środa, 25 maja 2016

Daniel Pennac, Jak powieść






Tę książkę wyszukałam w bibliotece na fali zainteresowania literaturą okołoksiążkową. Przeczytałam już kilka „książek o książkach” i chciałam zapoznać się z kolejną, tym razem „popełnioną” przez francuskiego autora. Spodziewałam się czegoś w rodzaju „Exlibrisu” Anne Fadiman, czyli esejów o książkach pisanych przez mola książkowego, ale jest to książka napisana z zupełnie innej perspektywy. Pennac pisze z pozycji wychowawcy i nauczyciela, a sama książka odnosi się głównie do roli książki i literatury w wychowaniu dzieci i młodzieży, zarówno w domu, jak i w szkole. Autor przedstawia czytelnikowi swoje pomysły na to, jak wprowadzać książkę w życie dziecka, jak oswajać go z lekturą poprzez regularne czytanie. Dzieli się także swoimi doświadczeniami, jak nie zniechęcać nastoletniej młodzieży do czytania. Ponieważ książka została napisana w latach 90-tych XX wieku, głównym wrogiem czytelnictwa jest w jego mniemaniu telewizja, co moim skromnym zdaniem, jest już dawno nieaktualne. :)

Daniel Pennac prezentuje kilka zachęt do czytania. Przymus czytania, to według niego najgorsze, co może się zdarzyć. Jedna z opisanych przez niego sytuacji jest charakterystyczna i wbiła mi się w pamięć poprzez swoją niestandardowość. Na lekcji francuskiego z tzw. „trudną młodzieżą” Autor pojawił się z książką do czytania. Nie wymagał od uczniów analizy tekstu, nie tłumaczył, „co autor miał na myśli”, tylko zwyczajnie zaczął czytać na głos „Pachnidło” Suskinda. Było to coś w rodzaju powieści w odcinkach, czytanej przez nauczyciela. Po kilku lekcjach („odcinkach” lektury) okazało się, że ta niełatwa wychowawczo młodzież, sceptycznie odnosząca się do pomysłu nauczyciela, z niecierpliwością czeka na ciąg dalszy, ba! - niektórzy sami wypożyczyli książkę, żeby szybciej dowiedzieć się, co będzie dalej. :)

Znajdziemy w książce kilka opowieści zachęcających do czytania, parę mądrych cytatów, ale pozwolę sobie wymienić dziesięć Nienaruszalnych Praw Czytelnika, których twórcą jest Daniel Pennac:


1. Prawo do nieczytania.
2. Prawo do przeskakiwania stron.
3. Prawo do niekończenia książki.
4. Prawo do czytania jeszcze raz.
5. Prawo do czytania byle czego.
6. Prawo do bovaryzmu (choroby przenoszonej przez tekst).
7. Prawo do czytania byle gdzie.
8. Prawo do czytania na wyrywki.
9. Prawo do czytania na głos.
10. Prawo do milczenia.

Z wielu tych praw ochoczo korzystam nie mając do tej pory świadomości, że ktoś je zebrał w jednym miejscu. ;)

Mimo iż książka nieco się zestarzała i nie epatuje błyskotliwymi receptami czy zaskakującymi bon-motami, to jest to przyjemna, dająca do myślenia (zwłaszcza rodzicom) lektura.



Autor: Daniel Pennac
Tytuł oryginalny: Comme un roman
Tłumacz: Katarzyna Bieńkowska
Wydawnictwo: Muza
Seria: Spectrum
Rok: 2007
Stron: 171
 

piątek, 20 maja 2016

Warszawskie Targi Książki - krótka robocza wizyta :)


Stoisko Wydawnictwa MG


W tym roku sprawy rodzinno-towarzyskie tak mi się ułożyły, że sobotnia bądź niedzielna wizyta na Targach nie wchodziła w grę. Pozostawało jedynie piątkowe popołudnie z czego skrzętnie skorzystałam.

