niedziela, 15 czerwca 2014

Ulotne chwile (101)


Sopot ok. 1900 r.
Pocztówka zakupiona w Trójmieście
wyd. KAMEL



7 komentarzy:

  1. Jakiś miesiąc temu byłam w Trójmieście i kupiłam sobie pocztówki z tej serii - ale z Gdańskiem, trzy ze starymi zdjęciami i jedną z reprodukcją pocztówki z malowanymi rysunkami (i nawet kopią wypisanych pozdrowień - ale nie mam pojęcia co jest napisane, bo niemieckiego nie znam, zresztą to ręczne pismo, więc mało czytelne...). Takie "stare" pocztówki to obecnie mój ulubiony typ :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zauważyłam, że wiele polskich miast wydaje reprinty starych pocztówek. Mnie się ten trend bardzo podoba. W Trójmieście można odnaleźć wyjątkowo dużo takich pocztówek i w swoim czasie również się w nie zaopatrzyłam, m.in. w te z niemieckimi pozdrowieniami sprzed I wojny światowej. :)

      Usuń
    2. Te pocztówki z Trójmiasta podobają mi się też dlatego, że są matowe i przez to takie eleganckie :)

      Usuń
  2. Ostatnio oglądałem szkice Grudziądza z tej samej epoki, to niesamowite jak miasto się zmienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zmiany są ogromne, to fakt, ale jednocześnie na takich starych zdjęciach można też odnaleźć wiele podobieństw, jeśli nie doszło w międzyczasie do dramatycznych zmian. Gdy ogląda się pocztówki z przedwojennej Warszawy, ogarnia człowieka smutek, że tego miasta już nie ma...

      Usuń
  3. Najciemniej pod latarnią:) ja te pocztówki odkryłam dopiero rok temu. A tę z Sopotem też mam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Gdańsku jest naprawdę spory wybór takich wspomnieniowych pocztówek. :)

      Usuń