wtorek, 10 lutego 2015

E. L. Doctorow, Jezioro Nurów





Ostatnio w swoich wyborach czytelniczych oddaliłam się nieco od beletrystyki preferując literaturę wspomnieniową. Ale podczas jednej z ostatnich wizyt w bibliotece postanowiłam zabawić się w swoiste „chybił trafił” i w ten sposób w moje ręce trafiło „Jezioro Nurów” E.L. Doctorowa. Czy było to trafienie w „szóstkę”?

Akcja tej wydanej w 1980 r. książki toczy się w latach 30-tych XX w. podczas Wielkiego Kryzysu. Głównym bohaterem jest Joe Paterson, młody chłopak, który chce się wyrwać ze swojego środowiska. Po odejściu z domu trafia m.in. do wędrownej trupy cyrkowej; gdy pewnej nocy przed jego oczami przejeżdża prywatny pociąg, a w nim widzi cudnej urody dziewczynę, postanawia podążyć jego śladem. W ten sposób dociera do położonej nad jeziorem Nurów posiadłości Bennetta, bogatego przedsiębiorcy, gdzie zatrzymuje się przez pewien czas poznając Warrena Penfielda, poetę i tamtejszego rezydenta, którego koleje życia można potraktować jako lustrzane odbicie Joe. Odnajduje tam też dziewczynę…

Pierwszym skojarzeniem, jakie przywodzi mi na myśl ta książka jest jej trudność formalna. Muszę przyznać, że bez problemu mogę ją określić jako „eksperymentalną”, gdyż narracja zaskakuje czytelnika niemal na każdej stronie. Oczywiście, jest ona nielinearna, prowadzona w sposób zmienny, a więc w jednym rozdziale występuje narrator opisujący akcję z pozycji bohatera, by w następnym rozdziale, podjętym w momencie zakończenia poprzedniego fragmentu, przejść na narratora w trzeciej osobie. Odnajdziemy tu również elementy tzw. „strumienia świadomości”, a także poezji. Te ostatnie formy narracji dotyczą głównie przeżyć Warrena Penfielda będącego drugim pod względem ważności bohaterem tej książki. Z powyższych względów miałam niejakie trudności we wgłębieniu się w treść, gdy jednak przywykłam do stylu narracji mogłam oddać się lekturze tej naprawdę interesującej książki.

Z jednej strony możemy zobaczyć mroczną stronę Wielkiego Kryzysu Ameryki, gdy wielcy przedsiębiorcy wyzyskują robotników do cna używając do tego celu armii łamistrajków, „wtyczek” w kierownictwie związków zawodowych i sił policyjnych. W pamięci pozostaje nam niecny proceder wykorzystywania w najgorszy możliwy sposób istot upośledzonych, „dziwadeł”, uchodzących za atrakcje objazdowych cyrków. Opisy, zwłaszcza te dotyczące rzeczywistości prowincjonalnego cyrku, należą do najbardziej naturalistycznych w tej książce.

Z drugiej strony, można też być świadkiem niebanalnej historii aktywnej jednostki obdarzonej nieposkromioną chęcią wyrwania się z przypisanego sobie otoczenia i dążącej do ziszczenia swych marzeń. Joe Paterson jest młodzieńcem przepełnionym wolą życia i stara się nie pozostać w jednym miejscu. Wykorzystując swoje zdolności, bezczelność i spryt chce zmienić swoje życie może poprzez dotarcie do wymarzonej Kalifornii, a może do osiągnięcia wolności wewnętrznej, która jest niezależna od miejsca zamieszkania i którą mu radzi Bennett, właściciel jeziora Nurów tymi słowy:
 
„Wyskrob sobie miejsce na świecie, zajmij je, urządź się w nim, ale niech będzie zgodne z twoją naturą. Możesz zarządzać wielką korporacją albo zbierać stokrotki w polu, obojętne, co człowiek robi, byle to robił dobrze, byle żył pełnią życia, jakiekolwiek ono jest, byle był sobą. Jeżeli ci się to uda, to powiem ci, że zrobiłeś więcej niż większość ludzi na świecie.” (s. 127)