W piątek po południu nie czuło się jeszcze atmosfery święta książki, raczej oczekiwanie na weekendowy szczyt. Mogłam spokojnie przejść się alejkami, popatrzeć na książki, odnaleźć fajne nowości, no i w końcu - ku mojemu zdziwieniu - udało mi się kupić kilka książek w zupełnie przyzwoitych cenach. Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy to właśnie fakt, że kilka dużych wydawnictw miało całkiem niezłą ofertę promocyjną - od 20 do 30% zniżki, a nawet więcej:
 
Na stoisku wydawnictwa Czarna Owca wszystkie książki były sprzedawane z 50% rabatem.
 
Muszę przyznać, że zaglądam na Targi, żeby zobaczyć ofertę, dać się skusić fajnym promocjom, natomiast nie muszę uczestniczyć w wydarzeniach okołotargowych typu spotkania z autorami, rozmaite eventy etc. Ale - o dziwo - widziałam dziś kilkoro ciekawych gości, np. Wojciecha Cejrowskiego, Monsa Kallentofta, Katarzynę Enerlich czy Ewę Chodakowską, którzy podpisywali swoje książki.  
 
 
Mons Kallentoft podpisuje książki
 
 
Pochodziłam sobie po stoiskach, obejrzałam książki, dokonałam zakupów i musiałam biec do domu. :) Wszystkim, którzy dotrą na tegoroczne Warszawskie Targi Książki życzę miłych wrażeń, udanych spotkań i niesamowitych zakupów!  Może spotkamy się za rok?
 
 
Moje zdobycze targowe
Jak widać poszłam w klasykę i kresoviana.
Zwracam uwagę na najnowszą książkę Magdaleny Jastrzębskiej. :)
 
 
 
 

środa, 11 maja 2016

Helena Kutyłowska, Wspomnienia z Podola 1898-1919




 
„Kumanowce leżały w powiecie Lityńskim, w guberni podolskiej, między Chmielnikiem, oddalonym o dziewięć wiorst, a Latyczowem, o trzydzieści. Ziemia, jak na całym Podolu, bardzo urodzajna, tak zwany czarnoziem. Klimat wspaniały, kontynentalny. Pory roku były pod względem opadów i temperatury zróżnicowane: zimy – śnieżne i mroźne, deszczowe jesienie, ciepłe wiosny, a lata – upalne.
Wokół domu roztaczał się piękny duży park. Liczący dwadzieścia dziesięcin, założony przez ojca pod kierownictwem słynnego wówczas pomologa z Warszawy Hosera, który kilkakrotnie przyjeżdżał do Kumanowiec. Park zdobiły dwie stare aleje, kasztanowa otaczała całość półkolem, a lipowa szła środkiem, do dworu, dochodząc do rzeczki Domachy, która wpadała do Ikawki.” (s. 19)


Książki wspomnieniowe zwykle powstają z potrzeby serca, aby te okruchy pamięci przetrwały w pamięci potomnych. O książce Heleny Kutyłowskiej, wywodzącej się z rodziny Kumanowskich, właścicieli dworu w Kumanowicach tak pięknie opisanego w powyższym cytacie, można jeszcze powiedzieć, że powstała ona z ogromnej, niezaspokojonej tęsknoty za czasem dzieciństwa i młodości spędzonym we dworze na dalekim Podolu. Autorka wspomina czasy sprzed kataklizmu I wojny światowej i rewolucji bolszewickiej, która świat jej dzieciństwa obróciła w perzynę. Choć jest to raczej książeczka niż książka, to czytelnik może uzyskać całkiem sporą wiedzę o tym, jak wyglądało codzienne życie w kresowych dworach.

Helena Kutyłowska opisuje nam dom rodzinny, przybliża losy swojej najbliższej rodziny, czyli rodziców i dwóch braci, opisuje swoje zajęcia we dworze oraz edukację domową oraz tę, która zapewniła jej jedna z warszawskich pensji. Poznajemy także zwyczaje świąteczne. A było, co wspominać! Teraz już takich produktów i zwyczajów nie uświadczy się nigdzie, możemy tylko o nich poczytać.

