Zofia
Kossak-Szczucka w powszechnej świadomości funkcjonuje jako pisarka beletrystyki
historycznej, z tym, że mniej się pamięta tytuły jej książek, a bardziej fakt,
że była bliską kuzynką bardziej znanych Kossakówien, czyli Marii
Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej oraz Magdaleny Samozwaniec. Jej życiorys,
niebanalny, pełen dramatycznych wydarzeń, decyzji i przypadków, postanowiła nam
przybliżyć Joanna Jurgała-Jureczka. I chwała jej za to!
Zofia Kossak-Szczucka przed II wojną światową Źródło |
Zofia
Kossak żyła w latach 1889-1968. Była wnuczką Juliusza Kossaka i bratanicą
Wojciecha Kossaka. W młodości mieszkała
w Kośminie (lubelskie), potem na Wołyniu, gdzie również wyszła za mąż za
Stefana Szczuckiego i gospodarowała w Nowosielicy niedaleko pałacu Radziwiłłów
Antoninie. Jako młoda mężatka, matka dwójki maleńkich dzieci przeżyła chwile
grozy w latach rewolucji bolszewickiej, co znalazło odzwierciedlenie w wydanej
w 1922 r. „Pożodze”. Ta książka zapoczątkowała jej karierę literacką. Po
śmierci męża zamieszkała u rodziców w Górkach Wielkich na Śląsku Cieszyńskim,
tam też wyszła za mą po raz drugi za Zygmunta Szatkowskiego. Przed wojną jej
kariera literacka nabrała rozpędu, co zostało potwierdzone otrzymaniem w 1937
r. Złotego Wawrzynu Polskiej Akademii Literatury. W czasie wojny Zofia przebywa
w Warszawie aktywnie uczestnicząc w konspiracji. W 1943 r. została wywieziona
do obozu Auschwitz-Birkenau, potem trafiła na Pawiak, skąd została uwolniona w
końcu lipca 1944 r. i wzięła udział w powstaniu warszawskim. Od 1945 r. na
przymusowej emigracji, gdzie mimo początkowych sukcesów literackich nie mogła
się odnaleźć. Przez wiele lat ciężko pracowała z mężem na farmie Trossell. W
1957 r. wraca do Polski, gdzie osiadła w Domku Ogrodnika w Górkach Wielkich
(dwór spalił się w 1945 r.).
Jak
widać z powyższego krótkiego zarysu biograficznego wydarzeniami z życia pisarki
można by obdzielić kilka osób! W 1973 r. w ostatnim mieszkaniu pisarki powołano
Muzeum Zofii Kossak-Szatkowskiej. Dzięki pracy i oddaniu Zygmunta Szatkowskiego
dla tego projektu dysponuje ono bogatym zbiorem korespondencji, notatek,
szkiców literackich dokumentujących ostatnie lata życia i pracy Zofii. Kierownikiem
tego Muzeum była m.in. Joanna Jurgała-Jureczka, która swoją pracę doktorską
również poświęciła twórczości pisarki. Nic więc dziwnego, że to właśnie ona
postanowiła przybliżyć czytelnikom postać pisarki. W
„Zofii Kossak. Opowieści biograficznej”
prezentuje nam życie swojej bohaterki opierając się na pozostawionych
pamiętnikach, wypowiedziach, opiniach jej współczesnych. We wstępie zastrzega
się, że wiele kwestii nie można dogłębnie wyjaśnić, że obraz pisarki zawsze
pozostanie nieco rozmazany. A jednak, lektura książki uświadamia nam, jak
ciekawą osobą musiała być pisarka. Z jednej strony z przedwojennych tekstów
wyziera dość oczywista niechęć do żywiołu żydowskiego, z drugiej zaś pisarka
zdała egzamin z odwagi i altruizmu, gdy podczas II wojny światowej tworzyła
Radę Pomocy Żydom (Żegota) i dzięki jej wysiłkowi uratowano tysiące żydowskich
dzieci. Pisarka otrzymała – niestety pośmiertnie – tytuł „Sprawiedliwy wśród
Narodów Świata” i – jak się wydaje – dzięki tej właśnie działalności Jakub
Berman pozwolił jej wyjechać na Zachód.
