Dawno nie było nic o lekturach i rozrywkach dziecięcych, tak więc dziś napiszę skrótowo o naszych odkryciach, które sprawiają, że nasze dziecko szeroko się uśmiecha i domaga wspólnego spędzania czasu. :)
Jednym z naszych hitów okresu wakacyjno-jesiennego były książeczki o detektywie Łodydze. Wydano ich dotąd cztery. Opowiadają o przygodach sympatycznego zielonego ludka, detektywa Łodygi, skoncentrowanego na propagowaniu w gronie zaprzyjaźnionych dzieci ekologicznego stylu życia. Autorka - Barbara Wicher - przystępnie wyjaśnia omawiane zagadnienia, np. recykling, ocieplenie klimatu, dokarmianie zwierząt. Każde zagadnienie ma formę zagadki detektywistycznej, którą rozwiązują wspólnie Łodyga oraz trójka dzieciaków. Przy okazji podawane są propozycje prac plastycznych z wykorzystaniem używanych rzeczy. Mój synek bardzo polubił czytanie o przygodach tytułowego bohatera, zainteresował się również niektórymi tematami. W jednej ze stacji telewizyjnych można również obejrzeć cykl programów o detektywie Łodygi i one również wzbudzają duże zainteresowanie mojego prawie sześciolatka.
Czy ja już wspominałam, że mój synek jest bardzo dobry w zadaniach labiryntowych? Jeśli nie, to nadrabiam ten brak: jest w tym świetny i dlatego powyższa książeczka była dla niego sporą frajdą. Zawiera ona mnóstwo nietuzinkowych i niezwykle pomysłowych labiryntów, a zaproponowane ćwiczenia mogą skonfundować również dorosłych. W każdym razie współpraca z dzieckiem jest często konieczna. Forma graficzna nie jest zbyt bogata, gdyż książeczka jest czarno-biała, ale pomysłowość ćwiczeń rekompensuje tę niedogodność.
Ponieważ nasz Młody jest fanem komunikacji kolejowej i autobusowej nie dziwi wybór Mikołaja na prezent pod choinkę. :) Album prezentuje pociągi największe, najlepsze, najdłuższe, które zapisały się w historii. Nie ma tu dużo tekstu, za to ilustracje są kolorowe i nie przytłaczają szczegółami. Książka co jakiś czas jest przeglądana, a nazwy wielkich pociągów utrwalane. :)
Przygody Żabka i Ropucha to nasz najnowszy przebój czytelniczy! Od kilku dni na okrągło czytamy krótkie historyjki z życia dwóch przyjaciół. Ropuch jest nieco zgryźliwy, Żabek radosny, ale wspólnie stanowią tandem nie do podrobienia, silny swą przyjaźnią i oddaniem. Dokupiliśmy drugą wydaną część pt. "Żabek i Ropuch. Razem" i zauroczenie naszego synka nie mija. Powodem sukcesu jest prostota i krótkie teksty napisane dużą czcionką, które dotyczą spraw uniwersalnych ale podanych z przymrużeniem oka i humorem. Warto dodać, że tłumaczem z języka angielskiego jest Wojciech Mann.
Nie samymi książkami jednak rodzina żyje. Dziecko rośnie i coraz więcej zajęć i rozrywek może być wspólnych, a ich poziom skomplikowania wzrasta. Mamy w domu sporo gier. Jedne zakupy są bardziej udane, inne mniej, ale chciałabym poniżej przedstawić gry, które zapewniają nam ogromnie dużo radości i emocji, a uczestniczyć w nim mogą przedstawiciele wszystkich pokoleń w rodzinie.
Oto rozrywka dla całej rodziny! Kalambury, czyli zestaw 120 kart, które trzeba opisać tak, aby pozostali uczestnicy gry odgadli, co przedstawia. Ale są trzy rodzaje kart: niebieskie, które można tylko pokazać, pomarańczowe, które można opisać tylko za pomocą wydawanych dźwięków i zielone, które prezentujemy zebranym za pomocą mimiki i dźwięków. Naprawdę świetna zabawa dla kilku osób, bardzo rozwijająca wyobraźnię wszystkich uczestników gry!
"Rodzinka" to kolejna gra karciana firmy Djeco, która zapewnia ciekawą rozrywkę ucząc jednocześnie strategii logicznego myślenia. Zestaw 42 kart składa się z siedmiu sześcioosobowych rodzinek, których skompletowanie jest celem graczy. Rozgrywka trwa około 10-15 minut i zmusza do treningu koncentracji. Uwagę zwraca piękne opracowanie graficzne kart. Jedynym minusem obu gier Djeco jest ich wysoka cena. :(
Pizza XXL bardzo fajna gra na doskonalenie spostrzegawczości. Kto pierwszy dostrzeże cztery składniki na jedną z wyłożonych pizz, ten zdobywa punkt. Trzeba wytężyć uwagę, bo składniki są inne na każdej pizzy, a my możemy wylosować muchy, które nijak nam się w rozgrywce nie przydarzą. ;) Naprawdę niezła propozycja na rodzinną zabawę.
No, a to jest absolutny hit ostatnich dni. Wszyscy w rodzinie aż się rwą, aby rozegrać partyjkę Dobble'a. Gra (a właściwie zestaw 5 mini gier) zawiera 55 krążków, na których jest 8 symboli. Wszystkie krążki mają ze sobą wspólny zawsze tylko jeden symbol; może on być różnej wielkości, ale wygląda tak samo. Uczestnicy gry muszą wykazać się niesamowitą spostrzegawczością, aby wyłapać ten jeden wspólny symbol na szybko zmieniających się kartach. Zależnie od rodzaju gry wygrywa ten, który zbierze najwięcej krążków lub pozbędzie się ich jak najszybciej. :) Świetna rozrywka. Niewielkie rozmiary gry stanowią dodatkowy atut, można ją zawsze zabrać ze sobą w podróż.
Zebrałam pokrótce nasze najnowsze rozrywki literacko - karciane i chętnie dowiem się, co Wy robicie wspólnie z dzieciakami. :)
Ja nie na temat, ale widzę, że prosisz o podawanie tytułów ciekawych książek o książkach.
OdpowiedzUsuńOtóż, jest takowa, humorystyczna opowieść w stylu Chmielewskiej, którą czytalam dawno temu i do dzis wspominam, jak się śmiałam.
Chodzi o "Przyślę panu list i klucz" Marii Pruszkowskiej: lubimyczytac.pl/ksiazka/50880/przysle-panu-list-i-klucz
Polecam! Czytałam 40 lat temu, a pamiętam!
Dzięki za podpowiedź!
UsuńPierwszy raz słyszę o tej książce i nie omieszkam jej poszukać.
Już pożyczyłam i zaczęłam czytać. :) Dzięki za polecenie!
UsuńPrzypomniało mi się jeszcze, że "Auto da fe" Canettiego też jest o książkach.
Usuń"Czytając Lolitę w Teheranie", Azar Nafisi - też o książkach i ich lekturze w Iranie
Usuń"Pizza XXL" to świetna gra! Kupiłam ją bratu - on zadowolony i wszyscy inni też. ;-)
OdpowiedzUsuńTo prawda! Wspaniała rozrywka dla całej Rodziny!
Usuń