„Przyrządzanie bab wielkanocnych było czymś zupełnie innym niż pieczenie ciast obecnie.
Baby piekło się w piecach do chleba, które miały palenisko z półkolistym sklepieniem. Rozpalało się drewnem i paliło ognisko z przodu. Gdy sklepienie było wystarczająco rozgrzane, wstawiało się formy z ciastem i zamykało otwór odpowiednią zastawą. Formy do bab wykonane były z blachy, miały kształt walców wysokich na czterdzieści do pięćdziesięciu centymetrów. Do wyrabiania ciasta służyły specjalne drewniane niecki zrobione z jednego kawałka grubego pnia, wewnątrz ślicznie wyżłobionego i wygładzonego , a z zewnątrz wystruganego. Były lekkie, wygodne do mycia i przenoszenia. Dwie dziewczyny stawały naprzeciw siebie, wbijały do niecki kopę żółtek, białka odrzucały do garnka czy miski. Przez pół godziny bez przerwy dłońmi ubijały tę kopę jaj. Gdy żółtka zaczynały trochę gęstnieć i bielały, klucznica dodawała cukier, a dziewczyny znowu ubijały pół godziny żółtka z cukrem. Dopiero do tej ubitej masy wsypywano mąkę. Mam wrażenie, że na kopę żółtek brano mniej więcej dwa funty mąki. Znowu całą godzinę mieszano. W końcu dodawano drożdże, roztopione masło, zapachy i znów pół godziny mieszano ciasto.
Następnie całą zawartość niecek okrywano bardzo starannie w ciepłym miejscu i mniej więcej po godzinie rośnięcia wlewano do dobrze wysmarowanej masłem formy do jednej trzeciej wysokości. W formach ciasto rosło dalej. Gdy już dobrze podrosło, wstawiano je do gorącego pieca. Z kopy żółtek wychodziły dwie baby, pety netowa tylko jedna.
Największą sztuką było wydobycie upieczonych bab z formy! Układano je na przykryte prześcieradłami poduszki, a potem lekko i bardzo ostrożnie turlano aż do ostygnięcia. Tę ostatnią czynność wykonywano po to, by uniknąć zakalca, ciasto bowiem było tak delikatne, że po wyjęciu z pieca bardzo łatwo mogło opaść. Robienie bab było pracą naprawdę nie lada. Dwie pary dziewcząt często zmieniały się Baby były świetne, a znakomity ich smak mogą znać jedynie ludzie, którzy kiedykolwiek jedli coś podobnego. Dzisiejszych bab nikt by podówczas nie tknął.”


Helena Kutyłowska uwielbiała pomagać ojcu w pracy gospodarskiej, jej żywiołem były również polowania tak więc tym aktywnościom również poświęca sporo miejsca. Nie podzielam akurat upodobania autorki do polowania, ale z dużym podziwem czytałam o jej przygodach i osiągnięciach w tym zakresie.

Tamten kresowy świat uległ zagładzie. Najpierw dochodziły do mieszkańców dworu tylko pomruki dziejowych burz, potem pojawiali się jej wysłańcy: wojska carskie, Austriacy, Węgrzy, Kozacy, Ukraińcy aż w końcu doszło do ogólnego bezrządu, podczas którego w największym niebezpieczeństwie znaleźli się właściciele dworów, a jeśli byli narodowości polskiej, to nie było innego wyjścia, jak tylko ucieczka z nadzieją na uratowanie życia i powrót do nieznanej w sumie, odradzającej się w nowych granicach Polski.

