"Motylek" to pierwsza część kryminalnej sagi o Lipowie, małej miejscowości koło Brodnicy, która mocno przypomina mi polski odpowiednik szwedzkiej Fjallbacki. Postanowiłam się z nią zapoznać z uwagi na polecenie koleżanki, która po przeczytaniu kilku tomów zapałała chęcią odwiedzenia Brodnicy. Taka rekomendacja dużo dla mnie znaczy.
Życie w powieściowym Lipowie toczy się spokojnie i bez wstrząsów. Wydaje się, że czterech policjantów, którzy pełnią służbę na miejscowym posterunku, nie ma szans zetknąć się z poważniejszym wyzwaniem niż kradzież samochodu czy bójka na dyskotece w remizie. Pewnego dnia jednak dochodzi do morderstwa...
W tym czasie w Lipowie osiedla się Weronika Nowakowska, atrakcyjna rozwódka z Warszawy planująca założenie stadniny koni. Szybko zaprzyjaźnia się z Danielem Podgórskim, szefem tutejszych policjantów.
Lekturę tego kryminału zaliczam do całkiem przyjemnych doświadczeń. Autorka dużo wysiłku włożyła w nakreślenie tła obyczajowego. Intryga kryminalna, choć naprawdę ciekawa i zagadkowa, często schodzi na dalszy plan. Trochę za dużo jest tu wątków obyczajowych nie wnoszących praktycznie nic do intrygi kryminalnej. Rozumiem, że Autorka mnoży fałszywe tropy, aby postać zabójcy była prawdziwym zaskoczeniem (i tak jest), ale przez te wątki poboczne lektura nieco się dłuży.
Oprócz wątku kryminalnego pojawia się też wątek miłosny, który zapewne będzie kontynuowany w kolejnych tomach. Póki co, Weronika i Daniel niespecjalnie mnie zainteresowali, ale kto wie? Może dalsze części cyklu przyniosą pewne ożywienie w tej sferze?
Książkę przeczytałam w formie ebooka
Autor: Katarzyna Puzyńska
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 608
Twórczość autorki jeszcze przede mną. 😊
OdpowiedzUsuń