Warren Penfield jest w moim odbiorze odwrotnością postaci Joe. Gdy ten ostatni jest aktywny, podstawową cechą Penfielda jest bierność; gdy Joe nie zadowala się „małą stabilizacją”, Penfield nie widzi sensu rezygnacji z oferty gwarantującej mu spokojne życie; gdy Joe chce się wyrwać w świat z posiadłości Bennetta i jest ona dla niego jakby początkiem jego drogi, Penfield – którego życie było pełne dramatycznych zwrotów, czego dowiadujemy się z retrospektywnych zapisów – zmierzał jakby do tego miejsca, które dla niego oznaczało schyłek, dla Joe to zaś początek jego drogi. Jezioro Nurów jest kwintesencją pragnień obu bohaterów. Penfield zadowala się okruchami z pańskiego stołu, dla Patersona to marzenie, do którego dąży, to również miejsce, z którego poszybował w górę, które ucieleśniło jego marzenia. Książka kończy się dość niejednoznacznym podsumowaniem „amerykańskiego snu”, ale dobra literatura potrafi nadać życiu wiele odcieni szarości i to jest w niej piękne.

Nie jest to książka łatwa w odbiorze, wręcz przeciwnie! Sądzę, że wielu czytelników może odłożyć ją z niesmakiem i z poczuciem rozczarowania, ja jednak odnalazłam w tej książce sporo prawdy o życiu. Oceniam ją jako bardzo ciekawe doświadczenie czytelnicze. Nie jest to może „trafienie szóstki” w Totka, nie mogłabym jej zaliczyć do kategorii arcydzieł, ale to naprawdę dobra i ambitna proza. Taka na piątkę.


Edgar Lawrence Doctorow (ur. 1931) - amerykański pisarz nagrodzony National Book Critics Circle Award, National Book Award i PEN/Faulkner Prize. Młodość spędził w Nowym Jorku, ukończył tam Uniwersytet Columbia. Wykładał literaturę na wielu amerykańskich uniwersytetach, działał w stowarzyszeniu twórczym Authors Guild of America oraz w amerykańskim Pen Clubie.

 

Autor: E. L. Doctorow
Tytuł oryginalny: Loon Lake
Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy
Seria: Współczesna Proza Światowa
Tłumacz: Mira Michałowska
Rok wydania: 1991
Liczba stron: 296

 

13 komentarzy:

  1. Akurat też czytałam Doctorowa :) Ale zupełnie co innego, "Homer i Langley". Dobra książka, na pewno jeszcze wrócę do tego pisarza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nazwisko pisarza było dla mnie zachętą, choć z jego książek kojarzyłam tylko "Ragtime" i "Witajcie w ciężkich czasach". Sądzę, że sięgnę jeszcze po książki jego autorstwa. Czekam na Twoją opinię!

      Usuń
  2. Za ambitną literaturę się zabrałaś!:) Sama mam ostatnio ochotę zanurzyć się w literaturze pięknej, a nie wspomnieniowej, biograficznej czy historycznej;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem taki "płodozmian" jest potrzebny. :) Ale nadal wpadają mi w ręce fantastyczne biografie i wspomnienia, a niektóre z nich już bardzo długo czekają na moją uwagę. :)

      Usuń
  3. Odważna jesteś, bo takie zupełne chybił trafił może przynieść rozczarowanie i frustrację z powodu straty czasu, jak widać ty trafiłaś nieźle (i tak zupełnie chybił trafił, nie znając pisarza, ani tytułu?) Chyba w tej kwestii jestem mniej odważna, bowiem sięgam raczej po tytuły, które dają szansę kompatybilności z moimi oczekiwaniami. :) Choć i wtedy zdarzają się niewypały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie był taki zupełny "chybił trafił", bo nazwisko Doctorowa nie było mi kompletnie obce. :) Lubię czasem wziąć do ręki książkę, która jest dla mnie zagadką i czasem jest to naprawdę ciekawe doświadczenie.

