wtorek, 26 stycznia 2016

Co czytamy i w co się bawimy. :)


Dawno nie było nic o lekturach i rozrywkach dziecięcych, tak więc dziś napiszę skrótowo o naszych odkryciach, które sprawiają, że nasze dziecko szeroko się uśmiecha i domaga wspólnego spędzania czasu. :)


Jednym z naszych hitów okresu wakacyjno-jesiennego były książeczki o detektywie Łodydze. Wydano ich dotąd cztery. Opowiadają o przygodach sympatycznego zielonego ludka, detektywa Łodygi, skoncentrowanego na propagowaniu w gronie zaprzyjaźnionych dzieci ekologicznego stylu życia. Autorka - Barbara Wicher - przystępnie wyjaśnia omawiane zagadnienia, np. recykling, ocieplenie klimatu, dokarmianie zwierząt. Każde zagadnienie ma formę zagadki detektywistycznej, którą rozwiązują wspólnie Łodyga oraz trójka dzieciaków. Przy okazji podawane są propozycje prac plastycznych z wykorzystaniem używanych rzeczy. Mój synek bardzo polubił czytanie o przygodach tytułowego bohatera, zainteresował się również niektórymi tematami. W jednej ze stacji telewizyjnych można również obejrzeć cykl programów o detektywie Łodygi i one również wzbudzają duże zainteresowanie mojego prawie sześciolatka.

Czy ja już wspominałam, że mój synek jest bardzo dobry w zadaniach labiryntowych? Jeśli nie, to nadrabiam ten brak: jest w tym świetny i dlatego powyższa książeczka była dla niego sporą frajdą. Zawiera ona mnóstwo nietuzinkowych i niezwykle pomysłowych labiryntów, a zaproponowane ćwiczenia mogą skonfundować również dorosłych. W każdym razie współpraca z dzieckiem jest często konieczna. Forma graficzna nie jest zbyt bogata, gdyż książeczka jest czarno-biała, ale pomysłowość ćwiczeń rekompensuje tę niedogodność.

Ponieważ nasz Młody jest fanem komunikacji kolejowej i autobusowej nie dziwi wybór Mikołaja na prezent pod choinkę. :) Album prezentuje pociągi największe, najlepsze, najdłuższe, które zapisały się w historii. Nie ma tu dużo tekstu, za to ilustracje są kolorowe i nie przytłaczają szczegółami. Książka co jakiś czas jest przeglądana, a nazwy wielkich pociągów utrwalane. :)

Przygody Żabka i Ropucha to nasz najnowszy przebój czytelniczy! Od kilku dni na okrągło czytamy krótkie historyjki z życia dwóch przyjaciół. Ropuch jest nieco zgryźliwy, Żabek radosny, ale wspólnie stanowią tandem nie do podrobienia, silny swą przyjaźnią i oddaniem. Dokupiliśmy drugą wydaną część pt. "Żabek i Ropuch. Razem" i zauroczenie naszego synka nie mija. Powodem sukcesu jest prostota i krótkie teksty napisane dużą czcionką, które dotyczą spraw uniwersalnych ale podanych z przymrużeniem oka i humorem. Warto dodać, że tłumaczem z języka angielskiego jest Wojciech Mann.


Nie samymi książkami jednak rodzina żyje. Dziecko rośnie i coraz więcej zajęć i rozrywek może być wspólnych, a ich poziom skomplikowania wzrasta. Mamy w domu sporo gier. Jedne zakupy są bardziej udane, inne mniej, ale chciałabym poniżej przedstawić gry, które zapewniają nam ogromnie dużo radości i emocji, a uczestniczyć w nim mogą przedstawiciele wszystkich pokoleń w rodzinie. 


Oto rozrywka dla całej rodziny! Kalambury, czyli zestaw 120 kart, które trzeba opisać tak, aby pozostali uczestnicy gry odgadli, co przedstawia. Ale są trzy rodzaje kart: niebieskie, które można tylko pokazać, pomarańczowe, które można opisać tylko za pomocą wydawanych dźwięków i zielone, które prezentujemy zebranym za pomocą mimiki i dźwięków. Naprawdę świetna zabawa dla kilku osób, bardzo rozwijająca wyobraźnię wszystkich uczestników gry!