Jurgała
Jureczka powstrzymuje się od zbyt daleko idących sądów opatrując stosowne
cytaty swoim komentarzem, ale nie przeinaczając faktów. Podkreśla głęboką
religijność Zofii Kossak, rejestruje tragedie rodzinne (śmierć najstarszego
syna, nieznany los młodszego, który jak potwierdzono całkiem niedawno, zginął w
obozie Auschwitz), zwraca uwagę na wstrzemięźliwość w kontaktach ze sławnymi
siostrami ciotecznymi i dość zauważalną niechęć między nimi, co znajduje
odbicie w korespondencji wszystkich pań.
Publikacja jest dopracowana merytorycznie, autorka starannie opracowała materiał źródłowy, dzięki czemu książka jest wartościowym wydawnictwem dokumentującym życie pisarki. Niemniej jednak z punktu widzenia przyjemności
czytelniczej ma ona jednak pewien istotny brak - nieobecność ilustracji. Oprócz drugiej
strony tytułowej, gdzie zamieszczono portret Zofii Kossak z przedwojnia, nie ma
ani jednej fotografii, co według mnie jest duża stratą i szczerze mówiąc nie
rozumiem również, dlaczego cena tej książki jest tak wysoka (cena okładkowa:
79,90 zł.)
Bardzo
się cieszę, że Autorka podjęła trud, aby przywrócić pamięć o Zofii Kossak.
Można się nie zgadzać z poglądami Zofii, można polemizować z jej decyzjami, nie
sposób jednak odmówić jej charakteru, wyjątkowej postawy etycznej i talentu. Ten życiorys
odzwierciedla tragiczne losy narodu polskiego w XX
wieku.
Wirtualny spacer po muzeum w Górkach Wielkich
Autor: Joanna Jurgała-Jureczka
Wydawnictwo: PWN
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 328
Przeczytałam książkę z wielkim zainteresowaniem. Przypomina bowiem o wyjątkowej kobiecie. Miałam okazję kilkakrotnie w ostatnim czasie być w Górkach Wielkich.
OdpowiedzUsuńStąd też z zaciekawieniem przeczytałam Twoje refleksje i podzielam zasadniczą uwagę do wydania - brak ilustracji! O cenie nie wspomnę...
Autorka wydała w tym roku kolejna książkę - "Kobiety Kossaków"
Smutna informacja sprzed dosłownie kilku dni to - śmierć jej córki Anny z Szatkowskich Bugnon-Rosset, autorki wspomnieniowej książki "Był dom".
Kilkakrotnie wpadała mi w ręce książka wspomnieniowa Anny Szatkowskiej, ale miałam poczucie, że za mało wiem o Zofii Kossak, żeby po nią sięgnąć. Teraz postaram się nadrobić ten brak. Zofia Kossak-Szczucka była niezwykłą kobietą. Dobrze, że ta książka się ukazała.
Usuń"Kobiety Kossaków" zapowiadają się nader interesująco :)
Bardzo cieszy fakt, że wciąż powstają wartościowe książki oparte na konkretnym materiale źródłowym, efekt długich miesięcy pracy. Mam wrażenie, że w polskiej literaturze współczesnej brakuje takich pozycji, istnieje wielki rozziew pomiędzy publikacjami naukowymi przeznaczonymi dla wąskiego grona i literaturą lekką, łatwą i przyjemną. Dobrze, że dzieje się również coś pomiędzy tymi dwiema skrajnościami - biografie takie jak ta świetnie wpisują się w to pole, literaturę środka. Może jestem wciąż naiwna i na pewno anachroniczna, ale wierzę w "pracę u podstaw" ;-)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że książka staje się towarem luksusowym, ale to temat na zupełnie inną dyskusję.
Ostatnio ukazuje się sporo wartościowych biografii opartych na źródłach i.... bardzo się z tego cieszę, bo lubię ten typ literatury. :) Książka Joanny Jurgały-Jureczki warta jest uwagi, bo opowiada o naprawdę niezwykłej kobiecie.
UsuńCena książki jest moim zdaniem wysoka i jakoś nadal mnie to przykro zaskakuje.
Bym przeczytała tę biografię. Kupować nie będę, ale poszukam w bibliotekach.
OdpowiedzUsuńCo do tego wyjazdu z kraju po II wojnie, to córka Kossak-Szczuckiej pisała coś o tym, że Jakub Berman załatwił jej i matce dokumenty.
Historię z Bermanem przytacza w książce autorka na podstawie relacji Anny Szatkowskiej.
OdpowiedzUsuńWarto przeczytać. :)
Jak tylko będzie w bibliotece pożyczę, może razem z tą drugą o "Kobietach Kossaków".
OdpowiedzUsuń