środa, 4 marca 2015

Joanna Jurgała-Jureczka, Zofia Kossak. Opowieść biograficzna





Zofia Kossak-Szczucka w powszechnej świadomości funkcjonuje jako pisarka beletrystyki historycznej, z tym, że mniej się pamięta tytuły jej książek, a bardziej fakt, że była bliską kuzynką bardziej znanych Kossakówien, czyli Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej oraz Magdaleny Samozwaniec. Jej życiorys, niebanalny, pełen dramatycznych wydarzeń, decyzji i przypadków, postanowiła nam przybliżyć Joanna Jurgała-Jureczka. I chwała jej za to!

Zofia Kossak-Szczucka przed II wojną światową
Źródło


Zofia Kossak żyła w latach 1889-1968. Była wnuczką Juliusza Kossaka i bratanicą Wojciecha Kossaka. W młodości  mieszkała w Kośminie (lubelskie), potem na Wołyniu, gdzie również wyszła za mąż za Stefana Szczuckiego i gospodarowała w Nowosielicy niedaleko pałacu Radziwiłłów Antoninie. Jako młoda mężatka, matka dwójki maleńkich dzieci przeżyła chwile grozy w latach rewolucji bolszewickiej, co znalazło odzwierciedlenie w wydanej w 1922 r. „Pożodze”. Ta książka zapoczątkowała jej karierę literacką. Po śmierci męża zamieszkała u rodziców w Górkach Wielkich na Śląsku Cieszyńskim, tam też wyszła za mą po raz drugi za Zygmunta Szatkowskiego. Przed wojną jej kariera literacka nabrała rozpędu, co zostało potwierdzone otrzymaniem w 1937 r. Złotego Wawrzynu Polskiej Akademii Literatury. W czasie wojny Zofia przebywa w Warszawie aktywnie uczestnicząc w konspiracji. W 1943 r. została wywieziona do obozu Auschwitz-Birkenau, potem trafiła na Pawiak, skąd została uwolniona w końcu lipca 1944 r. i wzięła udział w powstaniu warszawskim. Od 1945 r. na przymusowej emigracji, gdzie mimo początkowych sukcesów literackich nie mogła się odnaleźć. Przez wiele lat ciężko pracowała z mężem na farmie Trossell. W 1957 r. wraca do Polski, gdzie osiadła w Domku Ogrodnika w Górkach Wielkich (dwór spalił się w 1945 r.).

Jak widać z powyższego krótkiego zarysu biograficznego wydarzeniami z życia pisarki można by obdzielić kilka osób! W 1973 r. w ostatnim mieszkaniu pisarki powołano Muzeum Zofii Kossak-Szatkowskiej. Dzięki pracy i oddaniu Zygmunta Szatkowskiego dla tego projektu dysponuje ono bogatym zbiorem korespondencji, notatek, szkiców literackich dokumentujących ostatnie lata życia i pracy Zofii. Kierownikiem tego Muzeum była m.in. Joanna Jurgała-Jureczka, która swoją pracę doktorską również poświęciła twórczości pisarki. Nic więc dziwnego, że to właśnie ona postanowiła przybliżyć czytelnikom postać pisarki. W „Zofii Kossak. Opowieści  biograficznej” prezentuje nam życie swojej bohaterki opierając się na pozostawionych pamiętnikach, wypowiedziach, opiniach jej współczesnych. We wstępie zastrzega się, że wiele kwestii nie można dogłębnie wyjaśnić, że obraz pisarki zawsze pozostanie nieco rozmazany. A jednak, lektura książki uświadamia nam, jak ciekawą osobą musiała być pisarka. Z jednej strony z przedwojennych tekstów wyziera dość oczywista niechęć do żywiołu żydowskiego, z drugiej zaś pisarka zdała egzamin z odwagi i altruizmu, gdy podczas II wojny światowej tworzyła Radę Pomocy Żydom (Żegota) i dzięki jej wysiłkowi uratowano tysiące żydowskich dzieci. Pisarka otrzymała – niestety pośmiertnie – tytuł „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata” i – jak się wydaje – dzięki tej właśnie działalności Jakub Berman pozwolił jej wyjechać na Zachód.