"Rodzinka" to kolejna gra karciana firmy Djeco, która zapewnia ciekawą rozrywkę ucząc jednocześnie strategii logicznego myślenia. Zestaw 42 kart składa się z siedmiu sześcioosobowych rodzinek, których skompletowanie jest celem graczy. Rozgrywka trwa około 10-15 minut i zmusza do treningu koncentracji. Uwagę zwraca piękne opracowanie graficzne kart. Jedynym minusem obu gier Djeco jest ich wysoka cena. :(
Pizza XXL bardzo fajna gra na doskonalenie spostrzegawczości. Kto pierwszy dostrzeże cztery składniki na jedną z wyłożonych pizz, ten zdobywa punkt. Trzeba wytężyć uwagę, bo składniki są inne na każdej pizzy, a my możemy wylosować muchy, które nijak nam się w rozgrywce nie przydarzą. ;) Naprawdę niezła propozycja na rodzinną zabawę.
No, a to jest absolutny hit ostatnich dni. Wszyscy w rodzinie aż się rwą, aby rozegrać partyjkę Dobble'a. Gra (a właściwie zestaw 5 mini gier) zawiera 55 krążków, na których jest 8 symboli. Wszystkie krążki mają ze sobą wspólny zawsze tylko jeden symbol; może on być różnej wielkości, ale wygląda tak samo. Uczestnicy gry muszą wykazać się niesamowitą spostrzegawczością, aby wyłapać ten jeden wspólny symbol na szybko zmieniających się kartach. Zależnie od rodzaju gry wygrywa ten, który zbierze najwięcej krążków lub pozbędzie się ich jak najszybciej. :) Świetna rozrywka. Niewielkie rozmiary gry stanowią dodatkowy atut, można ją zawsze zabrać ze sobą w podróż. 
Zebrałam pokrótce nasze najnowsze rozrywki literacko - karciane i chętnie dowiem się, co Wy robicie wspólnie z dzieciakami. :)  

piątek, 15 stycznia 2016

Marek Wałkuski, Wałkowanie Ameryki







„Wałkowanie Ameryki” mogłabym podsumować w trzech słowach: spodziewałam się więcej. Nie chcę się jednak ograniczać do tak lakonicznej opinii, więc napiszę parę słów wyjaśnienia, czemu jakoś nie uległam magii Autora.

Marka Wałkuskiego kojarzę jako dziennikarza Programu Trzeciego Polskiego Radia obdarzonego szalenie „radiowym głosem”. Moje skojarzenia dotyczą jednak epoki sprzed jego wyjazdu do USA, gdyż od dłuższego czasu właściwie Trójki nie słucham. Nie znam więc jego amerykańskich relacji na antenie radiowej. Jeśli były ograniczone do krótkiej formy, skoncentrowane na ciekawostkach i wygłoszone tym radiowym głosem, to na pewno były dla słuchaczy ciekawe i inspirujące. Książka stanowi niejako podsumowanie dziesięcioletniego pobytu rodziny Wałkuskich w USA i stanowi wyraz niewątpliwej fascynacji Autora tym krajem. Mimo zapowiedzi na okładce dowcipu w niej jednak mało, a sposób podania tekstu w większości mnie nie zachwycił.

Początek jest obiecujący, gdy Wałkuski opowiada, jakie są kryteria wyboru szkoły dla dziecka i jak wiele zależy od miejsca zamieszkania, sąsiedztwa etc. Autor podkreśla, jak wielką wagę przywiązują Amerykanie do wyboru szkoły o najlepszych wynikach i jak bardzo wpływa na to miejsce zamieszkania.

Interesujący jest również rozdział o przepisach stanowych dotyczących uzyskania prawa jazdy, gdzie Autor rozsądnie wyjaśnia, jak przyjazne obywatelowi jest postępowanie państwa i jak ten liberalizm nie przeszkadza we wzmocnieniu bezpieczeństwa na drogach. Jak wiadomo, w naszym kraju panuje zupełnie odmienne podejście do potencjalnego kierowcy, a rygoryzm i śrubowanie kryteriów, co sprawia, że egzamin na prawo jazdy stał się źródłem stresu większego niż przy zdawaniu jakiegokolwiek innego sprawdzianu umiejętności zawodowych, nie ma wielkiego wpływu na poprawę bezpieczeństwa na polskich drogach.
 
Pozostałe rozdziały naświetlające różne aspekty życia w USA nie zapadły mi szczególnie w pamięć. Natomiast niektóre z nich mocno mnie zirytowały nieustannym przywoływaniem danych statystycznych. Jest tego po prostu za dużo. To, co było interesujące w pierwszym rozdziale, w kolejnych już tylko nużyło i irytowało. Brakowało mi tu nieco więcej osobistego doświadczenia Autora. W obu rozdziałach, które najbardziej przypadły mi do gustu, osobiste zainteresowanie tematem Autora przełożyło się na ciekawszą narrację. Być może moja opinia byłaby bardziej pozytywna, ale pechowo dla pana Wałkuskiego przeczytałam jego książkę zaraz po „Wyspie na prerii” Wojciecha Cejrowskiego i był to dla mnie jednak dość spory kontrast w sposobie przekazu, umiejętności zainteresowania czytelnika i zaangażowania emocjonalnego przekazującego jednak sporo treści na niekorzyść książki redaktora Wałkuskiego. Nie wiem, czy sięgnę po kolejne wydawnictwo Autora (podobno jest lepsze), ale „Wałkowanie Ameryki” mnie nie powaliło na kolana.

