panowania jest kronika Jana Długosza, który wyraźnie Jagiellonów nie lubił. Inne teksty, być może bardziej pozytywne (np. kronika Jana Biskupca czy teksty opracowywane przez arcybiskupa Mikołaja Trąbę), zaginęły. Tak więc, poglądy Długosza zaciążyły na późniejszej historiografii w odniesieniu do postaci Władysława II Jagiełły i Kazimierza IV Jagiellończyka.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Autorka rzetelnie przedstawia charakterystykę życia politycznego, umysłowego, kulturalnego, dworskiego i religijnego Jagiellonów, również ich żon i córek. Stosunkowo najmniej miejsca Autorka poświęca historii politycznej, natomiast szczególnie interesujące było dla mnie omówienie kwestii życia codziennego i funkcjonowania jagiellońskiego dworu. Dużą uwagę Autorka poświęca również życiu religijnemu władców, z czym do tej pory się nie spotkałam, a jest tam mnóstwo informacji szerzej nieznanych. </div><div style="text-align: justify;">.</div><div style="text-align: justify;">Choć jest to wydawnictwo naukowe, jego lektura była dla mnie przyjemnością, gdyż język tej publikacji jest przystępny, zrozumiały i stanowi barwne podsumowanie epoki jagiellońskiej. Książka może być świetną propozycją na jesienne wieczory.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: small;">Książkę przeczytałam w formie ebooka</span></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Autor: Urszula Borkowska</div><div style="text-align: justify;">Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe PWN</div><div style="text-align: justify;">Rok wydania: 2011</div><div style="text-align: justify;">Liczba stron: 630</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div></span>Iwonaahttp://www.blogger.com/profile/06311488522163461323noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3019251803751608727.post-81325773920614331592020-10-05T12:41:00.000+02:002020-10-05T12:41:10.316+02:00Antoine Laurain, Kobieta z czerwonym notatnikiem<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSI1K39kiA0E2clMy2To1EMRmUJ0C8XIIzzZZbSo_jEobeOtOZVH2RBeVJsSgZpvAT7sz-yrfeNE8b1R3WJ-fsB3WOsUsbbh-Ox0tei1cKmTGfm9ix1VQpAyKxHaqRuhQMh8y2tTYBU1A/s500/Czerwony+notatnik.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSI1K39kiA0E2clMy2To1EMRmUJ0C8XIIzzZZbSo_jEobeOtOZVH2RBeVJsSgZpvAT7sz-yrfeNE8b1R3WJ-fsB3WOsUsbbh-Ox0tei1cKmTGfm9ix1VQpAyKxHaqRuhQMh8y2tTYBU1A/s320/Czerwony+notatnik.jpg" /></a></div><br /><p><span style="font-family: trebuchet;"><br /></span></p><p><span style="text-align: justify;"><span style="font-family: trebuchet;">Czy zawartość damskiej torebki może zdradzić tożsamość właścicielki? Czy można się zakochać w kobiecie znając tylko jej prywatne zapiski z czerwonego notatnika? Takie pytania można sobie zadać po lekturze książki Antoine Laurain'a "Kobieta z czerwonym notatnikiem".</span></span></p><span style="font-family: trebuchet;"><div style="text-align: justify;">Laurent, paryski księgarz w średnim wieku znajduje pewnego ranka damską torebkę, niestety bez dokumentów. Domyśla się, że torebka została porzucona przez złodzieja. Wiedziony ciekawością rozpoczyna śledztwo mające doprowadzić do odnalezienia właścicielki torebki i czerwonego notatnika z prywatnymi zapiskami. Tymczasem Laure, właścicielka torebki, po szamotaninie ze złodziejem doznaje urazu głowy i zapada w śpiączkę. Nie jest świadoma, że obcy mężczyzna czyta z zaciekawieniem i fascynacją jej zapiski o spotkaniach, snach, ulubionych rzeczach, czynnościach... </div><div style="text-align: justify;">.</div><div style="text-align: justify;">Bardzo przyzwoite czytadło, lekkie i przyjemne, na jeden, dwa wieczory, najlepiej przy lampce wina i nastrojowej muzyce. Czyta się tę książkę mając właściwie pewność szczęśliwego zakończenia. Atmosfera Paryża , finezja i lekkość narracji relacjonującej poszukiwania Laurenta i sytuację Laure sprawiły, że ta lektura mnie odprężyła i wprawiła w dobry nastrój.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><i>"Podoba mi się sposób, w jaki ten mężczyzna znika nie zostawiając adresu,</i></div><div style="text-align: justify;"><i>Podoba mi się jego list,</i></div><div style="text-align: justify;"><i>Podoba mi się, że jest księgarzem,</i></div><div style="text-align: justify;"><i>Boję się, że jest trochę pokręcony,</i></div><div style="text-align: justify;"><i>Boję się, że nigdy go nie spotkam."</i></div><div style="text-align: justify;"><br /></div></span><span style="font-family: trebuchet;"><div style="text-align: justify;">Tak napisała Laure w swoim notatniku o Laurencie, gdy z kolei ona zaczęła go szukać. Czy się odnajdą? Oczywiście! </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: x-small;">Książkę przeczytałam w formie ebooka</span></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Autor: Antoine Laurain</div><div style="text-align: justify;">Tytuł oryginalny: La femme au Carnet Rouge </div><div style="text-align: justify;">Wydawnictwo: Czarna Owca</div><div style="text-align: justify;">Tłumacz: Ewa Kaniowska</div><div style="text-align: justify;">Rok wydania: 2015</div><div style="text-align: justify;">Liczba stron: 208</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div></span>Iwonaahttp://www.blogger.com/profile/06311488522163461323noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3019251803751608727.post-469115387971087292020-09-18T10:44:00.000+02:002020-09-18T10:44:25.407+02:00Dariusz Domagalski, Delikatne uderzenie pioruna<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJqRPcygEXcYznKaq20Vlxd_sb0NEuEs8hy-zuRL1mxvqiZVThQ8YigCaLgWPx2hE-5iHvzZ95h04rlLMZEKP28lHviA8k8KpY7RQLB1UQZzy4UQ7oJk1EvydCrbIlMqfvaXNNSYYko-k/s500/Delikatne+uderzenie+pioruna.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJqRPcygEXcYznKaq20Vlxd_sb0NEuEs8hy-zuRL1mxvqiZVThQ8YigCaLgWPx2hE-5iHvzZ95h04rlLMZEKP28lHviA8k8KpY7RQLB1UQZzy4UQ7oJk1EvydCrbIlMqfvaXNNSYYko-k/s320/Delikatne+uderzenie+pioruna.jpg" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: trebuchet;"><br /></span></div><span style="font-family: trebuchet;"><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">„Delikatne uderzenie pioruna" Dariusza Domagalskiego to pierwsza część czterotomowego cyklu przygodowego połączonego z fantasy, która rozgrywa się w przededniu wielkiej wojny z Zakonem Krzyżackim 1409-11. Wojna ta jest w książce globalnym starciem sił dobra i zła.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Przenosimy się do roku 1409. Pogańska Żmudź, położona między Prusami i Inflantami, jest celem brutalnych najazdów Krzyżaków i kawalerów mieczowych, którzy sieją śmierć i zniszczenie w imię szerzenia wartości chrześcijańskich. Dagobert z Saint-Amand, burgundzki rycerz w służbie króla Władysława Jagiełły, trafia w sam środek tego krwawego konfliktu. Główny bohater jest banitą, który nie ma powrotu do ojczyzny. W państwie polsko-litewskim również jest obcym. Z uwagi jednak na swoją przynależność do kręgu Przebudzonych wszędzie spotyka tych, którzy mają świadomość innej mocy, która rządzi światem. Wkrótce okazuje się, że prawdziwy bój toczy się w sferach ponadnaturalnych, a jego stawką jest równowaga i trwałość wszechświata. </div></span><span style="font-family: trebuchet;"><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Przyznam,że książkę przeczytałam z dużym zaciekawieniem, choć nie porwała mnie mistyczna otoczka, którą zaproponował Autor. Sama jej do końca nie rozumiem. Generalnie koncept jest oparty na drzewie życia i jego poszczególnych częściach (tzw. sefirach), których znaczenie - wykraczające daleko poza religię i zewnętrzne symbole - rozumieją jedynie tzw. Przebudzeni. Po prawej stronie drzewa są siły jasności, a po lewej - siły ciemności. Reprezentantami dobra są np. Władysław Jagiełło, Mikołaj Trąba czy też burgundzki rycerz Dagobert z Saint-Amand, a złej sprawie służą Ulryk von Jungingen czy Henryk von Plauen. Koncepcja wątku fantastycznego jest, jak dla mnie, zbyt wyrafinowana, a dodatkowo zmartwił mnie fakt wykorzystania obrazu Maryi z Dzieciątkiem jako symbolu zła.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Pomijając jednak wątek fantastyczny, który nie każdemu musi odpowiadać, dostajemy świetną przygodówkę rozgrywającą się na Żmudzi w dobie powstania antykrzyżackiego. Potem przenosimy się do Malborka i na ziemię dobrzyńską, która została zaatakowana przez krzyżaków w pierwszej fazie wielkiej wojny.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Autor solidnie przedstawia tło historyczne. Warto zapoznać się z rozbudowanymi przypisami, które zawierają wiele wyjaśnień dotyczących kontekstu historycznego, jak i fantastycznego.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div> <div style="text-align: justify;">Przyjemnie było spojrzeć na bohaterów naszej historii z nieco innej perspektywy. Postaram się przeczytać kolejną część cyklu, bo książka mnie zainteresowała. I choć wszyscy znamy wynik bitwy pod Grunwaldem, to ciekawie będzie ją zobaczyć jako globalne starcie dobra i zła decydujące o losach świata.