piątek, 6 lutego 2015

Ostatnie zdania


Źródło zdjęcia


Dawno, dawno temu, we wcześniejszym poście zaprezentowałam Wam listę najlepszych - według The Guardian  - listę zakończeń książki. W dyskusji, która się rozwinęła padło dużo ciekawych spostrzeżeń na temat tego aspektu powieści, do którego dużej wagi nie przywiązywałam. Postanowiłam więc po długiej przerwie dorzucić kilka propozycji fraz i zdań kończących dzieło literackie. 


„Dziad podniósł się, spędził psy, poprawił torebek i wsparłszy się na kulach rzekł:
— Ostańcie z Bogiem, ludzie kochane.”



Władysław Stanisław Reymont, „Chłopi



„— Przegrałem własne szczęście!… Trzeba je stwarzać dla drugich — szepnął wolno i mocnym, męskim spojrzeniem, jakby ramionami niezłomnych postanowień ogarnął miasto uśpione i te obszary nieobjęte, wyłaniające się z mroków nocy.”

Władysław Stanisław Reymont, „Ziemia obiecana” 

„Opustoszała Rzeczpospolita, opustoszała Ukraina. Wilcy wyli na zgliszczach dawnych miast i kwitnące niegdyś kraje były jakby wielki grobowiec. Nienawiść wrosła w serca i zatruła krew pobratymczą — i żadne usta długo nie mówiły: „Chwała na wysokościach Bogu, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli.”

Henryk Sienkiewicz, „Ogniem i mieczem” 



"Jednak od owej chwili wiem, iż żadna wina nie jest zapomniana, dopóki pamięta ją sumienie."

Stefan Zweig, "Niecierpliwość serca"


"Żegnaj, droga i godna przyjaciółko; czuję w tej chwili, iż rozum nasz, tak wątły już, gdy chodzi o to, aby uprzedzić nieszczęścia, tym bardziej nie wystarcza, aby nas po nich pocieszyć."

Choderlos de Laclos, "Niebezpieczne związki"


"W każdym razie, o ile wystarczy mi czasu, żeby dokonać mego dzieła, to przede wszystkim nie zaniedbam wysiłku dla przedstawiania w nim ludzi (nawet gdyby wyglądali monstrualnie) właśnie na obszarze tak znacznym w porównaniu z niepozornym miejscem, jakie zajmują w przestrzeni, na obszarze nieskończenie się rozciągającym - skoro, niby Giganci okrążeni falowaniem lat, wszyscy naraz dotykają epok tak odległych, między którymi tyle się dni zjawiło - w Czasie."

Marcel Proust, "W poszukiwaniu straconego czasu"


„Kochał Wielkiego Brata.”

George Orwell, „Rok 1984”


“Wszystko to razem wzięte, ta cała zagranica, ta cała nasza Europa, to tylko fantazja, nic więcej; i my wszyscy za granicą - to tylko fantazja.. niech pan zapamięta moje słowa, sam się pan przekona! - zakończyła niemal gniewnie, żegnając się z Eugeniuszem Pawłowiczem.”

Fiodor Dostojewski, “Idiota”


"Florentino miał przygotowaną odpowiedź od pięćdziesięciu trzech lat, siedmiu miesięcy i jedenastu dni, łącznie z nocami.
- Przez całe życie - powiedział."

Gabriel Garcia Marquez, "Miłość w czasach zarazy"


"Lepiej nigdy nikomu nic nie opowiadajcie. Bo jak opowiecie - zaczniecie tęsknić."

J.D. Salinger, "Buszujący w zbożu"



“Miała siedemdziesiąt pięć lat i zamierzała dokonać pewnych zmian w swoim życiu.”

J. Franzen, “Korekty” 


"Wśród ludzi i rzeczy, pełen tkliwości i ironii, pod smagnięciem wichrów historii śledzę, a raczej staram się wytropić przejawy łaski Boga."

Jean d'Ormesson, "My z łaski Boga"


“Są takie rzeczy, w obliczu których trzeba stanąć zupełnie samotnie.”

Agatha Christie, “Zbrodnia na festynie”



„Tyle było za nimi. A przed nimi było wszystko.”

Andrzej Sapkowski, „Pani Jeziora”, 5 t. Sagi o Wiedźminie

Taki właśnie misz-masz mi wyszedł. :)
Może podacie również swoje typy na ciekawe zakończenia?


