piątek, 11 grudnia 2020

Helena Kręt, Dwór królewski Jadwigi i Jagiełły

 



Sięgnięcie po tę książkę było tylko kwestią czasu, jako że wciągnęłam się w oglądanie trzeciego sezonu "Korony królów" i z przyjemnością wróciłam do lektur poświęconych Jadwidze i dynastii Jagiellonów. 

Helena Kręt w swojej książce przeanalizowała strukturę dworu Jadwigi i Jagiełły, naszej niezwykłej pary królewskiej. Niezwykłej, gdyż małżonkowie mieli równe prawa do sprawowania władzy monarszej. Śledzenie struktury dworu i życia codziennego pary królewskiej jest momentami pasjonujące, mając zwłaszcza na uwadze szczupłość materiału źródłowego, którym dysponujemy.

Zachowane rachunki dworu pochodzą z lat 1388-95, natomiast brakuje materiałów z początkowych i schyłkowych lat współrządów Jadwigi i Jagiełły. Znajdujemy w nich wydatki na posiłki królewskie, uposażenie dla służby czy dary dla urzędników dworskich.
.
W pierwszej części książki Autorka analizuje strukturę urzędów dworskich. A nie jest to proste zadanie, gdyż dwór Jadwigi, a później Jadwigi i Jagiełły tworzony był dość chaotycznie z uwagi na długą, kilkunastoletnią przerwę podczas nieobecności w króla Ludwika Węgierskiego w Polsce i małoletniej Jadwigi. Część urzędów wywodziła się z czasów piastowskich, część chciała wprowadzić Jadwiga na wzór dworu w Budzie, a Jagiełło - nie mając wielkich wymagań i tradycji - nie przejawiał chęci do ustalenia jasnych reguł, do czego przyczyniały się też ciągłe podróże króla po kraju. 
.
W drugiej części książki, niewątpliwie łatwiejszej do czytania, Helena Kręt analizuje kulturę i obyczaj dworski, życie codzienne pary królewskiej i otaczających ich ludzi, o organizacji podróży królewskich, o przyjmowaniu gości. W tym rozdziale Autorka kusi się też o pewną charakterystykę królewskich bohaterów podkreślając łagodność i miłosierdzie ich obojga. Fascynujące, jak wiele wniosków można wysnuć z niepełnych rachunków dworskich!
.
Jeśli chcecie się dowiedzieć więcej o tej epoce, o życiu codziennym naszych królów, których związek zapoczątkował unię polsko-litewską, to polecam tę książkę, choć zaznaczam, że jest to pozycja bardziej naukowa niż popularna. 

Na koniec pozwolę sobie dodać dłuższy cytat z zakończenia książki, który niejako podsumowuje życie dworskie (i nie tylko) Jadwigi i Jagiełły:

"Efekty działań pary królewskiej i jej otoczenia okazały się niezwykle trwałe pomimo ciągłego organizowania i reorganizowania urzędów dworskich w atmosferze przenikania się dwu odmiennych wzorców kulturalno-obyczajowych. Sprawa chrystianizacji Litwy była akcją o randze niespotykanej na żadnym ówczesnym dworze europejskim. Odnowienie zaś nieistniejącego od kilkudziesięciu lat uniwersytetu stało się również wymownym świadectwem kultury dworu królewskiego. To wszystko sprawiło, że dwór Jadwigi i Jagiełły osiągnął wysoki poziom kultury duchowej, a obyczaj dworski był na miarę osobowości króla i królowej. Nie było na Wawelu okrutnych i krwawych wydarzeń, jakie tak często rozgrywały się na różnych dworach europejskich. Co więcej, sam Jagiełło w czasie swego długiego panowania nikogo nie skazał na śmierć, mimo że miał do tego okazji bez liku i mógł swój wyrok ferować w całym majestacie ówczesnego prawa. (...) Można więc śmiało powiedzieć, że właściwie pod względem moralnym dwór Jadwigi i Jagiełły górował nad każdym innym środowiskiem dworskim, a źródłem tego była bez wątpienia łagodność króla, pobożność królowej i jakaś głęboka mądrość życiowa ich obojga."


Autor: Helena Kręt
Wydawnictwo: Polskie Towarzystwo Teologiczne
Rok wydania: 1987
Liczba stron: 219



środa, 18 listopada 2020

Katarzyna Puzyńska, Motylek

 





"Motylek" to pierwsza część kryminalnej sagi o Lipowie, małej miejscowości koło Brodnicy, która mocno przypomina mi polski odpowiednik szwedzkiej Fjallbacki. Postanowiłam się z nią zapoznać z uwagi na polecenie koleżanki, która po przeczytaniu kilku tomów zapałała chęcią odwiedzenia Brodnicy. Taka rekomendacja dużo dla mnie znaczy.

Życie w powieściowym Lipowie toczy się spokojnie i bez wstrząsów. Wydaje się, że czterech policjantów, którzy pełnią służbę na miejscowym posterunku, nie ma szans zetknąć się z poważniejszym wyzwaniem niż kradzież samochodu czy bójka na dyskotece w remizie. Pewnego dnia jednak dochodzi do morderstwa...

W tym czasie w Lipowie osiedla się Weronika Nowakowska, atrakcyjna rozwódka z Warszawy planująca założenie stadniny koni. Szybko zaprzyjaźnia się z Danielem Podgórskim, szefem tutejszych policjantów.

Lekturę tego kryminału zaliczam do całkiem przyjemnych doświadczeń. Autorka dużo wysiłku włożyła w nakreślenie tła obyczajowego. Intryga kryminalna, choć naprawdę ciekawa i zagadkowa, często schodzi na dalszy plan. Trochę za dużo jest tu wątków obyczajowych nie wnoszących praktycznie nic do intrygi kryminalnej. Rozumiem, że Autorka mnoży fałszywe tropy, aby postać zabójcy była prawdziwym zaskoczeniem (i tak jest), ale przez te wątki poboczne lektura nieco się dłuży.

Oprócz wątku kryminalnego pojawia się też wątek miłosny, który zapewne będzie kontynuowany w kolejnych tomach. Póki co, Weronika i Daniel niespecjalnie mnie zainteresowali, ale kto wie? Może dalsze części cyklu przyniosą pewne ożywienie w tej sferze?


Książkę przeczytałam w formie ebooka

Autor: Katarzyna Puzyńska
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 608


wtorek, 20 października 2020

Urszula Borkowska, Dynastia Jagiellonów w Polsce

 




"Rzeczpospolita niczym innym w całości i dłużej zachowana być nie może, jedno zgodą, miłością, społecznością, jednością, bo jak mądrze ktoś (...) napisał "zgodą małe rzeczy rosną, niezgodą wielkie upadają" i "moc zjednoczenia mocniejsza niż rozdwojenia.".

Cytat z testamentu Zygmunta II Augusta


Urszula Borkowska (1935-2014) była uznanym naukowcem specjalizującym się w dziejach późnego średniowiecza, a zwłaszcza dynastii jagiellońskiej. Przez wiele lat kierowała Katedrą Metodologii i Nauk Pomocniczych Historii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Co ciekawe, prof. Borkowska należała do zakonu Sióstr Urszulanek Unii Rzymskiej.

"Dynastia Jagiellonów w Polsce" to pozycja stricte naukowa stanowiąca przekrojowy opis różnych aspektów życia epoki Jagiellonów. Wydawnictwo jest podzielone na rozdziały dotyczące nie kolejnych władców, lecz zagadnień tematycznych, np. polityka, społeczeństwo, kultura, życie codzienne, edukacja, życie religijne.
.
Ta struktura umożliwia prześledzenie zmian, jakie zachodziły w danej kwestii w ciągu niemal 200 lat panowania dynastii w Polsce. Widać też, że najmniej źródeł mamy w odniesieniu do czasów protoplasty rodu, z czasem zaś pojawia się ich coraz więcej. Często jednak Zygmunt I Stary i Zygmunt II August omawiani są w tekście niemal odrębnie, a to z uwagi na fakt, że byli oni reprezentantami renesansu i realia życia nieco się zmieniły w stosunku do XV wieku. Badaczka jednak słusznie zauważa, że Jagiellonowie nie mieli szczęścia do historyków. Podstawowym źródłem wiedzy do poznania pierwszego stulecia ich panowania jest kronika Jana Długosza, który wyraźnie Jagiellonów nie lubił. Inne teksty, być może bardziej pozytywne (np. kronika Jana Biskupca czy teksty opracowywane przez arcybiskupa Mikołaja Trąbę), zaginęły. Tak więc, poglądy Długosza zaciążyły na późniejszej historiografii w odniesieniu do postaci Władysława II Jagiełły i Kazimierza IV Jagiellończyka.