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: x-small;">Książkę przeczytałam w formie ebooka</span></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Autor: Dariusz Domagalski</div><div style="text-align: justify;">Wydawnictwo: Rebis</div><div style="text-align: justify;">Rok wydania: 2017</div><div style="text-align: justify;">Liczba stron: 328</div><div style="text-align: justify;"><br /></div></span>Iwonaahttp://www.blogger.com/profile/06311488522163461323noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3019251803751608727.post-15758086037845185612020-09-04T12:10:00.000+02:002020-09-04T12:10:56.745+02:00Poczet władczyń Polski, red. dr hab. Bożena Czwojdrak<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2_9IRjkfuSRW8xmRo1CsibljYryUhU9GfOo1_0P-Vd7MqQWxVQLGKWSb9KOKE0n7OKHewz5o76KqWUKmT3BCPoBH_AfzxdlzXNWZTls8aHoN64Fa-TJ9bLjmANkhWVtfmXAhsKxBEFvU/s1600/Poczet_w%25C5%2582adczy%25C5%2584.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2_9IRjkfuSRW8xmRo1CsibljYryUhU9GfOo1_0P-Vd7MqQWxVQLGKWSb9KOKE0n7OKHewz5o76KqWUKmT3BCPoBH_AfzxdlzXNWZTls8aHoN64Fa-TJ9bLjmANkhWVtfmXAhsKxBEFvU/s320/Poczet_w%25C5%2582adczy%25C5%2584.jpg" width="225" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /><br /><br /><div style="text-align: justify;">
"Poczet władczyń Polski" to piękne albumowe wydawnictwo przybliżające czytelnikom sylwetki polskich królowych i księżnych.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Brakuje w tym zestawieniu dwóch małżonek królewskich. Pierwszą nieobecną jest żona Bolesława II Szczodrego, o której wiemy tylko to, że istniała. Nie zachowało się jej pochodzenie czy choćby imię, dlatego też nie ma możliwości opracowania jej biogramu. Drugą małżonką królewską, która nie figuruje w "Poczcie władczyń Polski" jest Elżbieta Bośniaczka, żona Ludwika Węgierskiego, która nie była koronowana na królową Polski, nigdy też nie odwiedziła naszego kraju. Zamiast niej mamy jednak możliwość zapoznać się z sylwetką Elżbiety Łokietkówny, córki, siostry i matki królów Polski, która odegrała w naszej historii istotną rolę sprawując przez kilka lat funkcję regentki z woli syna, Ludwika Węgierskiego.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Teksty życiorysów opracował zespół naukowców pod kierunkiem dr hab. Bożeny Czwojdrak. Napisane są one przystępnym językiem i opatrzone wieloma ilustracjami. Widać dbałość nie tylko o prawdę historyczną, ale również troskę o jasny i zrozumiały przekaz. Tekst odnosi się głównie do zapisów kronikarskich lub śladów materialnych związanych z bohaterką. Nie ma tu rozwijania daleko idących hipotez, lecz raczej podsumowanie tego, co wiemy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wydawnictwo ma charakter albumowy, bardzo dobrze się je czyta i aż miło mieć je w swojej biblioteczce. Opracowanie biogramów jest rzetelne i nie przeładowane faktami czy datami. Pomijając dostępne na rynku biografie poszczególnych królowych (np. "Barbara Radziwiłłówna" Zbigniewa Kuchowicza, czy "Bona Sforza" prof. Marii Boguckiej), ja kojarzę tylko jedno podobne wydawnictwo, tzn. "Polskie królowe" Edwarda Rudzkiego (wyd. 1985).</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Mimo dbałości o rzetelność historyczną do tekstu wkradły się jednak drobne pomyłki czy raczej błędy w korekcie. I tak np. Zofia Holszańska jest określona we wstępie jako trzecia żona Władysława Jagiełły (była czwartą) a Władysław Laskonogi z portretu Jana Matejki jest opisany jako Mieszko Plątonogi.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jak widać, pomyłki zdarzają się najlepszym, gdyż to wydawnictwo naprawdę zasługuje na uznanie. Polecam tę pozycję wszystkim miłośnikom historii i tym, którzy pragną uzyskać przekrojową wiedzę o polskich władczyniach - od Dobrawy po Marię Józefę Habsburg.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</span><div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Autor: red. Bożena Czwojdrak</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Wydawnictwo: Wydawnictwo M</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Rok wydania: 2017</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Liczba stron: 432</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Iwonaahttp://www.blogger.com/profile/06311488522163461323noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3019251803751608727.post-3119682958384170972020-08-31T13:03:00.001+02:002020-08-31T13:03:02.230+02:00Zuzanna Łapicka, Dodaj do znajomych<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSV-IwQOA81fAlen3yojs8E6LfO878xekyxplx5WnCx0jxF6GXQrukmGP5ha3ITy4So2JHEtVk6eSt9WVuFYExkV1Lbx9XpBqi8KvybWS8IWmVMItPL2KaGDOCHXboJ-Aqmj9-xrvs210/s1600/Dodaj+do+znajomych.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSV-IwQOA81fAlen3yojs8E6LfO878xekyxplx5WnCx0jxF6GXQrukmGP5ha3ITy4So2JHEtVk6eSt9WVuFYExkV1Lbx9XpBqi8KvybWS8IWmVMItPL2KaGDOCHXboJ-Aqmj9-xrvs210/s320/Dodaj+do+znajomych.jpg" width="225" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zuzanna Łapicka była córką wybitnego aktora, żoną gwiazdora filmu i przez całe życie obracała się wśród ludzi kultury PRL-u i III RP, stykała się również z gwiazdami światowego formatu. Nic więc dziwnego, że zdecydowała się na napisanie książki, w której przedstawiła wiele anegdot i wspomnień związanych ze sławami, które miała okazję spotkać w swoim życiu. Podobno do pisania namawiał ją sam Janusz Głowacki uważając, że ma ona talent do przelewania myśli na papier. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Od przeglądu nazwisk pojawiających się na kartach książki można dostać zawrotu głowy. Przyznam jednak, że mam mieszane uczucia po lekturze. Nie można odmówić Autorce lekkości pióra i wdzięku w opisywaniu anegdot. Książkę czyta się lekko, łatwo i przyjemnie i... szybko się zapomina. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ponadto, cały ten światek opisywany przez Łapicką jest dość zamknięty. Ma się wrażenie, że wszyscy znają się że wszystkimi. Przykładowo, drugi mąż pani X został trzecim mężem pani Y, której drugim mężem był pierwszy mąż pani X - mniej więcej w ten deseń.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A opisując swoje jedyne przypadkowe spotkanie z Grace Kelly, księżną Monaco, w kuchni Neli Rubinstein, w kilku zdaniach zawarła sugestię, że spódnica ją pogrubiała, a zmarszczki były widoczne. Na koniec zaś tak podsumowała okoliczności jej śmierci: <i>"(...) oficjalny komunikat informował o wylewie księżnej za kierownicą. Cóż - zawrót głowy, jak na aktorkę Hitchcocka przystało."</i> - i to mnie trochę zmroziło. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W pamięci utkwiła mi jedna sympatyczna historyjka, kiedy Agnieszka Osiecka wysłała pocztówkę do Autorki przebywającej na wczasach w Juracie adresując ją następująco:</div>
</span><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>"Pani</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Zuzanna Olbrychska</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Jurata</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>(czarny golf, córka Weronika, bywa w kiosku z gazetami)"</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
I doszło. </div>
<div style="text-align: justify;">
I takie anegdotki chcę pamiętać z tej książki.</div>
</span><br />
<br />
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: x-small;"><i>Książkę przeczytałam w formie e-booka</i></span><br />
<br />
<br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Autor: Zuzanna Łapicka</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Wydawnictwo: Agora</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Rok wydania: 2018</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Liczba stron: 456</span><br />
<br />
<br />Iwonaahttp://www.blogger.com/profile/06311488522163461323noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-3019251803751608727.post-25234471340407762282020-08-23T20:02:00.002+02:002020-08-23T20:02:22.914+02:00Jadwiga Żylińska, Piastówny i żony Piastów<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrxPDYU937PpACDR4R_3FZnLu3_H8dS1NoB4gKL_2RK0-G8Fw9FhyJd0feUfTrA3zXjH2ZyydayBtjn8zjMOLvR-yfHZ3JOt743DaUp72SFCB-eXx1kdMTMiKNmQ_JnvRgYxrxzY9ZndI/s1600/Piast%25C3%25B3wny.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrxPDYU937PpACDR4R_3FZnLu3_H8dS1NoB4gKL_2RK0-G8Fw9FhyJd0feUfTrA3zXjH2ZyydayBtjn8zjMOLvR-yfHZ3JOt743DaUp72SFCB-eXx1kdMTMiKNmQ_JnvRgYxrxzY9ZndI/s320/Piast%25C3%25B3wny.jpg" width="225" /></a></div>
<br />
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><div style="text-align: justify;">