Jurgała Jureczka powstrzymuje się od zbyt daleko idących sądów opatrując stosowne cytaty swoim komentarzem, ale nie przeinaczając faktów. Podkreśla głęboką religijność Zofii Kossak, rejestruje tragedie rodzinne (śmierć najstarszego syna, nieznany los młodszego, który jak potwierdzono całkiem niedawno, zginął w obozie Auschwitz), zwraca uwagę na wstrzemięźliwość w kontaktach ze sławnymi siostrami ciotecznymi i dość zauważalną niechęć między nimi, co znajduje odbicie w korespondencji wszystkich pań.

Publikacja jest dopracowana merytorycznie, autorka starannie opracowała materiał źródłowy, dzięki czemu książka jest wartościowym wydawnictwem dokumentującym życie pisarki. Niemniej jednak z punktu widzenia przyjemności czytelniczej ma ona jednak pewien istotny brak - nieobecność ilustracji. Oprócz drugiej strony tytułowej, gdzie zamieszczono portret Zofii Kossak z przedwojnia, nie ma ani jednej fotografii, co według mnie jest duża stratą i szczerze mówiąc nie rozumiem również, dlaczego cena tej książki jest tak wysoka (cena okładkowa: 79,90 zł.)

Bardzo się cieszę, że Autorka podjęła trud, aby przywrócić pamięć o Zofii Kossak. Można się nie zgadzać z poglądami Zofii, można polemizować z jej decyzjami, nie sposób jednak odmówić jej charakteru, wyjątkowej postawy etycznej i talentu. Ten życiorys odzwierciedla tragiczne losy narodu polskiego w XX wieku.


Wirtualny spacer po muzeum w Górkach Wielkich


Autor: Joanna Jurgała-Jureczka
Wydawnictwo: PWN
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 328

7 komentarzy:

  1. Przeczytałam książkę z wielkim zainteresowaniem. Przypomina bowiem o wyjątkowej kobiecie. Miałam okazję kilkakrotnie w ostatnim czasie być w Górkach Wielkich.
    Stąd też z zaciekawieniem przeczytałam Twoje refleksje i podzielam zasadniczą uwagę do wydania - brak ilustracji! O cenie nie wspomnę...
    Autorka wydała w tym roku kolejna książkę - "Kobiety Kossaków"
    Smutna informacja sprzed dosłownie kilku dni to - śmierć jej córki Anny z Szatkowskich Bugnon-Rosset, autorki wspomnieniowej książki "Był dom".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kilkakrotnie wpadała mi w ręce książka wspomnieniowa Anny Szatkowskiej, ale miałam poczucie, że za mało wiem o Zofii Kossak, żeby po nią sięgnąć. Teraz postaram się nadrobić ten brak. Zofia Kossak-Szczucka była niezwykłą kobietą. Dobrze, że ta książka się ukazała.
      "Kobiety Kossaków" zapowiadają się nader interesująco :)

      Usuń
  2. Bardzo cieszy fakt, że wciąż powstają wartościowe książki oparte na konkretnym materiale źródłowym, efekt długich miesięcy pracy. Mam wrażenie, że w polskiej literaturze współczesnej brakuje takich pozycji, istnieje wielki rozziew pomiędzy publikacjami naukowymi przeznaczonymi dla wąskiego grona i literaturą lekką, łatwą i przyjemną. Dobrze, że dzieje się również coś pomiędzy tymi dwiema skrajnościami - biografie takie jak ta świetnie wpisują się w to pole, literaturę środka. Może jestem wciąż naiwna i na pewno anachroniczna, ale wierzę w "pracę u podstaw" ;-)
    Szkoda, że książka staje się towarem luksusowym, ale to temat na zupełnie inną dyskusję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio ukazuje się sporo wartościowych biografii opartych na źródłach i.... bardzo się z tego cieszę, bo lubię ten typ literatury. :) Książka Joanny Jurgały-Jureczki warta jest uwagi, bo opowiada o naprawdę niezwykłej kobiecie.
      Cena książki jest moim zdaniem wysoka i jakoś nadal mnie to przykro zaskakuje.

      Usuń
  3. Bym przeczytała tę biografię. Kupować nie będę, ale poszukam w bibliotekach.
    Co do tego wyjazdu z kraju po II wojnie, to córka Kossak-Szczuckiej pisała coś o tym, że Jakub Berman załatwił jej i matce dokumenty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Historię z Bermanem przytacza w książce autorka na podstawie relacji Anny Szatkowskiej.
    Warto przeczytać. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak tylko będzie w bibliotece pożyczę, może razem z tą drugą o "Kobietach Kossaków".

    OdpowiedzUsuń