Autorka zdaje nam relację ze swojej dramatycznej wędrówki przez Bukareszt i Wiedeń, podczas której spotyka na swojej drodze późniejszego męża, z którym osiądzie w Warszawie. Kto wie, może to dzięki nim ulice na warszawskim Grochowie, gdzie mieszkali, noszą do dziś kresowe nazwy (Stryjska i Podolska), na pamiątkę tej słonecznej krainy, która była dla Autorki krajem lat dziecinnych i chyba do końca życia wspominała ją ze wzruszeniem. Przypomina mi w tym przywiązaniu do Podola matkę prof. Anny Pawełczyńskiej, która opisała losy swojej kresowej rodziny w książce trafnie zatytułowanej „Koniec kresowego świata”.



Autor: Helena Kutyłowska
Wydawnictwo: Czytelnik

Seria: Wspomnienia i relacje
Rok wydania: 2003
Liczba stron: 125

 

niedziela, 8 maja 2016

8 maja - Dzień Bibliotekarza i Bibliotek


Źródło



Dziś przypada Dzień Bibliotekarza i Bibliotek. 
Od 8 do 15 maja trwa Tydzień Bibliotek, podczas którego w bibliotekach w całym kraju odbywają się różne imprezy mające na celu promowanie czytelnictwa, np. spotkania autorskie, wspólne czytanie, konkursy czytelnicze.

Mam wielki sentyment do bibliotek, z których regularnie korzystam, co jest czasem ze szkodą dla moich własnych nabytków czytelniczych, których po prostu nie mam kiedy czytać. Książki biblioteczne mają zawsze pierwszeństwo. :)


Bibliotekarze mają wielkie zasługi w zakresie popularyzowania czytelnictwa wśród dzieci i młodzieży. Przedszkole mojego synka regularnie organizuje wyjścia do okolicznych bibliotek i jest to naprawdę z pożytkiem dla dzieciaków i ich przyszłego stosunku do czytania (taką przynajmniej mam nadzieję:)).

Z okazji dzisiejszego święta wszystkim Bibliotekarzom i Bibliotekarkom życzę satysfakcji z pracy i sukcesów w podejmowanych działaniach oraz pełnych regałów i samych zadowolonych i kulturalnych czytelników!

