To już dziesiąta książka z cyklu o Harrym Hole, który przyniósł Jo Nesbø sławę i poważanie, że nie wspomnę o pieniądzach. :) Wydaje się więc, że jeśli „kupiło się” tego bohatera, to dziesiąta część cyklu nie powinna być rozczarowaniem, zwłaszcza, gdy fama głosiła, że „poprzednia część cyklu, będzie stanowiła jego ostatnie ogniwo.
„Policja” koncentruje się na okrutnych zabójstwach policjantów w miejscach niewyjaśnionych zbrodni, w których wyjaśnianiu brali udział. Policją w Oslo dowodzi obecnie Mikael Bellman, stary wróg Harry’ego. Dawni współpracownicy Harry’ego, na czele z Gunnarem Hagenem, starają się przeciwdziałać marazmowi w śledztwie, które nie wykazuje postępów, a najlepszego śledczego w historii policji w Oslo… nie ma. Czy wróci? Czy pomoże w rozwiązaniu tych zbrodni, które uderzają w jego kolegów? Czy będzie w stanie oddzielić wartościowe tropy od tych, które raczej nie doprowadzą do wykrycia zabójcy?
Szczerze powiedziawszy, moje dzisiejsze zadanie jest dość niewdzięczne i nie mogę się zbytnio rozpisać. Jo Nesbø bowiem pograł sobie z czytelnikiem w „kotka i myszkę”, pozastawiał tyle fałszywych tropów, które chwilę potem okazują się jedynie przynętami sprawdzającymi nasz poziom wytrzymałości emocjonalnej, że niewiele można napisać o akcji nie zdradzając zawartych w książce sekretów. Ograniczę się więc do stwierdzenia, że nie jest to może najlepsza część z cyklu o Harrym, ale Nesbø trzyma swój zwykły wysoki poziom. Książka ta zadowoli fanów cyklu, jednak ci, którzy go jeszcze nie znają, powinni sięgnąć po wcześniejsze części, gdyż sporo jest tu odniesień do przeszłości.
Mam jednak wrażenie jakby Harry uległ pewnej zmianie emocjonalnej. Nie wiem, czy to dobrze dla cyklu (wszakże mają się pojawić jeszcze dwa tomy), ale zauważalna jest pewna zmiana spowodowana niewątpliwie wypadkami opisanymi w „Upiorach”. Przyznam też, że okrucieństwo niektórych morderstw opisanych w „Policji” było chyba nieco zbyt duże, a zupełnie wstrząsająca była końcówka, kiedy wiemy, co się zdarzy i możemy tylko zapłakać nad niegodziwością ludzką…
Byłam usatysfakcjonowana lekturą "Policji", aczkolwiek mam parę kwestii, co do których trochę sarkam. Nie mogę ich jednak szerzej omówić, gdyż wiązałoby się to ze spojlerowaniem na dużą skalę. :) Pozwólcie więc, że powiem, iż cykl o Harrym Hole wart jest bliższego poznania i nawet słabsze książki trzymają wysoki poziom.
Poprzednie części cyklu o Harrym Hole:
Jo Nesbo, Człowiek - nietoperz
Jo Nesbo, Karaluchy
Jo Nesbo, Czerwone gardło
Jo Nesbo, Trzeci klucz
Jo Nesbo, Pentagram
Jo Nesbo, Wybawiciel
Jo Nesbo, Pierwszy śnieg
Jo Nesbo, Pancerne serce
Jo Nesbo, Upiory
Jo Nesbø (ur. 1960) - norweski pisarz oraz muzyk poprockowy. Nesbø pisze głównie powieści kryminalne, jest także tekściarzem w zespole Di Derre, w którym gra i śpiewa. Nesbø jest autorem cyklu powieści kryminalnych, w których głównym bohaterem jest policjant Harry Hole. Książki cyklu zdobyły wiele nagród i zostały przetłumaczone na kilkanaście języków.
Autor: Jo Nesbø
Tytuł oryginalny: Politi
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Seria: z odciskiem palca
Tłumacz: Iwona Zimnicka
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 470
Jaki długi cykl. Muszę go w końcu poznać.
OdpowiedzUsuńPolecam! Harry Hole potrafi zaintrygować.
UsuńJeśli Nesbo trzyma swój zwykły poziom to już się cieszę na lekturę :)
OdpowiedzUsuńNesbo przyzwyczaił nas do dobrego :)
UsuńNajwyższy czas sięgnąć po książki Nesbo :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, zwłaszcza jeśli lubisz kryminały :)
UsuńMoże Harrego podmienili i w kolejnej cześci okaże się, że to jednak nie on?
OdpowiedzUsuńJa byłam trochę rozczarowana - po poprzedniej cześci, gdy wszystko się wali, tutaj wszystko podlane gęstym lukrem...
[SPOILER}
i jeszcze miałam wrażenie, że powiela niektóre chwyty (śmierć kolejnego policjanta, winny w bliskim otoczeniu....)
Z tym lukrem to może przesada, ale zmiana jest wyczuwalna. :)
UsuńUWAGA SPOJLER!!!
Masz rację z powielaniem pewnych chwytów. Mnie uderzyło jeszcze to, że w "trylogii z Oslo" Harry bardzo przeżył śmierć swojej koleżanki, a w "Policji", gdy w nader okrutny sposób została zamordowana jedna z nielicznych bliskich mu osób, robi to na nim średnie wrażenie. Ale "Policja" i tak przewyższa poziomem wiele innych "skandynawskich kryminałów" :)