Z esejami Jadwigi Żylińskiej poświęconymi historii średniowiecza zetknęłam się już wcześniej i mogę je śmiało polecić wszystkim pasjonatom historii ("Gra w tarota", "Spotkania po drugiej stronie lustra"). Nie wiem, dlaczego nie przeczytałam wtedy książki opowiadającej o losach córek, sióstr i żon Piastów, ale na fali mojego obecnego powrotu do lektur historycznych przeczytałam ją teraz. :-) </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Książka ta została napisana w połowie lat 60-tych XX w. i opierała się ówczesnym stanie wiedzy. Dlatego też nowe wydanie zostało uzupełnione o wstęp prof. Barańskiego prezentujący nowe ustalenia dotyczące początków państwa polskiego. Jest to cenne uzupełnienie, gdyż pierwsze rozdziały dotyczące żony Piasta i pierwszych Piastówien wymagały takiego komentarza naukowego.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Autorka barwnie przedstawia epoki, w których żyły bohaterki. Czyni to rzetelnie, z erudycją i klasą nie epatując - w przeciwieństwie do wielu współczesnych biografii - skandalami i dziwactwami. Przybliża nam np. atmosferę duchową XIII w., która zaowocowała postaciami tej miary co św. Kinga i bł. Salomea czy też koncepcją "białych małżeństw", w których żyły obie księżne. Postać Ryksy, córki Władysława Wygnańca, cesarzowej Hiszpanii, a potem księżnej Prowansji, jest pretekstem do przybliżenia czytelnikom epoki trubadurów.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Z przyjemnością czytałam te charakterystyki. Kiedy źródeł jest znikoma ilość, badacz musi bazować na szczątkowych informacjach. Ważna jest też epoka i jej zwyczaje, gdyż pewne zachowania - bez znajomości wydarzeń i tła obyczajowego - mogą się wydać niezrozumiałe. Jadwiga Żylińska omawia życie swoich bohaterek z pasją i kulturą jednocześnie. Nie omija kontrowersji czy skandali, ale nie jest to sensem tej opowieści, lecz jedynie uzupełnieniem. Nie ma w tej książce krzykliwych podtytułów czy naginania faktów do założonej tezy. Warto przeczytać tę książkę biograficzną napisaną w starym, dobrym stylu.</div>
</span><div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: x-small;">Książkę przeczytałam w formie e-booka</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Autor: Jadwiga Żylińska</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Rok wydania: 2018</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Liczba stron: 328</span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<br /></div>
Iwonaahttp://www.blogger.com/profile/06311488522163461323noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-3019251803751608727.post-43881749425063932422020-07-30T16:03:00.000+02:002020-07-30T16:03:16.134+02:00Magdalena Genow, Bułgaria. Złoto i rakija<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEbqFwohguJBJMlMy7y6M_YUOjIYZMZFGtrq5rozz_hDAWX0IuHGZCusp11-7ComLcq84YKSXuED5F1jpKp5cN9-oWvGBbPhNBen7nTqs1rc6q_Ac9nIXMZMgHb8KpHAh4-Ic9VM3W4hQ/s1600/Z%25C5%2582oto+i+rakija.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEbqFwohguJBJMlMy7y6M_YUOjIYZMZFGtrq5rozz_hDAWX0IuHGZCusp11-7ComLcq84YKSXuED5F1jpKp5cN9-oWvGBbPhNBen7nTqs1rc6q_Ac9nIXMZMgHb8KpHAh4-Ic9VM3W4hQ/s320/Z%25C5%2582oto+i+rakija.jpg" width="225" /></a></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Nie uważam się za znawcę Bułgarii czy Bałkanów, ale z przyjemnością i oczekiwaniem sięgnęłam po książkę Magdaleny Genow stanowiącej mieszaninę reportażu, anegdot, historii i wspomnień dotyczących tego bałkańskiego kraju. Takie pozytywne nastawienie do lektury wynikało zapewne z przeczytanej kilka lat temu <a href="http://kayecik.blogspot.com/2013/04/abena-grabowska-grzyb-tam-gdzie-urodzi.html">wspomnieniowej książki Ałbeny Grabowskiej</a>. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Autorka jest w połowie Bułgarką i dla niej Bułgaria jest drugą ojczyzną, w której spędzała wakacje i gdzie mieszka wielu jej krewnych. Nic więc dziwnego, że dla niej Bułgaria nie jest krajem kojarzącym się wyłącznie z plażami i słońcem. Magdalena Genow jest admiratorką bułgarskich gór, tradycji i kuchni. Pięknie opowiada o swoich górskich wycieczkach czy odwiedzinach w bułgarskich monasterach. Swoją miłość do Bułgarii stara się przekazać czytelnikom.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Niby znamy ten kraj, ale czy zdajemy sobie sprawę, jak ogromny wpływ na Bułgarów, ich język, część przyzwyczajeń miała pięćsetletnia niewola turecka? Skoro w Polsce ciągle widać pozostałości i różnice wynikające ze 123-letniego okresu rozbiorów, to wyobraźcie sobie, jak mogło wpłynąć na Bułgarów 500 lat zależności od Turków osmańskich, odmiennych religijnie i kulturowo od mieszkańców Bułgarii. Sposób odzyskania niepodległości przez Bułgarię w 1878 r. wyjaśnia też, dlaczego Rosja i Rosjanie są traktowani w Bułgarii z dużym sentymentem, choć nie przeszkodziło to Bułgarii stanąć przeciwko Rosji w obu wojnach światowych. Przykładem, jak Bułgarzy żegnali zwierzchność turecką może być przykład Sofii, w której wyburzono starą, turecką zabudowę, przez co część tego orientalnego dziedzictwa została utracona.</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Autorka nie jest jednostronnie optymistyczna w ocenie dzisiejszej Bułgarii. Potrafi naświetlić konflikt z Macedonią z bułgarskiej perspektywy, ale bez zacietrzewienia, zwraca też uwagę na ciemniejsze strony bułgarskiego stylu życia (np. stosunek do zwierząt). Magdalena Genow z sentymentem i radością zapoznaje nas z bułgarską kulturą, obyczajami i kuchnią. Aż szkoda, że nie ma w książce przepisów na ulubione potrawy Autorki. </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Bułgaria to niezmiernie interesujący kraj, daleko ciekawszy niż tylko złote plaże nad Morzem Czarnym. Jego poplątana, mroczna historia, piękno krajobrazu, gorący temperament mieszkańców, skomplikowana teraźniejszość składa się na interesującą całość. Książka Magdaleny Genow nie jest przewodnikiem turystycznym, ale zachęca do bliższego poznania Bułgarii, kraju, o którym tak naprawdę mało wiemy. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: x-small;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: x-small;">Książkę przeczytałam w formie ebooka.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Autor: Magdalena Genow</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Rok wydania: 2019</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Liczba stron: 311</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Iwonaahttp://www.blogger.com/profile/06311488522163461323noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3019251803751608727.post-63186262941942681882020-07-24T10:43:00.000+02:002020-07-24T10:43:43.412+02:00Napoleon Hill, Wypracuj nawyk zwycięstwa. Poznaj prawa rządzące sukcesem<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7Pdd1VH135-e9RsqBfhwOC9pN8e0Cn7gqj3G0zbEDll2idj8LWwq7H3Ny9hxT3BDtVETGLqyr5lCndkPFXeEcKk8lkbAVUryHyu5TPNtaL0YG2GFVnYJerCeIaAEDy4Ez3jWcLG2llTk/s1600/Napoleon+Hill.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7Pdd1VH135-e9RsqBfhwOC9pN8e0Cn7gqj3G0zbEDll2idj8LWwq7H3Ny9hxT3BDtVETGLqyr5lCndkPFXeEcKk8lkbAVUryHyu5TPNtaL0YG2GFVnYJerCeIaAEDy4Ez3jWcLG2llTk/s320/Napoleon+Hill.jpg" width="225" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<i>"Życie jest wiecznym procesem edukowania się."</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Napoleon Hill (1883-1970) za namową Andrew Carnegie, amerykańskiego przedsiębiorcy, filantropa i milionera, poświęcił się badaniu historii i sposobu myślenia ludzi sukcesu. Co ciekawe, Carnegie nie zamierzał finansowo wspomóc Hilla w tym przedsięwzięciu. W dwadzieścia lat po wywiadzie z Carnegiem, przeprowadzonym w 1908 r., Napoleon Hill opublikował swoją pierwszą książkę zatytułowaną "Prawo sukcesu", a potem bestseller "Myśl i bogać się". Każdy, kto miał do czynienia z literaturą dotyczącą rozwoju osobistego na pewno natknął się na książki lub przynajmniej sentencje autorstwa Hilla.</div>