Autorzy

Agopsowicz Monika Albaret Celeste Albom Mitch Alvtegen Karin Austen Jane Babina Natalka Bachmann Ingeborg Baranowska Małgorzata Becerra Angela Beekman Aimee Bek Aleksander Bellow Saul Bennett Alan Besala Jerzy Bobkowski Andrzej Bogucka Maria Bonda Katarzyna Borkowska Urszula Bowen Rhys Brabant Hyacinthe Braine John Brodski Josif Calvino Italo Castagno Dario Cegielski Tadeusz Cejrowski Wojciech Cherezińska Elżbieta Cleeves Ann Courtemanche Gil Covey Sean Crummey Michael Cusk Rachel Czapska Maria Czarnecka Renata Czarnyszewicz Florian Czwojdrak Bożena Dallas Sandra de Blasi Marlena Didion Joan Dmochowska Emma Doctorow E.L. Domagalski Dariusz Domańska-Kubiak Irena Dostojewska Anna Drewniak Wojciech Drinkwater Carol Drucka Nadzieja Druckerman Pamela Dunlop Fuchsia Dyer Wayne Edwardson Ake Evans Richard Fabiani Bożena Fadiman Anne Faulkner William Fiedler Arkady Filipowicz Wika Fletcher Susan Fogelström Per Anders Fønhus Mikkjel Fowler Karen Joy Frankl Viktor Franzen Jonathan Frayn Michael Fredro Aleksander Fryczkowska Anna Gaskell Elizabeth Genow Magdalena Gilmour David Giordano Paolo Goetel Ferdynand Goethe Johann Wolfgang Gołowkina Irina Grabowska-Grzyb Ałbena Grabski Maciej Green Penelope Grimes Martha Grimwood Ken Gunnarsson Gunnar Gustafsson Lars Gutowska-Adamczyk Małgorzata Guzowska Marta Hagen Wiktor Hamsun Knut Hejke Krzysztof Helsztyński Stanisław Hen Józef Herbert Zbigniew Hill Napoleon Hill Susan Hoffmanowa Klementyna Holt Anne Hovsgaard Jens Hulova Petra Ishiguro Kazuo Iwaszkiewicz Jarosław Iwaszkiewiczowa Anna Jaffrey Madhur Jahren Hope Jakowienko Mira Jamski Piotr Jaruzelska Monika Jastrzębska Magdalena Jersild Per Christian Jörgensdotter Anna Jurgała-Jureczka Joanna Kaczyńska Marta Kallentoft Mons Kanger Thomas Kanowicz Grigorij Karlsson Elise Karon Jan Karpiński Wojciech Kaschnitz Marie Luise Kolbuszewski Jacek Komuda Jacek Kościński Piotr Kowecka Elżbieta Kraszewski Józef Ignacy Kręt Helena Kroh Antoni Kruusval Catarina Krzysztoń Jerzy Kuncewiczowa Maria Kutyłowska Helena Lackberg Camilla Lanckorońska Karolina Lander Leena Larsson Asa Laurain Antoine Lehtonen Joel Loreau Dominique cytaty Lupton Rosamund Lurie Alison Ładyński Antonin Łapicka Zuzanna Łopieńska Barbara Łozińska Maja Łoziński Mikołaj Maciejewska Beata Maciorowski Mirosław Mackiewicz Józef Magris Claudio Malczewski Rafał Maloney Alison Małecki Jan Manguel Alberto Mankell Henning Mann Wojciech Mansfield Katherine Marai Sandor Marias Javier Marinina Aleksandra Marklund Liza Marquez Gabriel Masłoń Krzysztof Mazzucco Melania McKeown Greg Meder Basia Meller Marcin Meredith George Michniewicz Tomasz Miłoszewski Zygmunt Mitchell David Mizielińscy Mjaset Christer Mrożek Sławomir Mukka Timo Murakami Haruki Musierowicz Małgorzata Musso Guillaume Myśliwski Wiesław Nair Preethi Naszkowski Zbigniew Nesbø Jo Nesser Hakan Nicieja Stanisław Nothomb Amelie Nowakowski Marek Nowik Mirosław Obertyńska Beata Oksanen Sofi Orlińska Zuzanna Ossendowski Antoni Ferdynand Pająk-Puda Dorota Paukszta Eugeniusz Pawełczyńska Anna Pawlikowski Michał Pezzelli Peter Pilch Krzysztof Platerowa Katarzyna Plebanek Grażyna Płatowa Wiktoria Proust Marcel Pruszkowska Maria Pruszyńska Anna Przedpełska-Trzeciakowska Anna Puchalska Joanna Puzyńska Katarzyna Quinn Spencer Rabska Zuzanna Rankin Ian Rejmer Małgorzata Reszka Paweł Rutkowski Krzysztof Rylski Eustachy Sadler Michael Safak Elif Schirmer Marcin Seghers Jan Sobański Antoni Sobolewska Justyna Staalesen Gunnar Stanowski Krzysztor Stasiuk Andrzej Stec Ewa Stenka Danuta Stockett Kathryn Stulgińska Zofia Susso Eva Sypuła-Gliwa Joanna Szabo Magda Szalay David Szarota Piotr Szczygieł Mariusz Szejnert Małgorzata Szumska Małgorzata Terzani Tiziano Theorin Johan Thompson Ruth Todd Jackie Tomkowski Jan Tristante Jeronimo Tullet Herve Velthuijs Max Venclova Tomas Venezia Mariolina Vesaas Tarjei Wachowicz-Makowska Jolanta Waltari Mika Wałkuski Marek Wańkowicz Melchior Warmbrunn Erika Wassmo Herbjørg Wasylewski Stanisław Weissensteiner Friedrich White Patrick Wiechert Ernst Wieslander Jujja Włodek Ludwika Zevin Gabrielle Zyskowska-Ignaciak Katarzyna Żylińska Jadwiga
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...