Autorka rzetelnie przedstawia charakterystykę życia politycznego, umysłowego, kulturalnego, dworskiego i religijnego Jagiellonów, również ich żon i córek. Stosunkowo najmniej miejsca Autorka poświęca historii politycznej, natomiast szczególnie interesujące było dla mnie omówienie kwestii życia codziennego i funkcjonowania jagiellońskiego dworu. Dużą uwagę Autorka poświęca również życiu religijnemu władców, z czym do tej pory się nie spotkałam, a jest tam mnóstwo informacji szerzej nieznanych. 
.
Choć jest to wydawnictwo naukowe, jego lektura była dla mnie przyjemnością, gdyż język tej publikacji jest przystępny, zrozumiały i stanowi barwne podsumowanie epoki jagiellońskiej. Książka może być świetną propozycją na jesienne wieczory.


Książkę przeczytałam w formie ebooka


Autor: Urszula Borkowska
Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe PWN
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 630



poniedziałek, 5 października 2020

Antoine Laurain, Kobieta z czerwonym notatnikiem

 



Czy zawartość damskiej torebki może zdradzić tożsamość właścicielki? Czy można się zakochać w kobiecie znając tylko jej prywatne zapiski z czerwonego notatnika? Takie pytania można sobie zadać po lekturze książki Antoine Laurain'a "Kobieta z czerwonym notatnikiem".

Laurent, paryski księgarz w średnim wieku znajduje pewnego ranka damską torebkę, niestety bez dokumentów. Domyśla się, że torebka została porzucona przez złodzieja. Wiedziony ciekawością rozpoczyna śledztwo mające doprowadzić do odnalezienia właścicielki torebki i czerwonego notatnika z prywatnymi zapiskami. Tymczasem Laure, właścicielka torebki, po szamotaninie ze złodziejem doznaje urazu głowy i zapada w śpiączkę. Nie jest świadoma, że obcy mężczyzna czyta z zaciekawieniem i fascynacją jej zapiski o spotkaniach, snach, ulubionych rzeczach, czynnościach... 
.
Bardzo przyzwoite czytadło, lekkie i przyjemne, na jeden, dwa wieczory, najlepiej przy lampce wina i nastrojowej muzyce. Czyta się tę książkę mając właściwie pewność szczęśliwego zakończenia. Atmosfera Paryża , finezja i lekkość narracji relacjonującej poszukiwania Laurenta i sytuację Laure sprawiły, że ta lektura mnie odprężyła i wprawiła w dobry nastrój.


"Podoba mi się sposób, w jaki ten mężczyzna znika nie zostawiając adresu,
Podoba mi się jego list,
Podoba mi się, że jest księgarzem,
Boję się, że jest trochę pokręcony,
Boję się, że nigdy go nie spotkam."

Tak napisała Laure w swoim notatniku o Laurencie, gdy z kolei ona zaczęła go szukać. Czy się odnajdą? Oczywiście! 


Książkę przeczytałam w formie ebooka


Autor: Antoine Laurain
Tytuł oryginalny: La femme au Carnet Rouge 
Wydawnictwo: Czarna Owca
Tłumacz: Ewa Kaniowska
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 208


piątek, 18 września 2020

Dariusz Domagalski, Delikatne uderzenie pioruna

 




„Delikatne uderzenie pioruna" Dariusza Domagalskiego to pierwsza część czterotomowego cyklu przygodowego połączonego z fantasy, która rozgrywa się w przededniu wielkiej wojny z Zakonem Krzyżackim 1409-11. Wojna ta jest w książce globalnym starciem sił dobra i zła.

Przenosimy się do roku 1409. Pogańska Żmudź, położona między Prusami i Inflantami, jest celem brutalnych najazdów Krzyżaków i kawalerów mieczowych, którzy sieją śmierć i zniszczenie w imię szerzenia wartości chrześcijańskich. Dagobert z Saint-Amand, burgundzki rycerz w służbie króla Władysława Jagiełły, trafia w sam środek tego krwawego konfliktu. Główny bohater jest banitą, który nie ma powrotu do ojczyzny. W państwie polsko-litewskim również jest obcym. Z uwagi jednak na swoją przynależność do kręgu Przebudzonych wszędzie spotyka tych, którzy mają świadomość innej mocy, która rządzi światem. Wkrótce okazuje się, że prawdziwy bój toczy się w sferach ponadnaturalnych, a jego stawką jest równowaga i trwałość wszechświata. 

Przyznam,że książkę przeczytałam z dużym zaciekawieniem, choć nie porwała mnie mistyczna otoczka, którą zaproponował Autor. Sama jej do końca nie rozumiem. Generalnie koncept jest oparty na drzewie życia i jego poszczególnych częściach (tzw. sefirach), których znaczenie - wykraczające daleko poza religię i zewnętrzne symbole - rozumieją jedynie tzw. Przebudzeni. Po prawej stronie drzewa są siły jasności, a po lewej - siły ciemności. Reprezentantami dobra są np. Władysław Jagiełło, Mikołaj Trąba czy też burgundzki rycerz Dagobert z Saint-Amand, a złej sprawie służą Ulryk von Jungingen czy Henryk von Plauen. Koncepcja wątku fantastycznego jest, jak dla mnie, zbyt wyrafinowana, a dodatkowo zmartwił mnie fakt wykorzystania obrazu Maryi z Dzieciątkiem jako symbolu zła.

Pomijając jednak wątek fantastyczny, który nie każdemu musi odpowiadać, dostajemy świetną przygodówkę rozgrywającą się na Żmudzi w dobie powstania antykrzyżackiego. Potem przenosimy się do Malborka i na ziemię dobrzyńską, która została zaatakowana przez krzyżaków w pierwszej fazie wielkiej wojny.

Autor solidnie przedstawia tło historyczne. Warto zapoznać się z rozbudowanymi przypisami, które zawierają wiele wyjaśnień dotyczących kontekstu historycznego, jak i fantastycznego.

Przyjemnie było spojrzeć na bohaterów naszej historii z nieco innej perspektywy. Postaram się przeczytać kolejną część cyklu, bo książka mnie zainteresowała. I choć wszyscy znamy wynik bitwy pod Grunwaldem, to ciekawie będzie ją zobaczyć jako globalne starcie dobra i zła decydujące o losach świata.


Książkę przeczytałam w formie ebooka

Autor: Dariusz Domagalski
Wydawnictwo: Rebis
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 328

piątek, 4 września 2020

Poczet władczyń Polski, red. dr hab. Bożena Czwojdrak





"Poczet władczyń Polski" to piękne albumowe wydawnictwo przybliżające czytelnikom sylwetki polskich królowych i księżnych.

Brakuje w tym zestawieniu dwóch małżonek królewskich. Pierwszą nieobecną jest żona Bolesława II Szczodrego, o której wiemy tylko to, że istniała. Nie zachowało się jej pochodzenie czy choćby imię, dlatego też nie ma możliwości opracowania jej biogramu. Drugą małżonką królewską, która nie figuruje w "Poczcie władczyń Polski" jest Elżbieta Bośniaczka, żona Ludwika Węgierskiego, która nie była koronowana na królową Polski, nigdy też nie odwiedziła naszego kraju. Zamiast niej mamy jednak możliwość zapoznać się z sylwetką Elżbiety Łokietkówny, córki, siostry i matki królów Polski, która odegrała w naszej historii istotną rolę sprawując przez kilka lat funkcję regentki z woli syna, Ludwika Węgierskiego.

