czwartek, 11 czerwca 2015

Małgorzata Szumska, Zielona sukienka. Przez Rosję i Kazachstan śladami rodzinnej historii





Gdy wchodzimy w dorosłość zwykle nie interesujemy się specjalnie historiami rodzinnymi rzucając się w wir nowych doświadczeń i znajomości. Gdy sami zakładamy rodziny chcielibyśmy przekazać naszym dzieciom jak najwięcej informacji o rodzinie, ale często się zdarza, że wielu świadków historii, tych którzy mogliby nam tych informacji dostarczyć już nie ma… 

Małgorzata Szumska, autorka „Zielonej sukienki” od wczesnego dzieciństwa chłonęła opowieści babci i dziadka. I choć nie były to opowieści o sielskim dzieciństwie na wsi było w co się wsłuchiwać! Jej dziadkowie pochodzący z Wileńszczyzny doświadczyli „dobrodziejstw” zaserwowanych polskiej społeczności na Kresach przez Stalina. Dziadek przeżył dwa lata w więzieniu w Workucie, po wojnie za swoją działalność partyzancką został skazany na 25 lat ciężkich robót i musiał pracować w karagandzkiej kopalni. Babcia z kolei została zesłana razem ze swoimi bliskimi na Syberię, gdzie trzeba było organizować sobie życie na nowo w ciężkich warunkach klimatycznych, bez pieniędzy i za niemal głodowe wynagrodzenie w pracy, którą sobie trzeba było samemu znaleźć. Dopiero po śmierci Stalina dane było dziadkom spotkać się znowu, zostali objęci amnestią i mogli wrócić do… no właśnie dokąd? Ich dom na Wileńszczyźnie został kompletnie zrujnowany i właściwie jedyną szansą był powrót do powojennej Polski, która była im zupełnie obca. Jak kilkakrotnie wspomina Janka (babcia autorki) Polską była dla niej rodzinna wioska na Wileńszczyźnie i tamta okolica. Przyjechali jednak za Ziemie Odzyskane, by tu osiąść. Trafiła im się wnuczka, która chciała słuchać i dla której wymieniane miejsca – Workuta, Mokrusza, Karaganda – były nierozerwalnie związane z przeszłością jej rodziny. 

Mając dwadzieścia parę Szumska poczuła, że musi odbyć w końcu podróż szlakiem swoich dziadków. Bez poważniejszych przygotowań, bez znajomości języka postanowiła udać się w kolejne miejsca znaczące drogę, jaką przebyli jej dziadkowie. Ta podróż jest impulsem do przedstawienia historii Janki i Stanisława; jest to również reportaż przedstawiający współczesne oblicze odwiedzanych przez Autorkę miejsc. Narracja jest naprzemienna, najpierw poznajemy perypetie Janki bądź Stanisława, potem poznajemy relację Małgorzaty Szumskiej. Ta podróż doprowadziła do odnalezienia jednej ze znajomych babci i odnowienia kontaktu po 60 latach. Autorka, dzięki tej podróży odnalazła też cząstkę siebie.

Chociaż bardziej przypadła mi do gustu historia dziadków Autorki – przekazana jest w bardziej uporządkowany i przemyślany sposób – to jednak część współczesna również ma wiele zalet. Przede wszystkim uwagę zwraca otwartość Autorki, niezamykanie się w przeszłości i krzywdach, zainteresowanie współczesną sytuacją w Rosji i Kazachstanie. Choć wiele jej sądów jest w moim odczuciu dość powierzchownych, to jednak czyta się tę relację z dużą przyjemnością. Nie mogę również nie wspomnieć o urokliwej okładce, której kolorystyka i obraz czerwonego czajniczka na zielonej sukience wprowadzają nas w klimat tej niezwykłej opowieści.

Książkę pochłonęłam w tempie jak dla mnie niesłychanym. Nie będę się więcej rozpisywać, gdyż wierzcie mi, że to naprawdę znakomita lektura odsłaniająca kulisy trudnej historii rodzinnej. Ta lektura powinna skłonić nas do zastanowienia się, czy w naszym otoczeniu nie ma starszych członków rodziny, którzy mogą nam przybliżyć naszą przeszłość. Gorąco zachęcam do lektury.

Książka została przeczytana w ramach projektu Kresy zaklęte w książkach


Autor: Małgorzata Szumska
Wydawnictwo: Znak litera nova
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 336
 

14 komentarzy:

  1. Niesamowita sprawa, podróż szlakiem dziadków, aż samej mi się zamarzyło. Książkę chętnie przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam! Małgorzata Szumska pięknie opowiedziała historię swoich dziadków i warto ją poznać, bo ciągle wiemy zbyt mało, jak wyglądało to powojenne życie. Część współczesna również ciekawa, a całość czyta się świetnie.

      Usuń
  2. Cieszę się, że Ci się spodobała ta książka! :)))
    Mnie się bardzo spodobała również autorka, Małgorzata Szumska, taka młoda dziewczyna, a czuje jednak rolę historii Polski. Wzruszyła mnie ta daleka podróż odbyta śladem dziadków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na tę książkę czekałam w bibliotecznej kolejce coś koło trzech miesięcy, ale było warto! Małgorzata Szumska jest bardzo otwartą osobą, pozbawioną kompleksów i pełną życia. Przyjemnie się czyta tę książkę. :)

      Usuń
    2. Kusicie, kusicie... Muszę zdobyć. Swoich dziadków już nie mogę przepytać o ich lata dzieciństwa i młodości. Żałuję, że nie byłam tak ciekawska i otwarta na ich opowieści jak Małgorzata Szumska...

      Usuń
    3. Kusimy i serdecznie polecamy. :) To naprawdę fajna historia.

      Usuń
  3. Tak, nasza przeszłość, przeszłość naszej rodziny może skrywać wiele tajemnic. A książkę będę miała na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto po nią sięgnąć. W mojej bibliotece cieszyła się dużym powodzeniem. :)

      Usuń
  4. Chętnie podjęłabym taką podróż śladem moich dziadków... Z przyjemnością dowiem się jak przebiegła wyprawa autorki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgorzata Szumska udowadnia, że historia rodzinna może wzruszać i pobudzać do poszukiwań we własnym otoczeniu. Ona na szczęście nie czekała zbyt długo z podjęciem wyzwania, które było ważne nie tylko dla niej, ale i dla jej Babci.

      Usuń
  5. Historia rodzinna, niecoceniona i często nieznana, zaznajomienie się z nią potrafi wiele rzeczy/kwestii wyjaśnić.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam i jestem, podobnie jak Ty, zafascynowana tą historią:)

    OdpowiedzUsuń