niedziela, 8 kwietnia 2012

Jan Lechoń, "Wielkanoc"





Wielkanoc
 
 
Droga, wierzba sadzona wśród zielonej łąki,
Na której pierwsze jaskry żółcieją i mlecze.
Pośród wierzb po kamieniach wąska struga ciecze,
A pod niebem wysoko śpiewają skowronki.

Wśród tej łąki wilgotnej od porannej rosy,
Droga, którą co święto szli ludzie ze śpiewką,
Idzie sobie Pan Jezus, wpółnagi i bosy
Z wielkanocną w przebitej dłoni chorągiewką.

Naprzeciw idzie chłopka. Ma kosy złociste,
Łowicka jej spódniczka i piękna zapaska.
Poznała Zbawiciela z świętego obrazka,

Upadła na kolana i krzyknęła: „Chryste!”.

Bije głową o ziemię z serdeczną rozpaczą,
A Chrystus się pochylił nad klęczącym ciałem
I rzeknie: „Powiedz ludziom, niech więcej nie płaczą,
Dwa dni leżałem w grobie. I dziś zmartwychwstałem.”

Jan Lechoń


3 komentarze:

  1. No to świętujmy!!! :):) Dzięki za ciekawy wiersz:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Musisz bardzo lubić poezję, na każda okazję znajdziesz odpowiedni:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za miłe słowa. :)
    Nie jestem jakąś wielką znawczynią poezji. Jeśli coś mnie chwyci za serce, dzielę się. :) Tak mało mamy poezji w codziennym życiu...

    OdpowiedzUsuń