Teksty życiorysów opracował zespół naukowców pod kierunkiem dr hab. Bożeny Czwojdrak. Napisane są one przystępnym językiem i opatrzone wieloma ilustracjami. Widać dbałość nie tylko o prawdę historyczną, ale również troskę o jasny i zrozumiały przekaz. Tekst odnosi się głównie do zapisów kronikarskich lub śladów materialnych związanych z bohaterką. Nie ma tu rozwijania daleko idących hipotez, lecz raczej podsumowanie tego, co wiemy.

Wydawnictwo ma charakter albumowy, bardzo dobrze się je czyta i aż miło mieć je w swojej biblioteczce. Opracowanie biogramów jest rzetelne i nie przeładowane faktami czy datami. Pomijając dostępne na rynku biografie poszczególnych królowych (np. "Barbara Radziwiłłówna" Zbigniewa Kuchowicza, czy "Bona Sforza" prof. Marii Boguckiej), ja kojarzę tylko jedno podobne wydawnictwo, tzn. "Polskie królowe" Edwarda Rudzkiego (wyd. 1985).

Mimo dbałości o rzetelność historyczną do tekstu wkradły się jednak drobne pomyłki czy raczej błędy w korekcie. I tak np. Zofia Holszańska jest określona we wstępie jako trzecia żona Władysława Jagiełły (była czwartą) a Władysław Laskonogi z portretu Jana Matejki jest opisany jako Mieszko Plątonogi.

Jak widać, pomyłki zdarzają się najlepszym, gdyż to wydawnictwo naprawdę zasługuje na uznanie. Polecam tę pozycję wszystkim miłośnikom historii i tym, którzy pragną uzyskać przekrojową wiedzę o polskich władczyniach - od Dobrawy po Marię Józefę Habsburg.



Autor: red. Bożena Czwojdrak
Wydawnictwo: Wydawnictwo M
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 432


poniedziałek, 31 sierpnia 2020

Zuzanna Łapicka, Dodaj do znajomych





Zuzanna Łapicka była córką wybitnego aktora, żoną gwiazdora filmu i przez całe życie obracała się wśród ludzi kultury PRL-u i III RP, stykała się również z gwiazdami światowego formatu. Nic więc dziwnego, że zdecydowała się na napisanie książki, w której przedstawiła wiele anegdot i wspomnień związanych ze sławami, które miała okazję spotkać w swoim życiu. Podobno do pisania namawiał ją sam Janusz Głowacki uważając, że ma ona talent do przelewania myśli na papier. 

Od przeglądu nazwisk pojawiających się na kartach książki można dostać zawrotu głowy. Przyznam jednak, że mam mieszane uczucia po lekturze. Nie można odmówić Autorce lekkości pióra i wdzięku w opisywaniu anegdot. Książkę czyta się lekko, łatwo i przyjemnie i... szybko się zapomina. 

Ponadto, cały ten światek opisywany przez Łapicką jest dość zamknięty. Ma się wrażenie, że wszyscy znają się że wszystkimi. Przykładowo, drugi mąż pani X został trzecim mężem pani Y, której drugim mężem był pierwszy mąż pani X - mniej więcej w ten deseń.

A opisując swoje jedyne przypadkowe spotkanie z Grace Kelly, księżną Monaco, w kuchni Neli Rubinstein, w kilku zdaniach zawarła sugestię, że spódnica ją pogrubiała, a zmarszczki były widoczne. Na koniec zaś tak podsumowała okoliczności jej śmierci: "(...) oficjalny komunikat informował o wylewie księżnej za kierownicą. Cóż - zawrót głowy, jak na aktorkę Hitchcocka przystało." - i to mnie trochę zmroziło. 

W pamięci utkwiła mi jedna sympatyczna historyjka, kiedy Agnieszka Osiecka wysłała pocztówkę do Autorki przebywającej na wczasach w Juracie adresując ją następująco:

"Pani
Zuzanna Olbrychska
Jurata
(czarny golf, córka Weronika, bywa w kiosku z gazetami)"

I doszło. 
I takie anegdotki chcę pamiętać z tej książki.



Książkę przeczytałam w formie e-booka


Autor: Zuzanna Łapicka
Wydawnictwo: Agora
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 456


niedziela, 23 sierpnia 2020

Jadwiga Żylińska, Piastówny i żony Piastów




Z esejami Jadwigi Żylińskiej poświęconymi historii średniowiecza zetknęłam się już wcześniej i mogę je śmiało polecić wszystkim pasjonatom historii ("Gra w tarota", "Spotkania po drugiej stronie lustra"). Nie wiem, dlaczego nie przeczytałam wtedy książki opowiadającej o losach córek, sióstr i żon Piastów, ale na fali mojego obecnego powrotu do lektur historycznych przeczytałam ją teraz. :-) 

Książka ta została napisana w połowie lat 60-tych XX w. i opierała się ówczesnym stanie wiedzy. Dlatego też nowe wydanie zostało uzupełnione o wstęp prof. Barańskiego prezentujący nowe ustalenia dotyczące początków państwa polskiego. Jest to cenne uzupełnienie, gdyż pierwsze rozdziały dotyczące żony Piasta i pierwszych Piastówien wymagały takiego komentarza naukowego.

Autorka barwnie przedstawia epoki, w których żyły bohaterki. Czyni to rzetelnie, z erudycją i klasą nie epatując - w przeciwieństwie do wielu współczesnych biografii - skandalami i dziwactwami. Przybliża nam np. atmosferę duchową XIII w., która zaowocowała postaciami tej miary co św. Kinga i bł. Salomea czy też koncepcją "białych małżeństw", w których żyły obie księżne. Postać Ryksy, córki Władysława Wygnańca, cesarzowej Hiszpanii, a potem księżnej Prowansji, jest pretekstem do przybliżenia czytelnikom epoki trubadurów.

Z przyjemnością czytałam te charakterystyki. Kiedy źródeł jest znikoma ilość, badacz musi bazować na szczątkowych informacjach. Ważna jest też epoka i jej zwyczaje, gdyż pewne zachowania - bez znajomości wydarzeń i tła obyczajowego - mogą się wydać niezrozumiałe. Jadwiga Żylińska omawia życie swoich bohaterek z pasją i kulturą jednocześnie. Nie omija kontrowersji czy skandali, ale nie jest to sensem tej opowieści, lecz jedynie uzupełnieniem. Nie ma w tej książce krzykliwych podtytułów czy naginania faktów do założonej tezy. Warto przeczytać tę książkę biograficzną napisaną w starym, dobrym stylu.


Książkę przeczytałam w formie e-booka

Autor: Jadwiga Żylińska
Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 328


czwartek, 30 lipca 2020

Magdalena Genow, Bułgaria. Złoto i rakija





Nie uważam się za znawcę Bułgarii czy Bałkanów, ale z przyjemnością i oczekiwaniem sięgnęłam po książkę Magdaleny Genow stanowiącej mieszaninę reportażu, anegdot, historii i wspomnień dotyczących tego bałkańskiego kraju. Takie pozytywne nastawienie do lektury wynikało zapewne z przeczytanej kilka lat temu wspomnieniowej książki Ałbeny Grabowskiej

Autorka jest w połowie Bułgarką i dla niej Bułgaria jest drugą ojczyzną, w której spędzała wakacje i gdzie mieszka wielu jej krewnych. Nic więc dziwnego, że dla niej Bułgaria nie jest krajem kojarzącym się wyłącznie z plażami i słońcem. Magdalena Genow jest admiratorką bułgarskich gór, tradycji i kuchni. Pięknie opowiada o swoich górskich wycieczkach czy odwiedzinach w bułgarskich monasterach. Swoją miłość do Bułgarii stara się przekazać czytelnikom.

Niby znamy ten kraj, ale czy zdajemy sobie sprawę, jak ogromny wpływ na Bułgarów, ich język, część przyzwyczajeń miała pięćsetletnia niewola turecka? Skoro w Polsce ciągle widać pozostałości i różnice wynikające ze 123-letniego okresu rozbiorów, to wyobraźcie sobie, jak mogło wpłynąć na Bułgarów 500 lat zależności od Turków osmańskich, odmiennych religijnie i kulturowo od mieszkańców Bułgarii. Sposób odzyskania niepodległości przez Bułgarię w 1878 r. wyjaśnia też, dlaczego Rosja i Rosjanie są traktowani w Bułgarii z dużym sentymentem, choć nie przeszkodziło to Bułgarii stanąć przeciwko Rosji w obu wojnach światowych. Przykładem, jak Bułgarzy żegnali zwierzchność turecką może być przykład Sofii, w której wyburzono starą, turecką zabudowę, przez co część tego orientalnego dziedzictwa została utracona.