      Usuń
  4. Książka jest kontrowersyjna i z pewnością wielu osobom się nie spodoba. Ja generalnie nie przepadam za eksperymentami formalnymi, ale tu - o dziwo - specjalnie mi nie przeszkadzały.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nowe nazwisko ...lubię książki, z których można wyczytać prawdy o życiu ...
    Warto czytać książki trudniejsze, które pozostawiają po sobie refleksje, na te inne szkoda faktycznie czasu......chociaż czasem dla odprężenia i po taką lekką z przyjemnością sięgam.
    „Wyskrob sobie miejsce na świecie, zajmij je, urządź się w nim, ale niech będzie zgodne z twoją naturą. Możesz zarządzać wielką korporacją albo zbierać stokrotki w polu, obojętne, co człowiek robi, byle to robił dobrze, byle żył pełnią życia, jakiekolwiek ono jest, byle był sobą. Jeżeli ci się to uda, to powiem ci, że zrobiłeś więcej niż większość ludzi na świecie.” - to zgodne z moją dewizą życiową...nie jest ważne tak naprawdę co robisz, ważne jak to robisz...czy wkładasz w to swój umysł i serce...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przytoczony cytat bardzo do mnie przemówił.
      Masz rację, warto czytać różnorodne książki, i trudniejsze, i łatwiejsze. Ostatnio jakoś nie mogę się przekonać do "lżejszych" książek, ale zapewne niedługo poczuję taką potrzebę. :)

      Usuń
    2. A ja się cieszę, bo wciąż coś nowego U Ciebie odkrywam....
      A ten pisarz jak sobie sprawdziłam na LC sporo napisał i to ciekawych książek...
      Ale raczej nie mogę liczyć na moją bibliotekę....

      Usuń
    3. Moje okoliczne biblioteki często mnie miło zaskakują, więc nigdy nie mów nigdy. :)

      Usuń
  6. Lubię prozę, która czasem broni się przed łatwym dostępem, taką, która wymaga wysiłku. Czasem przegrywam (Ulisses) a czasem takie książki zostają już ze mną na lata (Gra w klasy) i zmieniają się w miarę jak ja się zmieniam. Doctorow dotąd nieznany, ale to się niedługo zmieni! Zresztą czasy Wielkiego Kryzysu i w ogóle amerykańska literatura temu poświęcona wywarły na mnie wielkie wrażenie, najbardziej chyba "Grona gniewu" Steinbecka.

    PS a wśród Twoich innych wpisów polecanych tu poniżej widzę "Żar" Maraiego i przeczytałam właśnie Twoje wrażenia. Piękna, niezwykła. Kilka lat temu czytywałam Maraiego więcej - najbardziej chyba polubiłam "Księgę ziół", najmniej przekonał mnie "Casanova w Bolzano" (nie pamiętam teraz dokładnie tytułu). I jeszcze piękne "Wyznania patrycjusza".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Ulissesa" przeczytałam wieki temu tylko i wyłącznie po to, żeby zaliczyć (czasem człowiek jest zbyt ambitny:)). Nie sądzę, żebym miała wrócić do tej lektury. A po Doctorowa jeszcze pewnie sięgnę. :)
      Marai to moje odkrycie ubiegłego roku. Największe wrażenie zrobiły na mnie "Dziennik" i "Wyznania patrycjusza". Zaczęłam czytać "Niebo i ziemię", ale na razie odłożyłam. Wspaniały pisarz!