</span><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Książka, którą przeczytałam, jest transkrypcją cotygodniowych programów radiowych emitowanych dla mieszkańców miasteczka Paris w stanie Missouri w 1952 r.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W trzynastu audycjach Hill przedstawił zasady, jakie powinny być stosowane przez ludzi pragnących odnieść sukces. Te prelekcje mają formę przemyślanych pogadanek (jedna audycja ma formę wywiadu). Ich język jest prosty i nieskomplikowany, dostosowany do odbiorców, a jednak zawierają wszystkie zasady Hilla precyzyjnie sklasyfikowane i omówione.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Autor zwraca uwagę na konieczność określenia jednoznacznego i konkretnego celu głównego oraz wytrwałości na drodze do jego spełnienia. Przedstawia też 15 istotnych przyczyn porażki i podkreśla wagę siły nawyku, która walnie przyczynia się do realizacji założonych celów.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<i>"Życzenia można zmienić w fakty jedynie przez działanie, nie zaś przez samo zakładanie."</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Hill jest w tych audycjach nieco megalomański, podkreślając wielokrotnie swój sukces, ale z drugiej strony, kto może być lepszym przykładem sukcesu jak nie osoba, która przedstawia nań swoją receptę?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Najbardziej przypadły mi do gustu rozdziały dotyczące zdefiniowania celu (np. zasada CKGDJ - <b>c</b>o zrobić, <b>k</b>iedy to zrobić, <b>g</b>dzie zrobić, <b>d</b>laczego i w <b>j</b>aki sposób) wytrwałości, zdecydowania i wadze siły nawyku.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pewne opinie Hlla są nieco przestarzałe, choćby z uwagi na rozwój technologiczny, jaki nastąpił przez te prawie 70 lat, jakie upłynęły od wyemitowana audycji. Niemniej jednak, w swej istocie, główne zasady sukcesu zaprezentowane przez Autora nie uległy zmianie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Z przyjemnością przeczytałam tę książkę stanowiącą jakby kompendium generalnych zasad sukcesu udoskonalanych przez wielu współczesnych autorów.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Książkę przeczytałam w formie e-booka</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Autor: Napoleon Hill</div>
<div style="text-align: justify;">
Tytuł oryginalny: Success Habits: Proven Principles for Greater Wealth, Health, and Happiness</div>
<div style="text-align: justify;">
Wydawnictwo: Onepress</div>
<div style="text-align: justify;">
Tłumacz: Wojciech Usarzewicz</div>
<div style="text-align: justify;">
Rok wydania: 2019</div>
<div style="text-align: justify;">
Liczba stron: 160</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</span>Iwonaahttp://www.blogger.com/profile/06311488522163461323noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3019251803751608727.post-87689240842522049992020-07-16T19:48:00.003+02:002020-07-16T19:48:51.227+02:00Wika Filipowicz, Przy stole z królem. Jak ucztowano na królewskim dworze<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZXJod3luHINo2eg0KGTeJeaQMAaigP94_HyBNUCGOr78SsscqcLe0F2yy2GELtA2bbTv5lNMeXQv3dtGlyDeLIe-HLr-9sHiZPqU1MuP__P0EQ5IE_3WrJnb1bHTcSXQai0r3LNu7E_c/s1600/Przy+stole+z+kr%25C3%25B3lem.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="324" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZXJod3luHINo2eg0KGTeJeaQMAaigP94_HyBNUCGOr78SsscqcLe0F2yy2GELtA2bbTv5lNMeXQv3dtGlyDeLIe-HLr-9sHiZPqU1MuP__P0EQ5IE_3WrJnb1bHTcSXQai0r3LNu7E_c/s320/Przy+stole+z+kr%25C3%25B3lem.jpg" width="207" /></a></div>
<br />
<br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Bardzo smaczna książka mi się trafiła!</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Autorka przedstawia zwyczaje kulinarne panujące na dworach jedenastu władców europejskich z różnych epok i krajów. Są wśród nich między innymi królowa Jadwiga i jej mąż Władysław Jagiełło, królowa Bona Sforza, król Francji Ludwik XIV czy królowa Anglii Wiktoria. Ten przegląd kończy rozdział poświęcony Elżbiecie II, obecnej królowej Anglii, która jest jedynym żyjącym monarchą ujętym w książce.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Wika Filipowicz przedstawia nam nie tylko kulinarną specyfikę dworów poszczególnych władców i ich upodobań, ale dostarcza również wiele informacji, ciekawostek i anegdot dotyczących danej epoki i stylu życia. </span></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Autorka obala wiele mitów kulinarnych, przybliża czytelnikom specyfikę kuchni staropolskiej i poprzez zwyczaje kulinarne pokazuje nam władców od bardziej "ludzkiej" strony. nie muszę chyba dodawać, że wypada to ciekawiej od standardowych lekcji historii. </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; text-align: justify;">Po przeczytaniu książki już wiemy, że Jadwiga Andegaweńska lubiła napić się piwa i była prekursorką wprowadzenia warzyw na królewski stół. Natomiast Władysław Jagiełło nie pił alkoholu i nie lubił jabłek. Krył się za to ze swoim smakiem na gruszki, które uchodziły za "kobiecy" owoc. Para królewska dostosowała się do polskiej tradycji osobnych stołów, choć </span><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; text-align: justify;">Jadwiga pamiętała z dzieciństwa w Budzie wspólne posiłki swoich królewskich rodziców. Dlatego też fakt posiadania osobnych dworów i stołów nie może być argumentem na brak harmonii małżeńskiej Jadwigi i Jagiełły, jak to się niekiedy usiłuje przedstawić. Zresztą największe "rozbicie" w tym względzie panowało po małżeństwie Zygmunta Augusta - koronowanego za życia ojca - z Elżbietą Habsburżanką (której matkę Autorka błędnie określiła jako siostrę Zygmunta Starego, podczas gdy była ona jego bratanicą), kiedy to funkcjonowały aż cztery odrębne stoły królewskie. Raz nawet doszło do swoistej "wojny serowej" opisanej w korespondencji dyplomatycznej, gdy królowa Bona nie chciała użyczyć młodziutkiej synowej sera ze swoich zapasów. </span></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; text-align: justify;"><br /></span></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; text-align: justify;">Jeśli ciekawi Was, dlaczego kuchnia francuska słynie z pasztetów i zup kremów, to koniecznie przeczytajcie rozdział poświęcony Ludwikowi XIV. Z kolei zwyczaje dietetyczne Sisi, małżonki Franciszka Józefa, mogą przerażać, a nasz Jan III Sobieski okazuje się kolekcjonerem przepisów kulinarnych. Z książki dowiecie się też, czy na "obiadach czwartkowych" króla Stasia można było się najeść i jakie uczty urządzał w Nieświeżu Karol Radziwiłł "Panie Kochanku". Poniżej przedstawiam wykaz zakupów tego magnata na Boże Narodzenie 1778 r.</span></span></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><i>„Jeśli chodzi o jedzenie, to stoły Radziwiłłowskie – podobnie jak i stoły Wettynów – także zastawiano z typową dla tych czasów obfitością. (…)</i></span></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">
</span>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><i>Tylko na Boże Narodzenie – święta te bowiem dopiero w epoce saskiej zaczęto obchodzić z niezmierną wystawnością i z pompą – w 1778 roku zakupiono do Nieświeża całe wory migdałów i rodzynek, kilka cetnarów pieprzu, imbiru i innych korzeni potrzebnych do przyprawiania potraw, 15 baryłek z marynowanymi i świeżymi ostrygami, skrzynie pomarańczy, cytryn, czekolady, oliwki, kapary, 100 butelek oliwy, 100 głów cukru, 800 funtów kawy. Do tego wina szampańskiego 1500 butelek, reńskiego – 300, burgundzkiego – 200, araku – 100 i piwa angielskiego – trzy beczki. A niedługo potem robiono kolejne zakupy na karnawał."</i></span></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">
</span><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Lektura tej książki była dla mnie wielką przyjemnością. Autorka pisze z polotem i ze swadą, dzięki czemu książkę czyta się szybko, niczym powieść. Kolejność czytania rozdziałów jest dowolna zależna od preferencji czytelnika, a z każdego można się dowiedzieć czegoś ciekawego. Jedne rozdziały podobały mi się bardziej, inne mniej, ale książkę szczerze polecam!</span></div>
<br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Książkę przeczytałam w formie ebooka</span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Autor: Wika Filipowicz</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Wydawnictwo: Znak Horyzont</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Rok wydania: 2020</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Liczba stron: 320</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Iwonaahttp://www.blogger.com/profile/06311488522163461323noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3019251803751608727.post-77269960252272460862020-07-06T16:37:00.001+02:002020-07-06T19:24:02.372+02:00Dorota Pająk-Puda, Matka Jagiellonów<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7Pk47Wcz5A9ae7SkFpmAng_GSeqJsn0bEVPprfL-WeHne21zCObAtSZxeMy176lCL8NgytSuTNiej26M8dzzZw-ldwtt1_cxnRYy4JmWk6k8bENhyEIie5G35Iyu0DGa0Ik2e17HRjxI/s1600/Matka+Jagiellon%25C3%25B3w.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7Pk47Wcz5A9ae7SkFpmAng_GSeqJsn0bEVPprfL-WeHne21zCObAtSZxeMy176lCL8NgytSuTNiej26M8dzzZw-ldwtt1_cxnRYy4JmWk6k8bENhyEIie5G35Iyu0DGa0Ik2e17HRjxI/s320/Matka+Jagiellon%25C3%25B3w.jpg" width="225" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Elżbieta Rakuszanka (1436/37 - 1505), królowa Polski, żona Kazimierza IV Jagiellończyka, jest bohaterką debiutanckiej książki Doroty Pająk - Pudy. Elżbietę często nazywano "matką królów", co nie dziwi, j</span><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">eśli uświadomimy sobie, że była ona matką trzynaściorga dzieci, w tym sześciu synów, z których czterech zostało królami. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Myśląc o królowej nasuwa się nam podświadomie skojarzenie z piękną kobietą. Nie zawsze tak było, czego przykładem jest właśnie Elżbieta, która nie grzeszyła urodą. W 1972 r. przeprowadzono badanie szkieletu królowej, które wykazało, że miała ona poważną wadę zgryzu.</span><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"> </span>Ponadto, prawa połowa czaszki była słabiej rozwinięta niż lewa, a takie zmiany obserwuje się u ludzi z nieprawidłowym ustawieniem głowy. Kręgosłup zaś wykazywał zmiany wywołane gruźlicą kości spowodowane prawdopodobnie warunkami, w jakich znalazła się Elżbieta i jej brat Władysław po śmierci matki. Sierotami zaopiekował się cesarz Ferdynand III, ale dzieci często cierpiały głód i zimno. Na podstawie długości kości długich obliczono wzrost Elżbiety na 169-173 cm. Jednak skrzywienie kręgosłupa prowadziło do tego, iż królowa mogła mieć niewiele ponad 160 cm. Jednak koligacje rodzinne Rakuszanki były wyśmienite; była córką króla niemieckiego i węgierskiego Albrechta II Habsburga oraz wnuczką cesarza Zygmunta Luksemburskiego. To właśnie powiązania rodzinne były głównym powodem wyswatania jej z dziedzicem polskiego tronu, jedynym pozostałym przy życiu synem Władysława Jagiełły, Kazimierzem IV Jagiellończykiem. Paradoksem jest, że to właśnie Elżbieta wniosła do dynastii Jagiellonów cząstkę krwi piastowskiej, gdyż jej prababką była Elżbieta Pomorska, wnuczka Kazimierza Wielkiego. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Akcja powieści rozpoczyna się w 1454 r., gdy młoda 18-letnia Elżbieta zmierza do Krakowa, aby poślubić króla Polski. Jest pełna niepewności i lęku, jak ułoży się jej życie, a te obawy wzmagają się, gdy orszak został zatrzymany na pewien czas pod Krakowem i dopiero życzliwa wizyta królowej Zofii, matki Kazimierza, przywraca planowany tok zdarzeń...</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">W książce przedstawiony został każdy rok z życia Elżbiety, który spędziła ona w Polsce i na Litwie. Rytm jej życia wyznaczają kolejne porody, podróże, śmierci, szczęście przeplata się z cierpieniem. Wydarzenia polityczne raczej dzieją się w tle, chociaż w czasie panowania Kazimierza i Elżbiety było ich naprawdę dużo i wielkiej wagi. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Mam pewien problem z oceną tej książki. Doceniam trud Autorki mający na celu przybliżenie czytelnikom postaci Elżbiety Rakuszanki, która była nietuzinkową osobowością. Można ją podziwiać za to, jak dzielnie walczyła ze swoimi ułomnościami fizycznymi i jak osiągnęła szczęście osobiste mimo różnych przeciwności losu. Elżbieta dzięki swojej niezwykłej płodności przyczyniła się do wzrostu znaczenia dynastii jagiellońskiej w Europie i niewątpliwie zasługuje na większe zainteresowanie niż tylko "odhaczenie" jej jako kolejnej królewskiej małżonki. Mimo jednak sympatii do bohaterki muszę przyznać, że książka mnie nieco rozczarowała. </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Zacznę od pozytywów. Zaciekawił mnie początek powieści, który niósł nadzieję na obcowanie z ciekawą osobowością na tle istotnych wydarzeń politycznych. Niepewność bohaterki, jej obawa przed odesłaniem do domu bardzo mnie wzruszyła. </span><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Ujęło mnie również przedstawienie postaci Zofii Holszańskiej, ostatniej żony Władysława Jagiełły. Jest ona pokazana jako mądra i przedsiębiorcza niewiasta, która potrafi aktywnie działać na rzecz syna i mądrze mu doradzić. Jej opiekuńczość wobec Elżbiety jest wzruszająca i nie mamy wątpliwości, że była istotnym oparciem dla synowej w początkach jej małżeństwa. </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Autorka umiejętnie również wykorzystała w tekście słownictwo średniowieczne, które przybliża nam epokę, w której żyła bohaterka, a powieść napisana iest prostym i przystępnym językiem.</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">W miarę lektury irytowała mnie jednak maniera odnotowywania każdego roku w życiu Elżbiety, niezależnie od tego, czy dochodziło do ważnych wydarzeń, czy też nie. W efekcie mamy rozdziały przepełnione treścią, jak i takie, które ograniczają się do dwóch stron. </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Autorka posługuje się narracją pierwszoosobową, która może być ciekawa w powieści historycznej, ale wymaga to dużej wiedzy o bohaterce i przemyślenia co do pożądanej kreacji osobowościowej. Tymczasem w książce trudno odnaleźć jakieś charakterystyczne cechy osobowości bohaterki poza byciem oddaną żoną i matką. Brakuje mi też choćby próby odpowiedzi na pytanie, dlaczego Kazimierz przekonał się do Elżbiety mimo początkowej niechęci. Na pewno miała tu wpływ jej lojalność i oddanie, ale nie było w książce szczerej rozmowy między małżonkami, w której Kazimierz mógłby przedstawić swoją wersję odnalezienia miłości w tym związku. </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">W treści książki znalazłam również błąd rzeczowy, gdyż Elżbieta określa Jadwigę Andegaweńską siostrą swej babki, gdy w rzeczywistości była wnuczką drugiej żony Zygmunta Luksemburskiego, a nie Marii Andegaweńskiej. Korekcie umknął również błąd ortograficzny*.</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Postać Elżbiety Rakuszanki jest warta bliższego poznania. Mnie ta książka nieco znużyła, zwłaszcza w drugiej połowie, ale jeśli lubicie powieści historyczne to zachęcam do lektury i wyrobienia sobie własnego zdania być może zupełnie odmiennego od mojego. </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br />Książkę przeczytałam w formie ebooka.</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /><i><span style="font-size: x-small;">* strona 50 w ebooku - "rządna grabieży"</span></i></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Autor: Dorota Pająk-Puda</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Wydawnictwo: MG</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Rok wydania: 2019</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Liczba stron: 350</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
</div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
Iwonaahttp://www.blogger.com/profile/06311488522163461323noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3019251803751608727.post-63985773379508271252020-06-22T11:22:00.000+02:002020-06-22T11:26:59.642+02:00Wojciech Drewniak, Historia bez cenzury<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUvTNlVVNumZ6P2Q9N4o-THsT0wHE_lwSb1ADsvGkyuR8WSibdBVublop9U6UqMxzPSODrFct-OMO9Rn_aCq6Uw2YysfUXp5VfKDjix41OaMao8G5qQVyZ_ZyGDhHKYvJSBkRvPC191lc/s1600/Historia+bez+cenzury.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUvTNlVVNumZ6P2Q9N4o-THsT0wHE_lwSb1ADsvGkyuR8WSibdBVublop9U6UqMxzPSODrFct-OMO9Rn_aCq6Uw2YysfUXp5VfKDjix41OaMao8G5qQVyZ_ZyGDhHKYvJSBkRvPC191lc/s320/Historia+bez+cenzury.jpg" width="225" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #262626;">Wojciech Drewniak słynie ze swoich filmów prezentowanych w internecie. Rozprawia się w nich z panującym przekonaniem, że historia jest nudna. </span><span style="background-color: white; color: #262626;">Książka jest rozszerzeniem oferty dostępnej w internecie. Składa się z biogramów dziewięciu polskich władców i Józefa Piłsudskiego. </span></span></div>
<br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #262626;"><br /></span></span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #262626;"><span style="background-color: white; color: #262626;">Jeśli oczekujecie życiorysów w stylu: urodził się, zmarł, panował w latach, osiągnął etc. to pożegnajcie się z tą myślą definitywnie. </span><span style="background-color: white; color: #262626;">Autor w swoich tekstach nie przebiera w słowach, posługuje się współczesnym, wręcz slangowym językiem i daje upust swoim preferencjom. </span></span></span></div>
<br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br style="background-color: white; color: #262626;" /><span style="background-color: white; color: #262626;">Potwierdzeniem tego mogą być już same tytuły rozdziałów: </span></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #262626;"><br /></span></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #262626;">Władca z jajami - Bolesław I Chrobry </span></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #262626;">Na krzywy ryj - Bolesław III Krzywousty </span></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #262626;">Bigamista Wielki - Kazimierz III Wielki </span></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #262626;">Władek - Niedźwiadek - Władysław II Jagiełło </span></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #262626;">Jagielloński twardziel - Kazimierz IV Jagiellończyk </span></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #262626;">Ruski horror- Stefan Batory </span></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #262626;">Rycerz, który został królem - Jan III Sobieski </span></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #262626;">Jebaking - August II Mocny </span></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #262626;">Ciota na tronie - Stanisław August Poniatowski </span></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #262626;">JP na 102 - Józef Piłsudski</span></span><br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Książka w sumie nie jest odkrywcza. Autor podaje głównie znane fakty,