Autorka nie jest jednostronnie optymistyczna w ocenie dzisiejszej Bułgarii. Potrafi naświetlić konflikt z Macedonią z bułgarskiej perspektywy, ale bez zacietrzewienia, zwraca też uwagę na ciemniejsze strony bułgarskiego stylu życia (np. stosunek do zwierząt). Magdalena Genow z sentymentem i radością zapoznaje nas z bułgarską kulturą, obyczajami i kuchnią. Aż szkoda, że nie ma w książce przepisów na ulubione potrawy Autorki. 

Bułgaria to niezmiernie interesujący kraj, daleko ciekawszy niż tylko złote plaże nad Morzem Czarnym. Jego poplątana, mroczna historia, piękno krajobrazu, gorący temperament mieszkańców, skomplikowana teraźniejszość składa się na interesującą całość. Książka Magdaleny Genow nie jest przewodnikiem turystycznym, ale zachęca do bliższego poznania Bułgarii, kraju, o którym tak naprawdę mało wiemy. 


Książkę przeczytałam w formie ebooka.


Autor: Magdalena Genow
Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 311

piątek, 24 lipca 2020

Napoleon Hill, Wypracuj nawyk zwycięstwa. Poznaj prawa rządzące sukcesem




"Życie jest wiecznym procesem edukowania się."

Napoleon Hill (1883-1970) za namową Andrew Carnegie, amerykańskiego przedsiębiorcy, filantropa i milionera, poświęcił się badaniu historii i sposobu myślenia ludzi sukcesu. Co ciekawe, Carnegie nie zamierzał finansowo wspomóc Hilla w tym przedsięwzięciu. W dwadzieścia lat po wywiadzie z Carnegiem, przeprowadzonym w 1908 r., Napoleon Hill opublikował swoją pierwszą książkę zatytułowaną "Prawo sukcesu", a potem bestseller "Myśl i bogać się". Każdy, kto miał do czynienia z literaturą dotyczącą rozwoju osobistego na pewno natknął się na książki lub przynajmniej sentencje autorstwa Hilla.

Książka, którą przeczytałam, jest transkrypcją cotygodniowych programów radiowych emitowanych dla mieszkańców miasteczka Paris w stanie Missouri w 1952 r.

W trzynastu audycjach Hill przedstawił zasady, jakie powinny być stosowane przez ludzi pragnących odnieść sukces. Te prelekcje mają formę przemyślanych pogadanek (jedna audycja ma formę wywiadu). Ich język jest prosty i nieskomplikowany, dostosowany do odbiorców, a jednak zawierają wszystkie zasady Hilla precyzyjnie sklasyfikowane i omówione.

Autor zwraca uwagę na konieczność określenia jednoznacznego i konkretnego celu głównego oraz wytrwałości na drodze do jego spełnienia. Przedstawia też 15 istotnych przyczyn porażki i podkreśla wagę siły nawyku, która walnie przyczynia się do realizacji założonych celów.

"Życzenia można zmienić w fakty jedynie przez działanie, nie zaś przez samo zakładanie."

Hill jest w tych audycjach nieco megalomański, podkreślając wielokrotnie swój sukces, ale z drugiej strony, kto może być lepszym przykładem sukcesu jak nie osoba, która przedstawia nań swoją receptę?

Najbardziej przypadły mi do gustu rozdziały dotyczące zdefiniowania celu (np. zasada CKGDJ - co zrobić, kiedy to zrobić, gdzie zrobić, dlaczego i w jaki sposób) wytrwałości, zdecydowania i wadze siły nawyku.

Pewne opinie Hlla są nieco przestarzałe, choćby z uwagi na rozwój technologiczny, jaki nastąpił przez te prawie 70 lat, jakie upłynęły od wyemitowana audycji. Niemniej jednak, w swej istocie, główne zasady sukcesu zaprezentowane przez Autora nie uległy zmianie.

Z przyjemnością przeczytałam tę książkę stanowiącą jakby kompendium generalnych zasad sukcesu udoskonalanych przez wielu współczesnych autorów.


Książkę przeczytałam w formie e-booka


Autor: Napoleon Hill
Tytuł oryginalny: Success Habits: Proven Principles for Greater Wealth, Health, and Happiness
Wydawnictwo: Onepress
Tłumacz: Wojciech Usarzewicz
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 160

czwartek, 16 lipca 2020

Wika Filipowicz, Przy stole z królem. Jak ucztowano na królewskim dworze




Bardzo smaczna książka mi się trafiła!


Autorka przedstawia zwyczaje kulinarne panujące na dworach jedenastu władców europejskich z różnych epok i krajów. Są wśród nich między innymi królowa Jadwiga i jej mąż Władysław Jagiełło, królowa Bona Sforza, król Francji Ludwik XIV czy królowa Anglii Wiktoria. Ten przegląd kończy rozdział poświęcony Elżbiecie II, obecnej królowej Anglii, która jest jedynym żyjącym monarchą ujętym w książce.

Wika Filipowicz przedstawia nam nie tylko kulinarną specyfikę dworów poszczególnych władców i ich upodobań, ale dostarcza również wiele informacji, ciekawostek i anegdot dotyczących danej epoki i stylu życia. 


Autorka obala wiele mitów kulinarnych, przybliża czytelnikom specyfikę kuchni staropolskiej i poprzez zwyczaje kulinarne pokazuje nam władców od bardziej "ludzkiej" strony. nie muszę chyba dodawać, że wypada to ciekawiej od standardowych lekcji historii. 

Po przeczytaniu książki już wiemy, że Jadwiga Andegaweńska lubiła napić się piwa i była prekursorką wprowadzenia warzyw na królewski stół. Natomiast Władysław Jagiełło nie pił alkoholu i nie lubił jabłek. Krył się za to ze swoim smakiem na gruszki, które uchodziły za "kobiecy" owoc. Para królewska dostosowała się do polskiej tradycji osobnych stołów, choć Jadwiga pamiętała z dzieciństwa w Budzie wspólne posiłki swoich królewskich rodziców. Dlatego też fakt posiadania osobnych dworów i stołów nie może być argumentem na brak harmonii małżeńskiej Jadwigi i Jagiełły, jak to się niekiedy usiłuje przedstawić. Zresztą największe "rozbicie" w tym względzie panowało po małżeństwie  Zygmunta Augusta - koronowanego za życia ojca - z Elżbietą Habsburżanką (której matkę Autorka błędnie określiła jako siostrę Zygmunta Starego, podczas gdy była ona jego bratanicą), kiedy to funkcjonowały aż cztery odrębne stoły królewskie. Raz nawet doszło do swoistej "wojny serowej" opisanej w korespondencji dyplomatycznej, gdy królowa Bona nie chciała użyczyć młodziutkiej synowej sera ze swoich zapasów. 

Jeśli ciekawi Was, dlaczego kuchnia francuska słynie z pasztetów i zup kremów, to koniecznie przeczytajcie rozdział poświęcony Ludwikowi XIV. Z kolei zwyczaje dietetyczne Sisi, małżonki Franciszka Józefa, mogą przerażać, a nasz Jan III Sobieski okazuje się kolekcjonerem przepisów kulinarnych. Z książki dowiecie się też, czy na "obiadach czwartkowych" króla Stasia można było się najeść i jakie uczty urządzał w Nieświeżu Karol Radziwiłł "Panie Kochanku". Poniżej przedstawiam wykaz zakupów tego magnata na Boże Narodzenie 1778 r.