Autor: Marek Wałkuski
Wydawnictwo: Editio
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 312





poniedziałek, 11 stycznia 2016

Konkurs!


Jeśli macie ulubione lektury dotyczące Kresów Wschodnich i chcielibyście o nich napisać kilka słów zapraszamy na nasz fanpage.
 
Do najbliższej niedzieli (17 stycznia) można wziąć udział w konkursie i zdobyć następujące książki:





Joanna Puchalska, "Kresowi Sarmaci"











Eustachy Sapieha, "Tak było. Niedemokratyczne wspomnienia Eustachego Sapiehy"
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Jeno Szentivanyi, "Orlęta lwowskie"








Zapraszam do udziału! :)

piątek, 8 stycznia 2016

Wojciech Cejrowski, Wyspa na prerii





Wielką radością czytelniczą były dla mnie książki Wojciecha Cejrowskiego opowiadające o Ameryce Południowej. Nastawiłam się więc na równie wspaniałe doznania podczas lektury jego książki o amerykańskiej prerii. I nie zawiodłam się! Pan Wojtek jest w wybornej formie pisarskiej i chociaż pisze o sprawach często drobnych, trywialnych, to właśnie dzięki nim nie tylko otwiera się przed nami inny świat, ale możemy też zrozumieć, z czego ta „inność” wynika.

Wojciech Cejrowski zabiera nas tymczasem na prerię, krainę kowbojów, tuż nad granicą z Meksykiem. Ma tu bowiem swoje własne ranczo nabyte 20 lat wcześniej. Małe, wykrojone niczym wysepka z ogromnych włości potężnego właściciela ziemskiego, ale jest u siebie panem. Historia nabycia tego spłachetka ziemi jest dość niezwykła, pewne fakty nie zostają przez Autora wyjaśnione do końca, ale ta mgiełka tajemnicy nie tylko nie przeszkadza, ale wręcz pomaga w lekturze książki.

Cejrowski opisuje nam życie na prerii, suchej i czerwonej, gdzie sąsiadujące domostwa oddalone są od siebie o wiele mil, gdzie jedyną szansą na rozmowę może być wizyta listonosza wrzucającego korespondencję do charakterystycznej amerykańskiej skrzynki na listy. Autor znajduje upodobanie w życiu na prerii, miejscu – jak się okazuje – nie ustępującym egzotyce zakątkom dżungli południowoamerykańskiej, gdzie mieliśmy okazję być z nim wcześniej. 

Na prerii nie ma miejsca na „ściemnianie” i gierki, a liczy się to, co sobą reprezentujesz, gdzie wolność jednostki jest szanowana, ale dowodem na nią jest posiadanie broni palnej, która gwarantuje bezpieczeństwo jej posiadaczowi i jego rodzinie. Wolność to słowo-klucz, niezbędne do zrozumienia mentalności mieszkańców prerii. Ta wolność, przywiązanie do tradycyjnych wartości niezmiernie fascynuje Autora, co daje Czytelnikowi niepowtarzalną okazję do poznania zasad filozofii życiowej tutejszych mieszkańców. Cejrowski doskonale potrafi zaprezentować anegdotę, która nie dość, że jest zabawna i zapada w pamięć, to jeszcze tłumaczy specyfikę pewnych zachowań i przyzwyczajeń, które na pierwszy rzut oka mogą wydać się Europejczykom niezrozumiałe.

„Wyspę na prerii” czyta się szybko i z dużą przyjemnością. W niczym nie ustępuje "Gringo wśród dzikich plemion" czy "Rio Anakonda". Jej streszczenie mija się z celem i właściwie jest niemożliwe, gdyż to opowieść o wsiąkaniu Autora, czyli gringo, w życie lokalnej społeczności i jego codziennych, by nie rzec trywialnych, doświadczeniach. Zresztą gdybym spróbowała podjąć się streszczenia, to odebrałabym potencjalnym czytelnikom przynajmniej 50% przyjemności. :) 

Jeśli chcecie się dowiedzieć, dlaczego PPP (Pierwsze Pranie Portek) na prerii jest cenną życiową lekcją i dlaczego ten znak umieszczany na domostwach kowbojów
 
 
 to oznaka wolności mieszkańca prerii, koniecznie przeczytajcie tę książkę!
 