przedstawia najważniejsze wydarzenia w polityce wewnętrznej i
zagranicznej swoich bohaterów uzupełniając treść informacjami o życiu prywatnym, małżeństwach i obyczajach. Na końcu umieszczony został indeks bohaterów, których imiona czy nazwiska zostały wymienione
w książce, wraz z króciutkimi notkami informacyjnymi. <o:p></o:p>To, co wyróżnia tę książkę spośród innych, to przed wszystkim prosty język i styl opowiadania oraz poczucie humoru. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #262626;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #262626;">Pewne określenia użyte przez autora mogą nas mierzić, niektóre opinie są zbyt subiektywne, a wnioski uproszczone, ale generalnie czyta się szybko i przyjemnie. Żeby nie być gołosłowną, prezentuję krótki fragment dotyczący zjazdu gnieźnieńskiego, który jest dobrą ilustracją stylu autora:</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #262626;"><br /></span></span></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><i>"Otton prawie padł z wrażenia, kiedy przyjechał do Gniezna.
Miasto było tak odpicowane, że Las Vegas to przy nim wiocha. Cesarz pokornie
pomodlił się przy grobie męczennika, a później… Ruszyli w balet – żarcia w opór,
alkoholu jeszcze więcej, a z każdą godziną język Ottona coraz bardziej się
rozwiązywał."</i></span></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p></o:p></div>
</div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="color: #262626;"><br /></span></span></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #262626;"></span></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #262626;">Jeśli ktoś ma problem z historią, nie cierpi jej, nie ma głowy do dat, to książka Drewniaka może zachęcić do zmiany opinii. Jeśli natomiast ktoś ma już ugruntowane zainteresowania historyczne i w miarę uporządkowaną wiedzę, to ta lektura może nie być tak zabawna i odkrywcza jak się autorowi wydaje.</span></span></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #262626;">
</span><br style="background-color: white; color: #262626;" /><span style="background-color: white; color: #262626;">Ja raczej poprzestanę na tej jednej książce z serii. </span></span><div>
<span style="color: #262626; font-family: trebuchet ms, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="color: #262626; font-family: trebuchet ms, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="background-color: white; color: #444444; font-family: "trebuchet ms", sans-serif; font-size: 15.4px; text-align: justify;">Książkę przeczytałam w formie ebooka.</span><span style="color: #262626; font-family: trebuchet ms, sans-serif;"><br /></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Autor: Wojciech Drewniak</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Wydawnictwo: Znak Horyzont</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Rok wydania: 2016</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Liczba stron: 288</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
</div>
Iwonaahttp://www.blogger.com/profile/06311488522163461323noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3019251803751608727.post-22772083244107942242020-06-06T19:40:00.000+02:002020-06-06T20:11:11.592+02:00Elise Karlsson, Linia<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYtCltePW_O7SCbTCkdestkHZZ9-VQFM8v4Z-NEipNbdQa8d0CLDKRCZQjrCroxJO_llsQ6SC_M-FNV_rfkvqnDwVRmQhv7l67Ne07D1sutCqdG20Lfi_ZAMvdpNRrUHslKts1YWF2gns/s1600/linia_Karlsson.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="560" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYtCltePW_O7SCbTCkdestkHZZ9-VQFM8v4Z-NEipNbdQa8d0CLDKRCZQjrCroxJO_llsQ6SC_M-FNV_rfkvqnDwVRmQhv7l67Ne07D1sutCqdG20Lfi_ZAMvdpNRrUHslKts1YWF2gns/s320/linia_Karlsson.jpg" width="224" /></a></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Jeśli nie lubicie czytać opasłych tomiszczy, to ta książka powinna Wam przypaść do gustu. Jako że liczba stron nie stanowi jednak wyznacznika wartości książki, postaram się napisać kilka słów o tej mikropowieści.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Bohaterką książki jest Emma, której życie jest puste, bez treści i bez sensu, a ona sama, przybita długim okresem przebywania na bezrobociu, znajduje się właściwie na progu depresji. Sens jej egzystencji nadaje praca, którą wreszcie zdobywa. W jej życiu w końcu pojawiają się relacje międzyludzkie, wzrasta jej poczucie własnej wartości. Ale czy biurowe życie, wspólne wyjścia na lunch, wspólne projekty, wyjazdy integracyjne mogą wypełnić czyjeś życie? Emma nie zadaje sobie takich pytań. Niepostrzeżenie, jej życie zaczyna się ograniczać do spraw związanych z pracą, biurem, ludzi, z którymi pracuje. Właściwie nie ma ona nic swojego poza pracą w korporacji - wydawnictwie specjalizującym się </span><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">się w poradnikach</span><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">. Nawet pojawiających się w jej życiu mężczyzn poznała w pracy. Jak sama mówi: </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><i>"Przestałam robić kawę w domu. Przestałam jeść w domu. Żywię się pracą."</i></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Linie w moim przekonaniu wyznaczają podział na świat Emmy za szybami biurowca i światem innych ludzi. Właściwie, w miarę lektury, świat ludzi spoza biurowca zanika, zostaje tylko biuro i jego sprawy. Celem życiowym Emmy są kolejne kroki w karierze: stała umowa, stanowisko kierownicze, kolejne piętro symbolizujące wspinaczkę bohaterki w hierarchii służbowej. W tym wyścigu nie widać cech charakterystycznych osobowości kobiety. A raczej jedynym rysem jej osobowości, który zapada w pamięć jest jej dojmująca samotność, tylko czy nie jest to samotność na własne życzenie? </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Ten brak granicy (linii?), za którą jest życie bohaterki, a nie ma pracy, brak jakichkolwiek innych zainteresowań i pasji, jest bardzo niepokojące. Nigdy nie byłam w podobnej sytuacji, praca nigdy nie rządziła moim życiem, dlatego trudno mi wczuć się w sytuację Emmy. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Nie jest to książka, która by mnie w szczególny sposób poruszyła. Może dlatego, że podejście bohaterki, jej decyzja o tym, aby być liderem w wyścigu szczurów w swojej firmie, nie jest dla mnie zrozumiała. Ponadto, mam wrażenie, że choć autorka miała ciekawy pomysł, to na dobrych chęciach i intrygującym początku się skończyło. W miarę czytania odczucia Emmy zaczęły mnie coraz mniej interesować, ale pojawiające się niemal puste karty z kilkoma zapisanymi zdaniami w formie minirozdziału zaczęły wzbudzać pewne żywsze odczucia, ale zbliżone bardziej do irytacji niż zachwytu. :-) </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Książkę przeczytałam w formie ebooka.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Autor: Elise Karlsson</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Tytuł oryginalny: Linjen</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Wydawnictwo: Pauza</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Tłumacz: Dominika Górecka</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Rok wydania: 2018</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Liczba stron: 208</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<br />Iwonaahttp://www.blogger.com/profile/06311488522163461323noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-3019251803751608727.post-47423945908519977692020-05-26T13:28:00.000+02:002020-06-05T15:00:12.188+02:00Wiesław Myśliwski, Traktat o łuskaniu fasoli<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDf2MM-5dKJ1ahBlse2XKfwnj1EKydLaRS8-K4Cfy_A_Jwom2amqfl-YYCSOODnKQGcQa0Qqi5-LM-2PuRyU9M331K34v03A6jykHrJCj4N7W7zGAnlYkFASGLw9QfTAYxsOLcfRlG3KQ/s1600/Traktat+o+%25C5%2582uskaniu+fasoli.