„Jeśli chodzi o jedzenie, to stoły Radziwiłłowskie – podobnie jak i stoły Wettynów – także zastawiano z typową dla tych czasów obfitością. (…)
Tylko na Boże Narodzenie – święta te bowiem dopiero w epoce saskiej zaczęto obchodzić z niezmierną wystawnością i z pompą – w 1778 roku zakupiono do Nieświeża całe wory migdałów i rodzynek, kilka cetnarów pieprzu, imbiru i innych korzeni potrzebnych do przyprawiania potraw, 15 baryłek z marynowanymi i świeżymi ostrygami, skrzynie pomarańczy, cytryn, czekolady, oliwki, kapary, 100 butelek oliwy, 100 głów cukru, 800 funtów kawy. Do tego wina szampańskiego 1500 butelek, reńskiego – 300, burgundzkiego – 200, araku – 100 i piwa angielskiego – trzy beczki. A niedługo potem robiono kolejne zakupy na karnawał."


Lektura tej książki była dla mnie wielką przyjemnością. Autorka pisze z polotem i ze swadą, dzięki czemu książkę czyta się szybko, niczym powieść. Kolejność czytania rozdziałów jest dowolna zależna od preferencji czytelnika, a z każdego można się dowiedzieć czegoś ciekawego. Jedne rozdziały podobały mi się bardziej, inne mniej, ale książkę szczerze polecam!



Książkę przeczytałam w formie ebooka


Autor: Wika Filipowicz
Wydawnictwo: Znak Horyzont
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 320

poniedziałek, 6 lipca 2020

Dorota Pająk-Puda, Matka Jagiellonów





Elżbieta Rakuszanka (1436/37 - 1505), królowa Polski, żona Kazimierza IV Jagiellończyka, jest bohaterką debiutanckiej książki Doroty Pająk - Pudy. Elżbietę często nazywano "matką królów", co nie dziwi, jeśli uświadomimy sobie, że była ona matką trzynaściorga dzieci, w tym sześciu synów, z których czterech zostało królami. 

Myśląc o królowej nasuwa się nam podświadomie skojarzenie z piękną kobietą. Nie zawsze tak było, czego przykładem jest właśnie Elżbieta, która nie grzeszyła urodą. W 1972 r. przeprowadzono badanie szkieletu królowej, które wykazało, że miała ona poważną wadę zgryzu. Ponadto, prawa połowa czaszki była słabiej rozwinięta niż lewa, a takie zmiany obserwuje się u ludzi z nieprawidłowym ustawieniem głowy. Kręgosłup zaś wykazywał zmiany wywołane gruźlicą kości spowodowane prawdopodobnie warunkami, w jakich znalazła się Elżbieta i jej brat Władysław po śmierci matki. Sierotami zaopiekował się cesarz Ferdynand III, ale dzieci często cierpiały głód i zimno.  Na podstawie długości kości długich obliczono wzrost Elżbiety na 169-173 cm. Jednak skrzywienie kręgosłupa prowadziło do tego, iż królowa mogła mieć niewiele ponad 160 cm. Jednak koligacje rodzinne Rakuszanki były wyśmienite; była córką króla niemieckiego i węgierskiego Albrechta II Habsburga oraz wnuczką cesarza Zygmunta Luksemburskiego. To właśnie powiązania rodzinne były głównym powodem wyswatania jej z dziedzicem polskiego tronu, jedynym pozostałym przy życiu synem Władysława Jagiełły, Kazimierzem IV Jagiellończykiem. Paradoksem jest, że to właśnie Elżbieta wniosła do dynastii Jagiellonów cząstkę krwi piastowskiej, gdyż jej prababką była Elżbieta Pomorska, wnuczka Kazimierza Wielkiego. 

Akcja powieści rozpoczyna się w 1454 r., gdy młoda 18-letnia Elżbieta zmierza do Krakowa, aby poślubić króla Polski. Jest pełna niepewności i lęku, jak ułoży się jej życie, a te obawy wzmagają się, gdy orszak został zatrzymany na pewien czas pod Krakowem i dopiero życzliwa wizyta królowej Zofii, matki Kazimierza, przywraca planowany tok zdarzeń...

W książce przedstawiony został każdy rok z życia Elżbiety, który spędziła ona w Polsce i na Litwie. Rytm jej życia wyznaczają kolejne porody, podróże, śmierci, szczęście przeplata się z cierpieniem. Wydarzenia polityczne raczej dzieją się w tle, chociaż w czasie panowania Kazimierza i Elżbiety było ich naprawdę dużo i wielkiej wagi. 

Mam pewien problem z oceną tej książki. Doceniam trud Autorki mający na celu przybliżenie czytelnikom postaci Elżbiety Rakuszanki, która była nietuzinkową osobowością. Można ją podziwiać za to, jak dzielnie walczyła ze swoimi ułomnościami fizycznymi i jak osiągnęła szczęście osobiste mimo różnych przeciwności losu. Elżbieta dzięki swojej niezwykłej płodności przyczyniła się do wzrostu znaczenia dynastii jagiellońskiej w Europie i niewątpliwie zasługuje na większe zainteresowanie niż tylko "odhaczenie" jej jako kolejnej królewskiej małżonki. Mimo jednak sympatii do bohaterki muszę przyznać, że książka mnie nieco rozczarowała. 

Zacznę od pozytywów. Zaciekawił mnie początek powieści, który niósł nadzieję na obcowanie z ciekawą osobowością na tle istotnych wydarzeń politycznych. Niepewność bohaterki, jej obawa przed odesłaniem do domu bardzo mnie wzruszyła. Ujęło mnie również przedstawienie postaci Zofii Holszańskiej, ostatniej żony Władysława Jagiełły. Jest ona pokazana jako mądra i przedsiębiorcza niewiasta, która potrafi aktywnie działać na rzecz syna i mądrze mu doradzić. Jej opiekuńczość wobec Elżbiety jest wzruszająca i nie mamy wątpliwości, że była istotnym oparciem dla synowej w początkach jej małżeństwa. 

Autorka umiejętnie również wykorzystała w tekście słownictwo średniowieczne, które przybliża nam epokę, w której żyła bohaterka, a powieść napisana iest prostym i przystępnym językiem.

W miarę lektury irytowała mnie jednak maniera odnotowywania każdego roku w życiu Elżbiety, niezależnie od tego, czy dochodziło do ważnych wydarzeń, czy też nie. W efekcie mamy rozdziały przepełnione treścią, jak i takie, które ograniczają się do dwóch stron. 

Autorka posługuje się narracją pierwszoosobową, która może być ciekawa w powieści historycznej, ale wymaga to dużej wiedzy o bohaterce i przemyślenia co do pożądanej kreacji osobowościowej. Tymczasem w książce trudno odnaleźć jakieś charakterystyczne cechy osobowości bohaterki poza byciem oddaną żoną i matką. Brakuje mi też choćby próby odpowiedzi na pytanie, dlaczego Kazimierz przekonał się do Elżbiety mimo początkowej niechęci. Na pewno miała tu wpływ jej lojalność i oddanie, ale nie było w książce szczerej rozmowy między małżonkami, w której Kazimierz mógłby przedstawić swoją wersję odnalezienia miłości w tym związku. 

W treści książki znalazłam również błąd rzeczowy, gdyż Elżbieta określa Jadwigę Andegaweńską siostrą swej babki, gdy w rzeczywistości była wnuczką drugiej żony Zygmunta Luksemburskiego, a nie Marii Andegaweńskiej. Korekcie umknął również błąd ortograficzny*.

Postać Elżbiety Rakuszanki jest warta bliższego poznania. Mnie ta książka nieco znużyła, zwłaszcza w drugiej połowie, ale jeśli lubicie powieści historyczne to zachęcam do lektury i wyrobienia sobie własnego zdania być może zupełnie odmiennego od mojego. 


Książkę przeczytałam w formie ebooka.


* strona 50 w ebooku - "rządna grabieży"



Autor: Dorota Pająk-Puda
Wydawnictwo: MG
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 350


poniedziałek, 22 czerwca 2020

Wojciech Drewniak, Historia bez cenzury






Wojciech Drewniak słynie ze swoich filmów prezentowanych w internecie. Rozprawia się w nich z panującym przekonaniem, że historia jest nudna. Książka jest rozszerzeniem oferty dostępnej w internecie. Składa się z biogramów dziewięciu polskich władców i Józefa Piłsudskiego. 