 
 
 
 
 
 
 
„Gdyby życie nie gryzło, umierałbyś z nudów. Daj się kąsać i sam też wgryzaj się w świat, aż do połamania zębów. Oto sekret dobrego życia nie tylko na prerii.”

Autor: Wojciech Cejrowski
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 296

środa, 6 stycznia 2016

Trzej Królowie


Albrecht Durer, Adoracja Trzech Króli
Źródło


„Ballada o trzech królach”

Tajemnicę przesypując w sobie
jak w zamkniętej kadzi ziarno,
jechali trzej królowie
przez ziemię rudą i skwarną.
Wielbłąd kołysał jak maszt,
a piasek podobny do wody;
i myślał król: "Jestem młody,
a nie minął mnie wielki czas.
I zobaczę w purpurze rubinów
ogień, siły magiczny blask;
może stanę się mocniejszy od czynów
przez ten jeden, jedyny raz".
Tygrys prężył siłę jak wąż,
mięśnie w puchu grały jak harfa.
Na tygrysie jechał drugi mąż,
siwą grzywę w zamyśleniu szarpał.
"Teraz - myślał - po latach tylu,
gdy zobaczę, jak płomienie cudu drżą,
moje czary skarbów mi uchylą,
moje wróżby nabiegną krwią.
Ziemia pełna jak złoty orzech,
pęknie na niej skorupy głaz,
usta jaskiń diamentowych otworzy
przez ten jeden, jedyny raz."
Trzeci król na rybie
wielkiej jak wyspa jechał
przez stepy podobne szybie
błękitnej pod wiatru miechem.
Nucił: "Po latach stu
kwiat początku i końca ogień
w jedno koło związanych nut
gdy zobaczę, sam się stanę Bogiem.
W suche liście moich ciemnych ksiąg
spłynie mądrość odwiecznych gwiazd
i osiądzie w misie moich rąk
przez ten jeden, jedyny raz".
A w pałacach na lądach zielonych,
co jak sukno wzburzonej fali,
mieli króle trzej błękitne dzwony,
w których serca swe na co dzień chowali.
A tak śpiesznie biegli, że w pośpiechu
wzięli tylko myśli pełne grzechu.
Więc uklękli trzej królowie zadziwieni,
jak trzy słupy złocistego pyłu,
nie widząc, że się serca trzy po ziemi
wlokły z nimi jak psy smutne z tyłu.
I spojrzeli nagle wszyscy trzej,
gdzie dzieciątko jak kropla światła,
i ujrzeli, jak w pękniętych zwierciadłach,
w sobie - czarny, huczący lej.
I poczuli nagle serca trzy,
co jak pięści stężały od żalu.
Więc już w wielkim pokoju wracali,
kołysani przez zwierzęta jak przez sny.
Wielbłąd z wolna huśtał jak maszt,
tygrys cicho jak morze mruczał,
ryba smugą powietrza szła.
I płynęło, i szumiało w nich jak ruczaj.
Powracali, pośpieszali z wysokości
trzej królowie nauczeni miłości.

