"Wszyscy jesteśmy czytelnikami. Mamy swoje ulubione książki, miejsca do czytania, sposoby układania na półkach i wspomnienia związane z czytaniem."
W ostatnich latach przeczytałam kilka "książek o książkach" i dobrze się stało, gdyż Justyna Sobolewska często przywołuje niektóre z nich, zwłaszcza te autorstwa Anne Fadiman (Exlibris. Wyznania czytelnika), Alberto Manguela (Moja historia czytania), a także Italo Calvino(Jeśli zimową nocą podróżny). Dla tych, którzy nie czytali tych książek, te przywołania powinny ich zachęcić do sięgnięcia po te pozycje, natomiast ci, którzy lekturę mają już za sobą, będą mogli przypomnieć sobie swoje odczucia względem nich i porównać je z refleksjami Autorki, a nawet zatęsknić za ponowną ich lekturą.
Książka Justyny Sobolewskiej, dziennikarki związanej obecnie z tygodnikiem "Polityka", jest właściwie polską odpowiedzią na te wspomniane wyżej zagraniczne propozycje lektur dla zagorzałych moli książkowych. Jej styl jest lekki, przystępny, treść jest pogrupowana tematycznie. Każdy czytelnik znajdzie tu mnóstwo interesujących cytatów, powiedzeń i stwierdzeń dotyczących różnych aspektów czytania. Ma się wrażenie pewnej powierzchowności i czerpania z zagranicznych wzorców, zwłaszcza z książki Anne Fadiman, ale sporym atutem tej książki jest obecność w przywoływanych przykładach dzieł literatury polskiej, które jednak są polskiemu czytelnikowi najbliższe. Najbardziej ujął mnie rozdział poświęcony czytaniu dzieciom, w którym Autorka przekazuje swoje doświadczenia i spostrzeżenia, które otwierają oczy na pewne sprawy i zachęcają do nieustawania w próbach zachęcenia dzieci do samodzielnej lektury, do pokazania im, że książka może być źródłem wielu wzruszeń, fascynacji i pożywki dla wyobraźni.
Lektura tej książki była dla mnie wielką przyjemnością, aczkolwiek jako "świeża" posiadaczka elektronicznego czytnika do ebooków, nie mogę się zgodzić z zawartym w książce poglądem o wyższości książek tradycyjnych nad elektronicznymi. Owszem, w przypadkach niektórych rodzajów książek, np. albumów, bogato ilustrowanych wydawnictw, książek dla dzieci, to rzeczywiście przewaga papieru jest niekwestionowana. Natomiast ebooki sprawdzają się nadspodziewanie dobrze w przypadku literatury popularnej, poradnikowej czy książek, do których raczej nie będziemy już wracać. I mówię to ja, od kilku lat opierająca się pokusie posiadania czytnika z uwagi na przywiązanie do tradycyjnej wersji książki. Nawiasem mówiąc, "Książkę o czytaniu" również przeczytałam w formie e-booka. :)
Wydawnictwo: Iskry
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 244
* Książkę przeczytałam w formie ebooka