Jeśli oczekujecie życiorysów w stylu: urodził się, zmarł, panował w latach, osiągnął etc. to pożegnajcie się z tą myślą definitywnie. Autor w swoich tekstach nie przebiera w słowach, posługuje się współczesnym, wręcz slangowym językiem i daje upust swoim preferencjom. 


Potwierdzeniem tego mogą być już same tytuły rozdziałów: 


Władca z jajami - Bolesław I Chrobry 
Na krzywy ryj - Bolesław III Krzywousty 
Bigamista Wielki - Kazimierz III Wielki 
Władek - Niedźwiadek - Władysław II Jagiełło 
Jagielloński twardziel - Kazimierz IV Jagiellończyk 
Ruski horror- Stefan Batory 
Rycerz, który został królem - Jan III Sobieski 
Jebaking - August II Mocny 
Ciota na tronie - Stanisław August Poniatowski 
JP na 102 - Józef Piłsudski
Książka w sumie nie jest odkrywcza. Autor podaje głównie znane fakty, przedstawia najważniejsze wydarzenia w polityce wewnętrznej i zagranicznej swoich bohaterów uzupełniając treść informacjami o życiu prywatnym, małżeństwach i obyczajach. Na końcu umieszczony został indeks bohaterów, których imiona czy nazwiska zostały wymienione w książce, wraz z króciutkimi notkami informacyjnymi. To, co wyróżnia tę książkę spośród innych, to przed wszystkim prosty język i styl opowiadania oraz poczucie humoru. 


Pewne określenia użyte przez autora mogą nas mierzić, niektóre opinie są zbyt subiektywne, a wnioski uproszczone, ale generalnie czyta się szybko i przyjemnie. Żeby nie być gołosłowną, prezentuję krótki fragment dotyczący zjazdu gnieźnieńskiego, który jest dobrą ilustracją stylu autora:


"Otton prawie padł z wrażenia, kiedy przyjechał do Gniezna. Miasto było tak odpicowane, że Las Vegas to przy nim wiocha. Cesarz pokornie pomodlił się przy grobie męczennika, a później… Ruszyli w balet – żarcia w opór, alkoholu jeszcze więcej, a z każdą godziną język Ottona coraz bardziej się rozwiązywał."



Jeśli ktoś ma problem z historią, nie cierpi jej, nie ma głowy do dat, to książka Drewniaka może zachęcić do zmiany opinii. Jeśli natomiast ktoś ma już ugruntowane zainteresowania historyczne i w miarę uporządkowaną wiedzę, to ta lektura może nie być tak zabawna i odkrywcza jak się autorowi wydaje.

Ja raczej poprzestanę na tej jednej książce z serii. 


Książkę przeczytałam w formie ebooka.




Autor: Wojciech Drewniak
Wydawnictwo: Znak Horyzont
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 288




sobota, 6 czerwca 2020

Elise Karlsson, Linia





Jeśli nie lubicie czytać opasłych tomiszczy, to ta książka powinna Wam przypaść do gustu. Jako że liczba stron nie stanowi jednak wyznacznika wartości książki, postaram się napisać kilka słów o tej mikropowieści.

Bohaterką książki jest Emma, której życie jest puste, bez treści i bez sensu, a ona sama, przybita długim okresem przebywania na bezrobociu, znajduje się właściwie na progu depresji. Sens jej egzystencji nadaje praca, którą wreszcie zdobywa.  W jej życiu w końcu pojawiają się relacje międzyludzkie, wzrasta jej poczucie własnej wartości. Ale czy biurowe życie, wspólne wyjścia na lunch, wspólne projekty, wyjazdy integracyjne mogą wypełnić czyjeś życie? Emma nie zadaje sobie takich pytań. Niepostrzeżenie, jej życie zaczyna się ograniczać do spraw związanych z pracą, biurem, ludzi, z którymi pracuje. Właściwie nie ma ona nic swojego poza pracą w korporacji - wydawnictwie specjalizującym się się w poradnikach. Nawet pojawiających się w jej życiu mężczyzn poznała w pracy. Jak sama mówi: 

"Przestałam robić kawę w domu. Przestałam jeść w domu. Żywię się pracą."

Linie w moim przekonaniu wyznaczają podział na świat Emmy za szybami biurowca i światem innych ludzi. Właściwie, w miarę lektury, świat ludzi spoza biurowca zanika, zostaje tylko biuro i jego sprawy. Celem życiowym Emmy są kolejne kroki w karierze: stała umowa, stanowisko kierownicze, kolejne piętro symbolizujące wspinaczkę bohaterki w hierarchii służbowej. W tym wyścigu nie widać cech charakterystycznych osobowości kobiety. A raczej jedynym rysem jej osobowości, który zapada w pamięć jest jej dojmująca samotność, tylko czy nie jest to samotność na własne życzenie? 

Ten brak granicy (linii?), za którą jest życie bohaterki, a nie ma pracy, brak jakichkolwiek innych zainteresowań i pasji, jest bardzo niepokojące. Nigdy nie byłam w podobnej sytuacji, praca nigdy nie rządziła moim życiem, dlatego trudno mi wczuć się w sytuację Emmy. 

Nie jest to książka, która by mnie w szczególny sposób poruszyła. Może dlatego, że podejście bohaterki, jej decyzja o tym, aby być liderem w wyścigu szczurów w swojej firmie, nie jest dla mnie zrozumiała. Ponadto, mam wrażenie, że choć autorka miała ciekawy pomysł, to na dobrych chęciach i intrygującym początku się skończyło. W miarę czytania odczucia Emmy zaczęły mnie coraz mniej interesować, ale pojawiające się niemal puste karty z kilkoma zapisanymi zdaniami w formie minirozdziału zaczęły wzbudzać pewne żywsze odczucia, ale zbliżone bardziej do irytacji niż zachwytu. :-) 


Książkę przeczytałam w formie ebooka.


Autor: Elise Karlsson
Tytuł oryginalny: Linjen
Wydawnictwo: Pauza
Tłumacz: Dominika Górecka
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 208



wtorek, 26 maja 2020

Wiesław Myśliwski, Traktat o łuskaniu fasoli






Łuskanie fasoli to bardzo prozaiczna czynność. Czy można o niej napisać traktat filozoficzny? Talent autora może sprawić cuda; łuskanie fasoli też może stać się przyczynkiem nie tylko do opowieści o pełnym dramatycznych zwrotów życiu człowieka, ale też stać się kopalnią cytatów o życiu, człowieku, młodości, przemijaniu... Filozofia przeplata się tu z opowieścią o życiu człowieka. Wiem, że to ogólniki, ale trudno mi znaleźć inne określenia odnoszące się do treści tej książki. Wiesław Myśliwski zaprosił nas w niezwykłą podróż i warto z tego zaproszenia skorzystać.


"Sam dla siebie człowiek jest zbyt wyrozumiały. Jak może, tak się broni przed sobą. Kluczy, wymija się, omija, aby nie dalej, nie głębiej, nie tam, gdzie coś ukrywa. Sam przed sobą każdy chciałby wyjść jak na ślubnej fotografii. Uczesany, ogolony, w garniturze, w krawacie, zażywny, uśmiechnięty i żeby mu dobrze z oczu patrzyło. No i jak najmłodziej. I wierzy, że to on. Tylko gdyby się tak uczciwie sobie przyjrzał..."


Powieść ma formę monologu prowadzonego przez starszego człowieka u schyłku bogatego w wydarzenia życia. Pewnego wieczoru przychodzi do niego niespodziewany gość, nieznajomy, któremu w trakcie łuskania fasoli opowiada swoje życie i dzieli się refleksjami. To, czego doświadczył stanowi jego bogactwo wewnętrzne i źródło mądrości. Opowieść nie jest prowadzona chronologicznie, pełno w niej dygresji i wątków pobocznych. Momentami przypominała mi ona swoją strukturą powieść szkatułkową, gdyż w opowieści bohatera pojawiają się też historie innych postaci, niejednokrotnie bardzo wzruszające, np. losy Barbary z warkoczem czy kapelusznika. 

