Wiosną - jest takie Światło -
Jakie się nie ukaże
O innej porze Roku
Ledwie nastanie Marzec,
A już Wiosna nadaje
Barwę Samotnym Polom -
Nauka jej nie nazwie -
Ale czuje ten Kolor
Natura ludzka - w Trawie
Gazonu - w najdalszym Drzewie
Najodleglejszych Wzgórz - prawie
Odzywa się do ciebie
Jego głos - aż wraz z ruchem
Horyzontów - Południ -
Opuszcza nas - przemija -
Nie zdradzając Formuły
Swego Dźwięku - i strata
Kończy całą Wymianę -
Gdy czujemy - że Handel
Targnął się na Sakrament.
przeł. Stanisław Barańczak
***
A Light exists in Spring
Not present on the Year
At any other period -
When March is scarcely here
A Color stands abroad
On Solitary Fields
That Science cannot overtake
But Human Nature feels.
It waits upon the Lawn,
It shows the furthest Tree
Upon the furthest Slope you know
It almost speaks to you.
Then as Horizons step
Or Noons report away
Without the Formula of sound
It passes and we stay -
A quality of loss
Affecting our Content
As Trade has suddenly encroached
Upon a Sacrament.
Emily Dickinson (1830-86)
Podoba mi się rytm wiersza, który udało się Barańczakowi zachować:)
OdpowiedzUsuńWiersze Emily Dickinson w przekładzie Barańczaka to niedościgłe mistrzostwo! :)
Usuń