16 komentarzy:

  1. Koniec wieńczy dzieło, jak mówili starożytni :-) Bardzo ciekawy zestaw i gdyby nie podane tytuły na pewno nie rozpoznałabym wszystkich zakończeń.
    Może zaproponuję coś z mojego ścisłego grona Książek Ulubionych:

    "Nazajutrz budzi się milczący, ale zupełnie spokojny i zdrów. Przygasa jego zmaltretowana pamięć i aż do następnej pełni nikt profesora nie niepokoi - ani beznosy morderca Gestasa, ani okrutny piąty procurator Judei, eques Romanus, Poncjusz Piłat."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To musi być "Mistrz i Małgorzata"! :)

      Usuń
    2. W istocie! Brawo :-)
      I niezapomniane pierwsze zdanie:
      "Kiedy zachodziło właśnie gorące wiosenne słońce, na Patriarszych Prudach zjawiło się dwu obywateli."

      Moja ulubiona z ulubionych :-)

      Usuń
    3. Pierwsze zdania chyba bardziej zapadają w pamięć. "Mistrz i Małgorzata" to również jedna z moich ukochanych książek, choć fakt faktem dość dawno jej już nie czytałam, a na półce zasłaniają mi ją stosy książek "do przeczytania" ;) Chyba trzeba wziąć się za porządki.

      Usuń
    4. King, którego nie czytałam nic i pewno tak zostanie kiedyś w wywiadzie powiedział, że pierwsze zdanie już decyduje czy książka zainteresuje czy też nie.

      Usuń
  2. Zabawiłam się w zgadywanki i ku własnemu zdumieniu rozpoznałam sześć zakończeń. Witajcie wielbicielki Mistrza i Małgorzaty- powiem tylko- ja też i ja bardzo... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedziałam, że musisz lubić Mistrza i M. :-)
      Sześć to dużo, ja niestety czytałam tytuły i teraz trudno jest mi się sprawdzić. Ale to pomysł na świetną zabawę.

      Usuń
    2. Podziwiam Cię, Małgosiu. Ja na pewno bym tylu zakończeń nie rozpoznała, ale zabawić się można. :)

      Usuń
  3. Ciekawy pomysł. Niestety nie wszystkie książki czytałam, ale nawet tych czytanych zakończeń nie pamiętam.

    To jest bardzo optymistyczne : “Miała siedemdziesiąt pięć lat i zamierzała dokonać pewnych zmian w swoim życiu.”

    J. Franzen, “Korekty” ....może dlatego tak go odebrałam, że miałam kiedyś koleżankę, której ciocia w wieku bodajże 94 lat jeszcze zmieniała mieszkanie.

    I ja się zabawię ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również nie czytałam wszystkich wymienionych tytułów, ale wpisałam te frazy, które mi się spodobały. :)
      "Korekty" Franzena mam na półce i na razie stoją, bo zniechęciłam się po niezbyt udanym doświadczeniu z "Wolnością". Może to końcowe zdanie skłoni mnie do przeczytania "Korekt". :)

      Usuń
  4. Moje ukochane zakonczenie pochodzi z "Ferdydurke": "Koniec i bomba, a kto czytal ten traba".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to bardzo symptomatyczne zakończenie i jakże gombrowiczowskie!
      W swoich poszukiwaniach znanych zakończeń natknęłam się również na znany tekst "Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni" i ze zdziwieniem dowiedziałam się, że to końcowe zdanie z "Kuzynka mistrza Rameau" Denisa Diderota. :)

      Usuń
  5. Zakończenie z najukochańszej książki skradła mi Ada :) więc dorzucam z innej, też bardzo bardzo bardzo lubianej:
    "Tak oto dążymy naprzód, kierując łodzie pod prąd, który nieustannie znosi nas w przeszłość."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki zestawieniu Guardiana, które cytowałam we wcześniejszym wpisie, wiem, że to zakończenie "Wielkiego Gatsby'ego" i mamy nawet dwa tłumaczenia. :)

      Usuń
    2. Ja też sprawdziłam, niestety zupełnie nie zgadłam, typowałam jakiegoś XIX wiecznego Rosjanina a tu proszę.

      Całkiem sporo miłośników Mistrza i M. :-) Jakoś wiedziałam, że tak będzie, nie myli mnie intuicja :-) Są ludzie, którzy "znają Józefa", po prostu.

      Usuń
  6. Rozpoznać książkę po ostatnim zdaniu to ogromna sztuka, więc nie ma się czym przejmować. :) A niektóre zdania kończące dzieło literackie są naprawdę świetne.

    OdpowiedzUsuń