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDf2MM-5dKJ1ahBlse2XKfwnj1EKydLaRS8-K4Cfy_A_Jwom2amqfl-YYCSOODnKQGcQa0Qqi5-LM-2PuRyU9M331K34v03A6jykHrJCj4N7W7zGAnlYkFASGLw9QfTAYxsOLcfRlG3KQ/s320/Traktat+o+%25C5%2582uskaniu+fasoli.jpg" width="225" /></a></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Łuskanie fasoli to bardzo prozaiczna czynność. Czy można o niej napisać traktat filozoficzny? Talent autora może sprawić cuda; łuskanie fasoli też może stać się przyczynkiem nie tylko do opowieści o pełnym dramatycznych zwrotów życiu człowieka, ale też stać się kopalnią cytatów o życiu, człowieku, młodości, przemijaniu... Filozofia przeplata się tu z opowieścią o życiu człowieka. Wiem, że to ogólniki, ale trudno mi znaleźć inne określenia odnoszące się do treści tej książki. </span><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Wiesław Myśliwski zaprosił nas w niezwykłą podróż i warto z tego zaproszenia skorzystać.</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><i>"Sam dla siebie człowiek jest zbyt wyrozumiały. Jak może, tak się broni przed sobą. Kluczy, wymija się, omija, aby nie dalej, nie głębiej, nie tam, gdzie coś ukrywa. Sam przed sobą każdy chciałby wyjść jak na ślubnej fotografii. Uczesany, ogolony, w garniturze, w krawacie, zażywny, uśmiechnięty i żeby mu dobrze z oczu patrzyło. No i jak najmłodziej. I wierzy, że to on. Tylko gdyby się tak uczciwie sobie przyjrzał..."</i></span><br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Powieść ma formę monologu prowadzonego przez starszego człowieka u schyłku bogatego w wydarzenia życia. Pewnego wieczoru przychodzi do niego niespodziewany gość, nieznajomy, któremu w trakcie łuskania fasoli opowiada swoje życie i dzieli się refleksjami. To, czego doświadczył stanowi jego bogactwo wewnętrzne i źródło mądrości. Opowieść nie jest prowadzona chronologicznie, pełno w niej dygresji i wątków pobocznych. Momentami przypominała mi ona swoją strukturą powieść szkatułkową, gdyż w opowieści bohatera pojawiają się też historie innych postaci, niejednokrotnie bardzo wzruszające, np. losy Barbary z warkoczem czy kapelusznika. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Bohater książki, chociaż przedstawia nam dość dokładnie swoje życie, pozostaje nieznany. Nie ma żadnych określonych cech osobowości, żadnych charakterystycznych cech fizycznych poza wskazywaną niejednokrotnie młodością. Nie znamy nawet jego imienia. Sprawia wrażenie człowieka biernego, niesionego falą życia, przyjmującego to, co mu los przynosi, a przytrafiają mu się naprawdę niezwykłe przypadki. Podczas lektury nasuwały mi się - z pewnymi wątpliwościami - skojarzenia z Forrestem Gumpem, prostaczkiem rzuconym w tryby wielkich dziejowych zmian. Natomiast wraz ze zbliżaniem się do końca książki rozwiewały się moje wątpliwości odnośnie nieznajomego, przed którym spowiada się bohater. Jego w tej opowieści nie słyszymy, możemy się tylko domyślać, co mówi, ale czy rzeczywiście coś mówi? Kto może odwiedzić człowieka u schyłku życia i wysłuchać jego spowiedzi? Jak myślicie?</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><i>"Bo właśnie śmierć jest najdokładniejszą młodości miarą, starość nie potrzebuje już żadnej miary. Młodość (...) to stan nieważkości, jedyny w całym życiu. Czym więc można by go mierzyć, jeśli nie śmiercią. Nie ma innej miary, jako że człowiek nie musi być nawet świadom, że jest młody. Świadomość, co prawda, zawsze przychodzi poniewczasie, niezależnie od wieku. Na tym polega nasz ludzki los, że zawsze poniewczasie. Zawsze już po wszystkim. Bo też świadomość jest naszym losem, nie życie."</i></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Narracja Myśliwskiego mnie urzekła. Jest prowadzona prostym językiem, ale to nie ujmuje jej głębi, trafności i uniwersalności. Nie jest to książka, którą się czyta, odstawia na półkę i zapomina. Do niej chce się wracać, odkrywać nowe niuanse i prawdy, które mogły nam umknąć podczas pierwszej lektury, a może do nich jeszcze nie dojrzeliśmy. Niewykluczone, gdy sięgniemy do niej za kilka lat, naszą uwagę zwróci coś zupełnie nowego. Takie książki to strawa dla naszej wrażliwości, bodziec do myślenia o życiu, świecie i swoich doświadczeniach. </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<i style="font-family: "trebuchet ms", sans-serif;">"Młody jest gotów na wszystko, aby starszych wyprzedzić. Młodemu się spieszy. Młody nie ma tej cierpliwości, której nabiera się z doświadczeniem. Nie ma zrozumienia, że i tak zmierzamy ku jednemu. Młodym zawsze się wydaje, że zbudują nowy, lepszy świat." </i><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br />Książkę przeczytałam w formie ebooka.<br /><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Autor: Wiesław Myśliwski,</span></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Wydawnictwo: Znak</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Rok wydania: 2018</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Liczba stron: 400</span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
Iwonaahttp://www.blogger.com/profile/06311488522163461323noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3019251803751608727.post-30775226103843788712020-05-12T08:03:00.001+02:002020-06-05T15:00:38.953+02:00Józef Hen, Królewskie sny<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjl27-Plfm_YH4HiGfnNc_ymW7urkRcf8flbp4nFLLvjIc5ZuIeF4ky0dzcrV3SpFomiu837hZUdPcJ0qgDuiMg2ehOk__BLaRGdgETLrNEIvyp5WUdUHrgczOLsIQZf-GZlqNyH_WRwuU/s1600/Kr%25C3%25B3lewskie_sny.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjl27-Plfm_YH4HiGfnNc_ymW7urkRcf8flbp4nFLLvjIc5ZuIeF4ky0dzcrV3SpFomiu837hZUdPcJ0qgDuiMg2ehOk__BLaRGdgETLrNEIvyp5WUdUHrgczOLsIQZf-GZlqNyH_WRwuU/s320/Kr%25C3%25B3lewskie_sny.jpg" width="225" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">"Królewskie sny" to książka Józefa Hena, która opowiada o ostatnich latach panowania króla Władysława II Jagiełło. Nietypowe jest to, że najpierw powstał scenariusz do serialu telewizyjnego (1988 r.) z wybitną rolą Gustawa Holoubka, a dopiero potem Autor zdecydował się wydać książkę na podstawie scenariusza. Zwykle kolejność zdarzeń jest odwrotna.</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Opowieść Józefa Hena rozpoczyna się w momencie, gdy umiera królowa Elżbieta Granowska, trzecia żona króla Władysława (1420). Spotyka się to z niekłamaną radością i ulgą możnych, którzy nieprzychylnie odnosili się do królewskiego małżeństwa uważając je za mezalians i zdarzenie niekorzystne dla Korony. Od razu rozpoczynają się dyskusje, z kim warto wyswatać królewskiego wdowca, aby nie tylko zyskać politycznie, ale również aby była szansa na męskie potomstwo. W tym czasie Jagiełło miał jedynie córkę z małżeństwa z Anną Cyllejską, która została uznana za dziedziczkę tronu państwa polsko-litewskiego, ale losy unii obu państw byłyby pewniejsze, jeśli żwawy acz wiekowy król doczekałby się syna. </span><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Jak wiadomo z historii, czwartą żoną Jagiełłły została młodziutka Sonka Holszańska, wychowanka księcia Witolda, która obdarzyła swego męża trzema synami, dzięki czemu dynastia Jagiellonów przetrwała. I właśnie o wydarzeniach związanych z czwartym małżeństwem króla Władysława opowiadają "Królewskie sny". </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Narratorem opowieści jest królewski błazen Olesko, roztropny i mądry życiowo, odgrywający rolę swoistego sumienia króla ("On jest mną" - tak mówi o nim król). Jest on obecny wszędzie tam, gdzie rozgrywają się istotne wydarzenia, dzięki czemu czytelnik jest wszechstronnie o nich poinformowany. </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Król Jagiełło jest pokazany jako król-filozof, patrzący na wydarzenia z dystansem i doświadczeniem swego ponad trzydziestoletniego panowania, ale popełniający błędy, do których zwykle się przyznaje, a czasem nie, choć nie ma wątpliwości, że rządzi on krajem mądrze i roztropnie, nie ulegając zachciankom i łatwym pokusom. </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Tematyka książki nie dotyczy jedynie kwestii związku obojga małżonków i oskarżenia królowej o niewierność. Autor w przystępny dla przeciętnego czytelnika sposób ukazuje również wiele wydarzeń politycznych, których nie brakowało w tamtym czasie, jak choćby walka z niesprawiedliwym wyrokiem Zygmunta Luksemburskiego w sporze polsko-krzyżackim, wojna z Zakonem, starania Witolda o koronę, bunt Świdrygiełły (najmłodszego brata Jagiełły, którego wybrał na wielkiego księcia litewskiego po śmierci Witolda), polityka wobec wojen husyckich czy ukazanie wzrostu znaczenia Zbigniewa Oleśnickiego w państwie polsko-litewskim. Były to czasy niezwykle dynamiczne, wymagające sprytu i ostrożności, zwłaszcza, że przeciwnikom nie brakowało talentu, przebiegłości i możliwości. Na kartach powieści, będącej współczesną interpretacją wydarzeń z okresu schyłku panowania Władysława Jagiełły, możemy poznać szereg postaci historycznych odgrywających kluczową rolę w polityce krajowej i zagranicznej; dość wspomnieć choćby królową Zofię, księcia Witolda, cesarza Zygmunta luksemburskiego, Zawiszę Czarnego, biskupa Zbigniewa Oleśnickiego, Stanisława Ciołka. Każdy z bohaterów ma swoje racje i nie jest postacią papierową</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Bardzo wzruszały mnie fragmenty, gdy król sięgał pamięcią do czasów swojego pierwszego małżeństwa z Jadwigą, dzięki któremu został królem Polski, czy do czasów swojej pogańskiej młodości na Litwie. Ale są w tej opowieści również gorzkie akcenty, jak choćby stosunek króla do swojej córki Jadwisi czy pokaz siły Oleśnickiego wobec odchodzącego króla.