Bohater książki, chociaż przedstawia nam dość dokładnie swoje życie, pozostaje nieznany. Nie ma żadnych określonych cech osobowości, żadnych charakterystycznych cech fizycznych poza wskazywaną niejednokrotnie młodością. Nie znamy nawet jego imienia. Sprawia wrażenie człowieka biernego, niesionego falą życia, przyjmującego to, co mu los przynosi, a przytrafiają mu się naprawdę niezwykłe przypadki. Podczas lektury nasuwały mi się - z pewnymi wątpliwościami - skojarzenia z Forrestem Gumpem, prostaczkiem rzuconym w tryby wielkich dziejowych zmian. Natomiast wraz ze zbliżaniem się do końca książki rozwiewały się moje wątpliwości odnośnie nieznajomego, przed którym spowiada się bohater. Jego w tej opowieści nie słyszymy, możemy się tylko domyślać, co mówi, ale czy rzeczywiście coś mówi? Kto może odwiedzić człowieka u schyłku życia i wysłuchać jego spowiedzi? Jak myślicie?


"Bo właśnie śmierć jest najdokładniejszą młodości miarą, starość nie potrzebuje już żadnej miary. Młodość (...) to stan nieważkości, jedyny w całym życiu. Czym więc można by go mierzyć, jeśli nie śmiercią. Nie ma innej miary, jako że człowiek nie musi być nawet świadom, że jest młody. Świadomość, co prawda, zawsze przychodzi poniewczasie, niezależnie od wieku. Na tym polega nasz ludzki los, że zawsze poniewczasie. Zawsze już po wszystkim. Bo też świadomość jest naszym losem, nie życie."


Narracja Myśliwskiego mnie urzekła. Jest prowadzona prostym językiem, ale to nie ujmuje jej głębi, trafności i uniwersalności. Nie jest to książka, którą się czyta, odstawia na półkę i zapomina. Do niej chce się wracać, odkrywać nowe niuanse i prawdy, które mogły nam umknąć podczas pierwszej lektury, a może do nich jeszcze nie dojrzeliśmy. Niewykluczone, gdy sięgniemy do niej za kilka lat, naszą uwagę zwróci coś zupełnie nowego. Takie książki to strawa dla naszej wrażliwości, bodziec do myślenia o życiu, świecie i swoich doświadczeniach. 


"Młody jest gotów na wszystko, aby starszych wyprzedzić. Młodemu się spieszy. Młody nie ma tej cierpliwości, której nabiera się z doświadczeniem. Nie ma zrozumienia, że i tak zmierzamy ku jednemu. Młodym zawsze się wydaje, że zbudują nowy, lepszy świat." 


Książkę przeczytałam w formie ebooka.

Autor: Wiesław Myśliwski,
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 400

wtorek, 12 maja 2020

Józef Hen, Królewskie sny





"Królewskie sny" to książka Józefa Hena, która opowiada o ostatnich latach panowania króla Władysława II Jagiełło. Nietypowe jest to, że najpierw powstał scenariusz do serialu telewizyjnego (1988 r.) z wybitną rolą Gustawa Holoubka, a dopiero potem Autor zdecydował się wydać książkę na podstawie scenariusza. Zwykle kolejność zdarzeń jest odwrotna.

Opowieść Józefa Hena rozpoczyna się w momencie, gdy umiera królowa Elżbieta Granowska, trzecia żona króla Władysława (1420). Spotyka się to z niekłamaną radością i ulgą możnych, którzy nieprzychylnie odnosili się do królewskiego małżeństwa uważając je za mezalians i zdarzenie niekorzystne dla Korony. Od razu rozpoczynają się dyskusje, z kim warto wyswatać królewskiego wdowca, aby nie tylko zyskać politycznie, ale również aby była szansa na męskie potomstwo. W tym czasie Jagiełło miał jedynie córkę z małżeństwa z Anną Cyllejską, która została uznana za dziedziczkę tronu państwa polsko-litewskiego, ale losy unii obu państw byłyby pewniejsze, jeśli żwawy acz wiekowy król doczekałby się syna. Jak wiadomo z historii, czwartą żoną Jagiełłły została młodziutka Sonka Holszańska, wychowanka księcia Witolda, która obdarzyła swego męża trzema synami, dzięki czemu dynastia Jagiellonów przetrwała. I właśnie o wydarzeniach związanych z czwartym małżeństwem króla Władysława opowiadają "Królewskie sny". 

Narratorem opowieści jest królewski błazen Olesko, roztropny i mądry życiowo, odgrywający rolę swoistego sumienia króla ("On jest mną" - tak mówi o nim król). Jest on obecny wszędzie tam, gdzie rozgrywają się istotne wydarzenia, dzięki czemu czytelnik jest wszechstronnie  o nich poinformowany. 

Król Jagiełło jest pokazany jako król-filozof, patrzący na wydarzenia z dystansem i doświadczeniem swego ponad trzydziestoletniego panowania, ale popełniający błędy, do których zwykle się przyznaje, a czasem nie, choć nie ma wątpliwości, że rządzi on krajem mądrze i roztropnie, nie ulegając zachciankom i łatwym pokusom. 

Tematyka książki nie dotyczy jedynie kwestii związku obojga małżonków i oskarżenia królowej o niewierność. Autor w przystępny dla przeciętnego czytelnika sposób ukazuje również wiele wydarzeń politycznych, których nie brakowało w tamtym czasie, jak choćby walka z niesprawiedliwym wyrokiem Zygmunta Luksemburskiego w sporze polsko-krzyżackim, wojna z Zakonem, starania Witolda o koronę, bunt Świdrygiełły (najmłodszego brata Jagiełły, którego wybrał na wielkiego księcia litewskiego po śmierci Witolda), polityka wobec wojen husyckich czy ukazanie wzrostu znaczenia Zbigniewa Oleśnickiego w państwie polsko-litewskim. Były to czasy niezwykle dynamiczne, wymagające sprytu i ostrożności, zwłaszcza, że przeciwnikom nie brakowało talentu, przebiegłości i możliwości. Na kartach powieści, będącej współczesną interpretacją wydarzeń z okresu schyłku panowania Władysława Jagiełły, możemy poznać szereg postaci historycznych odgrywających kluczową rolę w polityce krajowej i zagranicznej; dość wspomnieć choćby królową Zofię, księcia Witolda, cesarza Zygmunta luksemburskiego, Zawiszę Czarnego, biskupa Zbigniewa Oleśnickiego, Stanisława Ciołka. Każdy z bohaterów ma swoje racje i nie jest postacią papierową

Bardzo wzruszały mnie fragmenty, gdy król sięgał pamięcią do czasów swojego pierwszego małżeństwa z Jadwigą, dzięki któremu został królem Polski, czy do czasów swojej pogańskiej młodości na Litwie. Ale są w tej opowieści również gorzkie akcenty, jak choćby stosunek króla do swojej córki Jadwisi czy pokaz siły Oleśnickiego wobec odchodzącego króla.

Po książkę sięgnęłam na kanwie mojego sentymentu do średniowiecznej historii Polski, ale trochę też pod wpływem trzeciego sezonu serialu "Korona królów", który pokazuje początek panowania Jagiełły w Polsce i muszę przyznać, że była to bardzo dobra decyzja. Warto przeczytać tę wciągającą powieść, która dotyczy naszej historii i przedstawia mało znany okres rządów tego najdłużej panującego polskiego króla. Jestem pewna, że książka zainteresuje nawet osoby, które nie pasjonują się historią, gdyż bohaterzy powieści są pełnokrwistymi postaciami, a talent Autora nie pozwala na nudę podczas lektury.  


Książkę przeczytałam w formie ebooka.



Autor: Józef Hen
Wydawnictwo: Sonia Draga
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 418


poniedziałek, 4 maja 2020

Greg McKeown, Esencjalista




Po paru latach unikania poradników zaczęłam je jednak czytać i niektóre z nich naprawdę do mnie przemówiły czy też uświadomiły mi pewne kwestie, na które nie zwracałam dotąd baczniejszej uwagi. Jedną z ciekawszych pozycji ze sfery rozwoju osobistego jest "Esencjalista" Grega McKeowna. 