 
Krzysztof Kamil Baczyński
9.03.1944




niedziela, 3 stycznia 2016

Autorzy

Agopsowicz Monika Albaret Celeste Albom Mitch Alvtegen Karin Austen Jane Babina Natalka Bachmann Ingeborg Baranowska Małgorzata Becerra Angela Beekman Aimee Bek Aleksander Bellow Saul Bennett Alan Besala Jerzy Bobkowski Andrzej Bogucka Maria Bonda Katarzyna Borkowska Urszula Bowen Rhys Brabant Hyacinthe Braine John Brodski Josif Calvino Italo Castagno Dario Cegielski Tadeusz Cejrowski Wojciech Cherezińska Elżbieta Cleeves Ann Courtemanche Gil Covey Sean Crummey Michael Cusk Rachel Czapska Maria Czarnecka Renata Czarnyszewicz Florian Czwojdrak Bożena Dallas Sandra de Blasi Marlena Didion Joan Dmochowska Emma Doctorow E.L. Domagalski Dariusz Domańska-Kubiak Irena Dostojewska Anna Drewniak Wojciech Drinkwater Carol Drucka Nadzieja Druckerman Pamela Dunlop Fuchsia Dyer Wayne Edwardson Ake Evans Richard Fabiani Bożena Fadiman Anne Faulkner William Fiedler Arkady Filipowicz Wika Fletcher Susan Fogelström Per Anders Fønhus Mikkjel Fowler Karen Joy Frankl Viktor Franzen Jonathan Frayn Michael Fredro Aleksander Fryczkowska Anna Gaskell Elizabeth Genow Magdalena Gilmour David Giordano Paolo Goetel Ferdynand Goethe Johann Wolfgang Gołowkina Irina Grabowska-Grzyb Ałbena Grabski Maciej Green Penelope Grimes Martha Grimwood Ken Gunnarsson Gunnar Gustafsson Lars Gutowska-Adamczyk Małgorzata Guzowska Marta Hagen Wiktor Hamsun Knut Hejke Krzysztof Helsztyński Stanisław Hen Józef Herbert Zbigniew Hill Napoleon Hill Susan Hoffmanowa Klementyna Holt Anne Hovsgaard Jens Hulova Petra Ishiguro Kazuo Iwaszkiewicz Jarosław Iwaszkiewiczowa Anna Jaffrey Madhur Jahren Hope Jakowienko Mira Jamski Piotr Jaruzelska Monika Jastrzębska Magdalena Jersild Per Christian Jörgensdotter Anna Jurgała-Jureczka Joanna Kaczyńska Marta Kallentoft Mons Kanger Thomas Kanowicz Grigorij Karlsson Elise Karon Jan Karpiński Wojciech Kaschnitz Marie Luise Kolbuszewski Jacek Komuda Jacek Kościński Piotr Kowecka Elżbieta Kraszewski Józef Ignacy Kręt Helena Kroh Antoni Kruusval Catarina Krzysztoń Jerzy Kuncewiczowa Maria Kutyłowska Helena Lackberg Camilla Lanckorońska Karolina Lander Leena Larsson Asa Laurain Antoine Lehtonen Joel Loreau Dominique cytaty Lupton Rosamund Lurie Alison Ładyński Antonin Łapicka Zuzanna Łopieńska Barbara Łozińska Maja Łoziński Mikołaj Maciejewska Beata Maciorowski Mirosław Mackiewicz Józef Magris Claudio Malczewski Rafał Maloney Alison Małecki Jan Manguel Alberto Mankell Henning Mann Wojciech Mansfield Katherine Marai Sandor Marias Javier Marinina Aleksandra Marklund Liza Marquez Gabriel Masłoń Krzysztof Mazzucco Melania McKeown Greg Meder Basia Meller Marcin Meredith George Michniewicz Tomasz Miłoszewski Zygmunt Mitchell David Mizielińscy Mjaset Christer Mrożek Sławomir Mukka Timo Murakami Haruki Musierowicz Małgorzata Musso Guillaume Myśliwski Wiesław Nair Preethi Naszkowski Zbigniew Nesbø Jo Nesser Hakan Nicieja Stanisław Nothomb Amelie Nowakowski Marek Nowik Mirosław Obertyńska Beata Oksanen Sofi Orlińska Zuzanna Ossendowski Antoni Ferdynand Pająk-Puda Dorota Paukszta Eugeniusz Pawełczyńska Anna Pawlikowski Michał Pezzelli Peter Pilch Krzysztof Platerowa Katarzyna Plebanek Grażyna Płatowa Wiktoria Proust Marcel Pruszkowska Maria Pruszyńska Anna Przedpełska-Trzeciakowska Anna Puchalska Joanna Puzyńska Katarzyna Quinn Spencer Rabska Zuzanna Rankin Ian Rejmer Małgorzata Reszka Paweł Rutkowski Krzysztof Rylski Eustachy Sadler Michael Safak Elif Schirmer Marcin Seghers Jan Sobański Antoni Sobolewska Justyna Staalesen Gunnar Stanowski Krzysztor Stasiuk Andrzej Stec Ewa Stenka Danuta Stockett Kathryn Stulgińska Zofia Susso Eva Sypuła-Gliwa Joanna Szabo Magda Szalay David Szarota Piotr Szczygieł Mariusz Szejnert Małgorzata Szumska Małgorzata Terzani Tiziano Theorin Johan Thompson Ruth Todd Jackie Tomkowski Jan Tristante Jeronimo Tullet Herve Velthuijs Max Venclova Tomas Venezia Mariolina Vesaas Tarjei Wachowicz-Makowska Jolanta Waltari Mika Wałkuski Marek Wańkowicz Melchior Warmbrunn Erika Wassmo Herbjørg Wasylewski Stanisław Weissensteiner Friedrich White Patrick Wiechert Ernst Wieslander Jujja Włodek Ludwika Zevin Gabrielle Zyskowska-Ignaciak Katarzyna Żylińska Jadwiga
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...