"Nagle małpa mrugnęła do niego. Zaczął jej się przyglądać z uwagą. Po drugim i trzecim mrugnięciu pan B. uśmiechnął się szeroko i mrugnął do małpy. Przywołała go machnięciem łapy, a kiedy podszedł, jak mógł najbliżej, powiedziała, że wygięła dwa pręty z drugiej strony klatki. Pan B. zdziwił się nieco, ale nie widział powodu, by negować fakty. Skręcił za róg, małpa czekała już na niego z wyciągniętą łapą. Pan B. chwycił za nią, zaparł się mocno i pociągnął z całych sił. Małpa wyskoczyła jak z katapulty. Wpadła na pana B. i leżeli teraz na trawniku, trzy metry od klatki, trzymając się za ręce."
W moje ręce wpadła dość nietypowa książeczka, zarówno z uwagi na kieszonkowy format, jak i ze względu na treść. Uwagę czytelnika przykuwa już sam tytuł, niezwykle długi i tajemniczy. Spotykamy się zresztą z tym zdaniem we wszystkich opowiadaniach dotyczących pana B., niczym się nie wyróżniającego przeciętniaka. Ale bohaterów przeżywających niezwykłe przygody w krainie nieokreśloności jest kilku.
Opisywane wydarzenia dzieją się tak naprawdę w wyobraźni bohaterów. Najbardziej niezwykłe sytuacje opisane są nad wyraz realistycznie, prostym, ale starannie sformułowanym językiem. A wnioski są przeważnie zaskakujące. Czy to są sny pana B., pana O., C., K. i innych? Być może, ale niech każdy czytelnik tej niezwykłej książki odpowie sobie sam na to pytanie. :-)
Nie byłam pewna, jak na te surrealistyczne i niebanalne historyjki zareaguje mój syn, kiedy czytaliśmy tę książkę podczas wakacji i - niestety - choroby, która nam się wtedy przydarzyła. I wiecie co? to był hit! Syn wręcz domagał się kolejnych historyjek z panem B. lub innymi bohaterami. Podczas lektury towarzyszyły nam uczucia zdziwienia, niepokoju, radości, ale też strachu, a czasem niemal grozy ("Puma")
To chyba największy komplement dla autora, który stworzył w tej książce kilka prawdziwych perełek czytelniczych. Nam najbardziej przypadły do gustu opowiadanka pt. "Akwarium", "Wąż", "Latający chłopiec", "Dzieci z góry" i "Słoń". Tylko bohaterowie z tego zbiorku mogą stać się rybą, spędzać czas w świecie dzieci za windą czy oswoić węża.
Ta niepozorna książeczka nie wszystkim może przypaść do gustu, ale nas bardzo ujęła. Poruszyła chyba w nas tęsknotę za niezwykłymi przygodami, które mogą narodzić się tylko w naszej wyobraźni bazując jednocześnie na naszych codziennych doświadczeniach. Wyobraźnia to potęga!
P.S. Do czytania z dzieckiem nie polecam jedynie opowiadania "Tygrys". Nieco trudny emocjonalnie może być też "Czas snu".
Autor: Zbigniew Naszkowski
Wydawnictwo: Nisza
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 108
Jeśli wpadnie mi w ręce, mogłabym się skusić na lekturę. 😊
OdpowiedzUsuńPolecam!
Usuń