      Usuń

Autorzy

Agopsowicz Monika Albaret Celeste Albom Mitch Alvtegen Karin Austen Jane Babina Natalka Bachmann Ingeborg Baranowska Małgorzata Becerra Angela Beekman Aimee Bek Aleksander Bellow Saul Bennett Alan Besala Jerzy Bobkowski Andrzej Bogucka Maria Bonda Katarzyna Borkowska Urszula Bowen Rhys Brabant Hyacinthe Braine John Brodski Josif Calvino Italo Castagno Dario Cegielski Tadeusz Cejrowski Wojciech Cherezińska Elżbieta Cleeves Ann Courtemanche Gil Covey Sean Crummey Michael Cusk Rachel Czapska Maria Czarnecka Renata Czarnyszewicz Florian Czwojdrak Bożena Dallas Sandra de Blasi Marlena Didion Joan Dmochowska Emma Doctorow E.L. Domagalski Dariusz Domańska-Kubiak Irena Dostojewska Anna Drewniak Wojciech Drinkwater Carol Drucka Nadzieja Druckerman Pamela Dunlop Fuchsia Dyer Wayne Edwardson Ake Evans Richard Fabiani Bożena Fadiman Anne Faulkner William Fiedler Arkady Filipowicz Wika Fletcher Susan Fogelström Per Anders Fønhus Mikkjel Fowler Karen Joy Frankl Viktor Franzen Jonathan Frayn Michael Fredro Aleksander Fryczkowska Anna Gaskell Elizabeth Genow Magdalena Gilmour David Giordano Paolo Goetel Ferdynand Goethe Johann Wolfgang Gołowkina Irina Grabowska-Grzyb Ałbena Grabski Maciej Green Penelope Grimes Martha Grimwood Ken Gunnarsson Gunnar Gustafsson Lars Gutowska-Adamczyk Małgorzata Guzowska Marta Hagen Wiktor Hamsun Knut Hejke Krzysztof Helsztyński Stanisław Hen Józef Herbert Zbigniew Hill Napoleon Hill Susan Hoffmanowa Klementyna Holt Anne Hovsgaard Jens Hulova Petra Ishiguro Kazuo Iwaszkiewicz Jarosław Iwaszkiewiczowa Anna Jaffrey Madhur Jahren Hope Jakowienko Mira Jamski Piotr Jaruzelska Monika Jastrzębska Magdalena Jersild Per Christian Jörgensdotter Anna Jurgała-Jureczka Joanna Kaczyńska Marta Kallentoft Mons Kanger Thomas Kanowicz Grigorij Karlsson Elise Karon Jan Karpiński Wojciech Kaschnitz Marie Luise Kolbuszewski Jacek Komuda Jacek Kościński Piotr Kowecka Elżbieta Kraszewski Józef Ignacy Kręt Helena Kroh Antoni Kruusval Catarina Krzysztoń Jerzy Kuncewiczowa Maria Kutyłowska Helena Lackberg Camilla Lanckorońska Karolina Lander Leena Larsson Asa Laurain Antoine Lehtonen Joel Loreau Dominique cytaty Lupton Rosamund Lurie Alison Ładyński Antonin Łapicka Zuzanna Łopieńska Barbara Łozińska Maja Łoziński Mikołaj Maciejewska Beata Maciorowski Mirosław Mackiewicz Józef Magris Claudio Malczewski Rafał Maloney Alison Małecki Jan Manguel Alberto Mankell Henning Mann Wojciech Mansfield Katherine Marai Sandor Marias Javier Marinina Aleksandra Marklund Liza Marquez Gabriel Masłoń Krzysztof Mazzucco Melania McKeown Greg Meder Basia Meller Marcin Meredith George Michniewicz Tomasz Miłoszewski Zygmunt Mitchell David Mizielińscy Mjaset Christer Mrożek Sławomir Mukka Timo Murakami Haruki Musierowicz Małgorzata Musso Guillaume Myśliwski Wiesław Nair Preethi Naszkowski Zbigniew Nesbø Jo Nesser Hakan Nicieja Stanisław Nothomb Amelie Nowakowski Marek Nowik Mirosław Obertyńska Beata Oksanen Sofi Orlińska Zuzanna Ossendowski Antoni Ferdynand Pająk-Puda Dorota Paukszta Eugeniusz Pawełczyńska Anna Pawlikowski Michał Pezzelli Peter Pilch Krzysztof Platerowa Katarzyna Plebanek Grażyna Płatowa Wiktoria Proust Marcel Pruszkowska Maria Pruszyńska Anna Przedpełska-Trzeciakowska Anna Puchalska Joanna Puzyńska Katarzyna Quinn Spencer Rabska Zuzanna Rankin Ian Rejmer Małgorzata Reszka Paweł Rutkowski Krzysztof Rylski Eustachy Sadler Michael Safak Elif Schirmer Marcin Seghers Jan Sobański Antoni Sobolewska Justyna Staalesen Gunnar Stanowski Krzysztor Stasiuk Andrzej Stec Ewa Stenka Danuta Stockett Kathryn Stulgińska Zofia Susso Eva Sypuła-Gliwa Joanna Szabo Magda Szalay David Szarota Piotr Szczygieł Mariusz Szejnert Małgorzata Szumska Małgorzata Terzani Tiziano Theorin Johan Thompson Ruth Todd Jackie Tomkowski Jan Tristante Jeronimo Tullet Herve Velthuijs Max Venclova Tomas Venezia Mariolina Vesaas Tarjei Wachowicz-Makowska Jolanta Waltari Mika Wałkuski Marek Wańkowicz Melchior Warmbrunn Erika Wassmo Herbjørg Wasylewski Stanisław Weissensteiner Friedrich White Patrick Wiechert Ernst Wieslander Jujja Włodek Ludwika Zevin Gabrielle Zyskowska-Ignaciak Katarzyna Żylińska Jadwiga
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...