Rodzeństwo Dickinson w dzieciństwie Od lewej Emily (1830-86), William Austin (1829-95), Lavinia (1833-99) Źródło zdjęcia |
Emily Dickinson, "List do świata"
Tłum. Danuta Piestrzyńska
Wydawnictwo ZNAK, 1994
"Do Austina Dickinsona [brat]
2 kwietnia 1853
Kochany Austinie,
Z Twego listu do mnie wywnioskowałam, że moje eseje w połączeniu z Wykładami w Cambridge, to trochę za wiele dobrego dla Ciebie, więc pomyślałam, że dam Ci nieco wytchnąć. Powinieneś był już jednak odpocząć do tego czasu, przeto podejmuję pisanie na nowo. Ojciec obszedł się ze mną bardzo surowo, uważał, że zawracam Ci głowę, toteż zrugał mnie za "Chatę wuja Toma" i "Charlesa Dickensa" i tych tam "nowoczesnych Literatów", którzy, jak utrzymuje, są n i c z y m w porównaniu do dawniejszych, którzy byli u szczytu swych osiągnięć, k i e d y o n b y ł c h ł o p c e m. A potem powiedział coś o "czyichś mrzonkach", że nie wie dokładnie czyich, ale że są po prostu śmieszne - jak widzisz całkiem popadłam w niełaskę, ale myśl o tych "wyżynach, z których Ty spoglądasz, ilekroć ktoś Cię obraża, jest dla mnie źródłem wielkiej pociechy.
Wszyscy czujemy się dobrze; wydaje się, że już bardzo dawno nie mieliśmy od Ciebie żadnych wiadomości, Austinie. Listy od "Oliviera" niezbyt wiele nam powiedziały, jak sobie radzicie, czy też o Tobie, w Cambridge, ja zaś czekam cierpliwie na jeden z owych dawnych, wspaniałych listów, jakie nam przysyłałeś po swoim pierwszym wyjeździe.
Mam piękną głowę cukru, którą Ci poślę przez pana Greena, dorzucę również parę dorodnych jabłek, jeśli będzie miejsce. [...]
Być może przypomnisz sobie, kiedy będziesz zajęty nauką, że ci z nas [w] domu, którzy nie pracują tak ciężko jak Ty, mają wiele czasu, aby przebywać z Tobą. Wszyscy przesyłamy Ci nasze serdeczne uściski i mamy nadzieję, że będziesz uważał i dbał o siebie.
Emilie
[...]