Czym jest esencjalizm? Mówiąc w skrócie to umiejętność koncentrowania się na tym, co naprawdę ważne i rezygnacji z tego, co nieistotne. Nie ma tu jakichś cudownych recept, "złotych środków", ale są porady i wskazówki, jak żyć pełnią (swojego!) życia, jak dokonywać świadomych wyborów. Zamiast łapać wiele srok za ogon skup się na jednej, najważniejszej dla Ciebie rzeczy.






Grafika na zdjęciu powyżej będzie chyba najtrwalszym wspomnieniem z lektury "Esencjalisty". Podobnie zresztą jak podtytuł książki: Mniej, ale lepiej.


"Za każdym razem, gdy mówisz „nie” czemuś nieistotnemu, 
robisz przestrzeń na „tak” dla czegoś ważnego."



Warto przystanąć na chwilę i zastanowić się, co jest dla mnie ważne, czy powinnam/powinienem zgodzić się na daną propozycję. Nie da się zrobić wszystkiego. Jeśli jednak zabieramy się do realizacji planu, to robimy to z całym przekonaniem unikając wymówek. Książka jest pewnym drogowskazem do szukania swojej drogi w tym zwariowanym świecie i pędzącej na łeb na szyję codzienności...  

Co utkwiło mi w pamięci? 

Warto poświęcić każdego dnia czas (od Was zależy czy będzie to 15 minut czy dwie godziny), mniej więcej o tej samej porze, na refleksję i spojrzenie z dystansu na swoje zadania do wykonania, cele do osiągnięcia. To forma uporządkowania myśli i swoich priorytetów. 

Realizując jakieś zadanie należy unikać rozpraszaczy (serwisy społecznościowe, poczta elektroniczna, telefon etc.); warto wyznaczyć sobie czas na określone czynności i trzymać się tego założenia. 

Warto dostrzec dzień dzisiejszy, a nie gonić za jutrem.

Wydawnictwo to, zwłaszcza w pierwszej części, potrafi zaciekawić. Pod koniec zdarzają się już dłużyzny i powtarzanie treści, takie trochę "lanie wody". Niemniej jednak jestem bardzo zadowolona, że przeczytałam tę właśnie książkę. Utwierdziła mnie ona w przekonaniu, że mój czas jest najcenniejszą walutą, jaką posiadam.


Książkę przeczytałam w formie ebooka.



Autor: Greg McKeown
Tytuł oryginalny: Essentialism. The Discipline Pursuit of less.
Wydawnictwo: MT Biznes
Tłumaczenie: Michał Lipa
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 288

Autorzy

Agopsowicz Monika Albaret Celeste Albom Mitch Alvtegen Karin Austen Jane Babina Natalka Bachmann Ingeborg Baranowska Małgorzata Becerra Angela Beekman Aimee Bek Aleksander Bellow Saul Bennett Alan Besala Jerzy Bobkowski Andrzej Bogucka Maria Bonda Katarzyna Borkowska Urszula Bowen Rhys Brabant Hyacinthe Braine John Brodski Josif Calvino Italo Castagno Dario Cegielski Tadeusz Cejrowski Wojciech Cherezińska Elżbieta Cleeves Ann Courtemanche Gil Covey Sean Crummey Michael Cusk Rachel Czapska Maria Czarnecka Renata Czarnyszewicz Florian Czwojdrak Bożena Dallas Sandra de Blasi Marlena Didion Joan Dmochowska Emma Doctorow E.L. Domagalski Dariusz Domańska-Kubiak Irena Dostojewska Anna Drewniak Wojciech Drinkwater Carol Drucka Nadzieja Druckerman Pamela Dunlop Fuchsia Dyer Wayne Edwardson Ake Evans Richard Fabiani Bożena Fadiman Anne Faulkner William Fiedler Arkady Filipowicz Wika Fletcher Susan Fogelström Per Anders Fønhus Mikkjel Fowler Karen Joy Frankl Viktor Franzen Jonathan Frayn Michael Fredro Aleksander Fryczkowska Anna Gaskell Elizabeth Genow Magdalena Gilmour David Giordano Paolo Goetel Ferdynand Goethe Johann Wolfgang Gołowkina Irina Grabowska-Grzyb Ałbena Grabski Maciej Green Penelope Grimes Martha Grimwood Ken Gunnarsson Gunnar Gustafsson Lars Gutowska-Adamczyk Małgorzata Guzowska Marta Hagen Wiktor Hamsun Knut Hejke Krzysztof Helsztyński Stanisław Hen Józef Herbert Zbigniew Hill Napoleon Hill Susan Hoffmanowa Klementyna Holt Anne Hovsgaard Jens Hulova Petra Ishiguro Kazuo Iwaszkiewicz Jarosław Iwaszkiewiczowa Anna Jaffrey Madhur Jahren Hope Jakowienko Mira Jamski Piotr Jaruzelska Monika Jastrzębska Magdalena Jersild Per Christian Jörgensdotter Anna Jurgała-Jureczka Joanna Kaczyńska Marta Kallentoft Mons Kanger Thomas Kanowicz Grigorij Karlsson Elise Karon Jan Karpiński Wojciech Kaschnitz Marie Luise Kolbuszewski Jacek Komuda Jacek Kościński Piotr Kowecka Elżbieta Kraszewski Józef Ignacy Kręt Helena Kroh Antoni Kruusval Catarina Krzysztoń Jerzy Kuncewiczowa Maria Kutyłowska Helena Lackberg Camilla Lanckorońska Karolina Lander Leena Larsson Asa Laurain Antoine Lehtonen Joel Loreau Dominique cytaty Lupton Rosamund Lurie Alison Ładyński Antonin Łapicka Zuzanna Łopieńska Barbara Łozińska Maja Łoziński Mikołaj Maciejewska Beata Maciorowski Mirosław Mackiewicz Józef Magris Claudio Malczewski Rafał Maloney Alison Małecki Jan Manguel Alberto Mankell Henning Mann Wojciech Mansfield Katherine Marai Sandor Marias Javier Marinina Aleksandra Marklund Liza Marquez Gabriel Masłoń Krzysztof Mazzucco Melania McKeown Greg Meder Basia Meller Marcin Meredith George Michniewicz Tomasz Miłoszewski Zygmunt Mitchell David Mizielińscy Mjaset Christer Mrożek Sławomir Mukka Timo Murakami Haruki Musierowicz Małgorzata Musso Guillaume Myśliwski Wiesław Nair Preethi Naszkowski Zbigniew Nesbø Jo Nesser Hakan Nicieja Stanisław Nothomb Amelie Nowakowski Marek Nowik Mirosław Obertyńska Beata Oksanen Sofi Orlińska Zuzanna Ossendowski Antoni Ferdynand Pająk-Puda Dorota Paukszta Eugeniusz Pawełczyńska Anna Pawlikowski Michał Pezzelli Peter Pilch Krzysztof Platerowa Katarzyna Plebanek Grażyna Płatowa Wiktoria Proust Marcel Pruszkowska Maria Pruszyńska Anna Przedpełska-Trzeciakowska Anna Puchalska Joanna Puzyńska Katarzyna Quinn Spencer Rabska Zuzanna Rankin Ian Rejmer Małgorzata Reszka Paweł Rutkowski Krzysztof Rylski Eustachy Sadler Michael Safak Elif Schirmer Marcin Seghers Jan Sobański Antoni Sobolewska Justyna Staalesen Gunnar Stanowski Krzysztor Stasiuk Andrzej Stec Ewa Stenka Danuta Stockett Kathryn Stulgińska Zofia Susso Eva Sypuła-Gliwa Joanna Szabo Magda Szalay David Szarota Piotr Szczygieł Mariusz Szejnert Małgorzata Szumska Małgorzata Terzani Tiziano Theorin Johan Thompson Ruth Todd Jackie Tomkowski Jan Tristante Jeronimo Tullet Herve Velthuijs Max Venclova Tomas Venezia Mariolina Vesaas Tarjei Wachowicz-Makowska Jolanta Waltari Mika Wałkuski Marek Wańkowicz Melchior Warmbrunn Erika Wassmo Herbjørg Wasylewski Stanisław Weissensteiner Friedrich White Patrick Wiechert Ernst Wieslander Jujja Włodek Ludwika Zevin Gabrielle Zyskowska-Ignaciak Katarzyna Żylińska Jadwiga
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...