</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Po książkę sięgnęłam na kanwie mojego sentymentu do średniowiecznej historii Polski, ale trochę też pod wpływem trzeciego sezonu serialu "Korona królów", który pokazuje początek panowania Jagiełły w Polsce i muszę przyznać, że była to bardzo dobra decyzja. Warto przeczytać tę wciągającą powieść, która dotyczy naszej historii i przedstawia mało znany okres rządów tego najdłużej panującego polskiego króla. Jestem pewna, że książka zainteresuje nawet osoby, które nie pasjonują się historią, gdyż bohaterzy powieści są pełnokrwistymi postaciami, a talent Autora nie pozwala na nudę podczas lektury. </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Książkę przeczytałam w formie ebooka.</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Autor: Józef Hen</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Wydawnictwo: Sonia Draga</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Rok wydania: 2018</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Liczba stron: 418</span><br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Iwonaahttp://www.blogger.com/profile/06311488522163461323noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-3019251803751608727.post-37881602043516285852020-05-04T13:29:00.000+02:002020-06-05T15:01:00.950+02:00Greg McKeown, Esencjalista<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnmmy2yyA6_L2qmVbrb9y0ckaua9dKIG5Y9Rhl0wN3a9x3Rl_A-l2WwFBw9NQEEP9jpFiHRbUDsCvskMJklboFZZAVc62mRJWrmHh93xCyGSFmgmWuSae7hNRMOiJfR1vo-ysfjZmEOaA/s1600/Ok%25C5%2582adka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnmmy2yyA6_L2qmVbrb9y0ckaua9dKIG5Y9Rhl0wN3a9x3Rl_A-l2WwFBw9NQEEP9jpFiHRbUDsCvskMJklboFZZAVc62mRJWrmHh93xCyGSFmgmWuSae7hNRMOiJfR1vo-ysfjZmEOaA/s320/Ok%25C5%2582adka.jpg" width="225" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Po paru latach unikania poradników zaczęłam je jednak czytać i niektóre z nich naprawdę do mnie przemówiły czy też uświadomiły mi pewne kwestie, na które nie zwracałam dotąd baczniejszej uwagi. Jedną z ciekawszych pozycji ze sfery rozwoju osobistego jest "Esencjalista" Grega McKeowna. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; color: #262626; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Czym jest esencjalizm? Mówiąc w skrócie to umiejętność koncentrowania się na tym, co naprawdę ważne i rezygnacji z tego, co nieistotne. </span><span style="background-color: white; color: #262626; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Nie ma tu jakichś cudownych recept, "złotych środków", ale są porady i wskazówki, jak żyć pełnią (swojego!) życia, jak dokonywać świadomych wyborów. Zamiast łapać wiele srok za ogon skup się na jednej, najważniejszej dla Ciebie rzeczy.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; color: #262626; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbzCCZLubF1za3Intb6GTd43bs2U3zfdiAV83vj4eNwBPq_gNUb1b_R1dWMb8BF2Q6P7UVFwVNOEnDlxLsdv2er5pFGJq5ySm5epXGgK2RAlANP7xVZUXQDyHMNkZsrYQ4800afs9NEXk/s1600/esencjalizm_rozproszenie_dzialan.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="718" data-original-width="556" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbzCCZLubF1za3Intb6GTd43bs2U3zfdiAV83vj4eNwBPq_gNUb1b_R1dWMb8BF2Q6P7UVFwVNOEnDlxLsdv2er5pFGJq5ySm5epXGgK2RAlANP7xVZUXQDyHMNkZsrYQ4800afs9NEXk/s320/esencjalizm_rozproszenie_dzialan.jpg" width="247" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; color: #262626; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; color: #262626; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; color: #262626; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; color: #262626; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Grafika na zdjęciu powyżej będzie chyba najtrwalszym wspomnieniem z lektury "Esencjalisty". Podobnie zresztą jak podtytuł książki: Mniej, ale lepiej.</span><br />
<br /></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"></span><br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><i>"Za każdym razem, gdy mówisz „nie” czemuś nieistotnemu, </i></span></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">
</span>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><i>r</i><i>obisz przestrzeń na „tak” dla czegoś ważnego."</i></span></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">
</span><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">
<span style="background-color: white; color: #262626;"></span></span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #262626;">Warto przystanąć na chwilę i zastanowić się, co jest dla mnie ważne, czy powinnam/powinienem zgodzić się na daną propozycję. Nie da się zrobić wszystkiego. </span></span><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #262626;">Jeśli jednak zabieramy się do realizacji planu, to robimy to z całym przekonaniem unikając wymówek. </span></span><span style="background-color: white; color: #262626; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Książka jest pewnym drogowskazem do szukania swojej drogi w tym zwariowanym świecie i pędzącej na łeb na szyję codzienności... </span><br />
<span style="background-color: white; color: #262626; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="background-color: white; color: #262626; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Co utkwiło mi w pamięci? </span><br />
<span style="background-color: white; color: #262626; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="background-color: white; color: #262626; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Warto poświęcić każdego dnia czas (od Was zależy czy będzie to 15 minut czy dwie godziny), mniej więcej o tej samej porze, na refleksję i spojrzenie z dystansu na swoje zadania do wykonania, cele do osiągnięcia. To forma uporządkowania myśli i swoich priorytetów. </span><br />
<span style="background-color: white; color: #262626; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="background-color: white; color: #262626; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Realizując jakieś zadanie należy unikać rozpraszaczy (serwisy społecznościowe, poczta elektroniczna, telefon etc.); warto wyznaczyć sobie czas na określone czynności i trzymać się tego założenia. </span><br />
<span style="background-color: white; color: #262626; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="background-color: white; color: #262626; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Warto dostrzec dzień dzisiejszy, a nie gonić za jutrem.</span><br />
<span style="background-color: white; color: #262626; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="background-color: white; color: #262626; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Wydawnictwo to, zwłaszcza w pierwszej części, potrafi zaciekawić. Pod koniec zdarzają się już dłużyzny i powtarzanie treści, takie trochę "lanie wody". Niemniej jednak jestem bardzo zadowolona, że przeczytałam tę właśnie książkę. Utwierdziła mnie ona w przekonaniu, że mój czas jest najcenniejszą walutą, jaką posiadam.</span><br />
<span style="background-color: white; color: #262626; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="background-color: white; color: #262626; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="background-color: white; color: #262626; font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Książkę przeczytałam w formie ebooka.</span></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #262626;"></span></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #262626;"><br /></span></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #262626;"><br /></span></span></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #262626;">
</span></span>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Autor: Greg McKeown</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Tytuł oryginalny: Essentialism. The Discipline Pursuit of less.</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Wydawnictwo: MT Biznes</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Tłumaczenie: Michał Lipa</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Rok wydania: 2015</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Liczba stron: 288</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span>
</div>
Iwonaahttp://www.blogger.com/profile/06311488522163461323noreply@blogger.com0