Źródło zdjęcia |
Bywa światła Pochylenie -
Zimą - w Szary Dzień -
Które zgniata nas jak Brzemię
Katedralnych Brzmień -
Niebiańsko nas rani -
Nie uświadczysz blizn,
Tylko wewnątrz zmiany -
Tam, gdzie Znaczeń błysk -
Na nic Wiedza niedorzeczna -
To Pieczęć Rozpaczy -
Cios udręki, co z Powietrza
Spada na nas - władczy -
Gdy się zjawia - tuż przed zmierzchem -
Cichnie Cień i Śnieg -
Gdy odchodzi, jest jak Przestrzeń,
Skąd spogląda Śmierć -
tłum. Stanisław Barańczak
"Nie, nie znam samotnośći - odwiedzają mnie goście - nieprzeliczone zastępy...". Ten uwielbiam, stuprocentowa E. D.
OdpowiedzUsuńMnie nawet trudno wybrać ulubiony wiersz. Właściwie każdy mnie zachwyca i zwykle dostrzegam nowe znaczenia, kiedy czytam go po raz kolejny...
Usuń