Już jakiś czas temu spotkało mnie miłe wyróżnienie. Guciamal, autorka klimatycznego bloga, na którym zamieszcza inspirujące teksty o podróżach, książkach, sztuce i o wszystkim, co wzbudza pozytywne emocje, zaprosiła mnie do udziału w kolejnej odsłonie Liebster Blog Award. Nominacja ta jest otrzymywana od innego blogera, w ramach uznania za dobrze wykonaną robotę. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz je o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.
Pytania Guciamal nie są proste, ostatnio nie narzekam też na nadmiar czasu wolnego, tak więc dopiero teraz zamieszczam odpowiedzi.
1. Jaką polską książkę uważasz dla siebie za najważniejszą, lub kilka najważniejszych?
Literaturę rodzimą powinno się znać najlepiej, a ja, choć czytałam w szkole lektury obowiązkowe i nieobowiązkowe, choć ostatnio czytam sporo książek autorów polskich, to jednak nie czuję się ekspertem, zwłaszcza od literatury współczesnej. Gdybym miała wybrać, to wskażę kilka tytułów, które zapadły mi w pamięć i przyszły mi na myśl niemal od razu po przeczytaniu pytania: „Nad Niemnem” Elizy Orzeszkowej, „Madame” Antoni Libera, „W domu niewoli” Beata Obertyńska, „Książki i ludzie” Barbara N. Łopieńska
2. Literatura współczesna czy klasyka?
I jedno i drugie. Czytam sporo książek wydawanych kilka bądź kilkanaście lat wcześniej. Do klasyki czasem wracam, ale obecnie dominuje u mnie raczej literatura wspomnieniowa. Podsumowałabym, że staram się czytać literaturę zróżnicowaną, na pewno nie kieruję się w wyborze lektur pozycją na liście bestsellerów.
3. Książka, której odbiór podczas kolejnej lektury się radykalnie zmienił.
Właściwie raczej nie wracam do książek, które mi się nie spodobały przy pierwszym czytaniu, więc odpowiedź jest dla mnie wyjątkowo trudna. Ale może wybiorę odwrotny przypadek, czyli „W pustyni i puszczy” Henryka Sienkiewicza. Czytając ją jako dziecko bardzo mi się podobało, a gdy czytałam ją już jako osoba dorosła, nie zrobiła na mnie dużego wrażenia.
4. Miejsce na ziemi, które chciał/a byś zobaczyć, dzięki lekturze.
Po lekturze "Końca kresowego świata" Anny Pawełczyńskiej zamarzyło mi się Podole...
5. Muzyczne skojarzenia książkowe.
Sonata Vinteuila – Marcel Proust „W poszukiwaniu straconego czasu” (fragment)
6. Najlepsza biografia, jaką czytałaś/eś?
Trudny wybór. Podam jednak dwa tytuły, do których mam sentyment i choć czytałam je dawno temu, to ciągle je pamiętam: „Barbara Radziwiłłówna” Zdzisława Kuchowicza oraz „Ludwik XI” Paula Murray Kendalla.
7. Kryminał czy science ficton?
Zdecydowanie częściej sięgam po kryminały
8. Książka z obrazem w tle, którą wspominasz najlepiej.
Może nie książka, lecz opowiadanie "Ikar" Jarosława Iwaszkiewicza – poruszająca lektura.
9. Jaką książkę z kręgu literatury pozaeuropejskiej możesz polecić osobie, która niechętnie sięga po tego typu literaturę.
Z ostatnio czytanych polecam "Dostatek" Michaela Crummeya (Kanada) i "Służące" Kathryn Stockett (USA), ale czy różnią się one znacząco od literatury europejskiej?
10. Gdybyś miał/a okazję zjeść kolację z pisarzem/pisarką - kogo byś wybrał/wybrała i co byś zamówił/zamówiła?
Tu nie mam preferencji. :)
11. Jaką książkę zabrał/a byś na bezludną wyspę?
Biblię.
Bardzo dziękuję Guciamal za nominację. Kochana, zapewniłaś mi porcję wysiłku intelektualnego, za co powinnam być wdzięczna :)
Kiedy w pocie czoła dopracowałam odpowiedzi na pytania zorientowałam się, że przede mną najtrudniejsza część zabawy, czyli ułożenie własnych pytań i nominacja kolejnych blogerów. Zarwałam część nocy, ale udało mi się przygotować zestaw 11 pytań:
1. Czy prowadzenie bloga zmieniło w jakikolwiek sposób Twoje nawyki lub preferencje czytelnicze?
2. Co najbardziej lubisz w blogowaniu o książkach?
3. Czego najbardziej nie lubisz w książkowej blogosferze?
4. Jakie trzy książki, od których lektury trudno było Ci się oderwać, mogłabyś polecić?
5. Jaka jest Twoja ulubiona sentencja o książkach/czytaniu?
6. Jakiego rodzaju książek raczej nie czytasz i dlaczego?
7. Czy zdarza Ci się kupować kilka wydań tej samej książki? Jeśli tak, dlaczego?
8. Ukochana książka z dzieciństwa to…?
9. Jaki jest Twój czytelniczy „wyrzut sumienia”, czyli książka, którą wypada znać, a Ty jej jeszcze nie czytałaś?
10. Jaką książkę teraz czytasz?
11. Która z adaptacji filmowych dzieła literackiego Cię zawiodła i dlaczego?
Byłoby mi niezmiernie miło, gdyby na powyższe odpowiedzi zechciały odpowiedzieć:
Beata - blog Szczur w antykwariacie
Agata Adelajda - blog Setna strona (dziękuję)
Beata - blog Słowem malowane
Magdalena - blog O biografiach i innych drobiazgach (dziękuję)
Magdalena - blog Zapiski na serwetkach (dziękuję)
Joanna - blog Niedopisanie
Agnes A. Rose - blog W krainie czytania i historii (dziękuję)
Rita - blog Zatytułowany (dziękuję)
Kot czyta - blog Co kot czyta
Ola - Książki Oli (dziękuję)
Ekruda - blog Ekruda (dziękuję)
Udzielenie odpowiedzi nie jest obowiązkowe. :) Jeśli ktoś, kogo nie nominowałam, miałby ochotę wziąć udział w zabawie to serdecznie zapraszam!
P.S. W zabawie zechciała wziąć udział Agnieszka - dziękuję!
Bardzo Ci dziękuję, że poświęciłaś czas i zdecydowałaś się na udział w zabawie. Być może nie dopełniłam zasad (bo nie powiadamiałam o nominacji poza chyba jednym przypadkiem (sama też nie byłam powiadamiana, co tak troszkę stanowi "sprawdzian" bycia czytanym- czyli jest coś z próżności w każdym z nas:). Bardzo podobają mi się odpowiedzi na twoje pytania. 1. nie znam jedynie Libery (więc..) 2. też nie kieruję się listą bestselerów, nawet nie znam takowej, czy takowych:) 3.na wszelki wypadek może nie wrócę do W pustyni i w... 4.nie znam 5. moje też :) 6.zapisuję, bo nawet nie słyszałam tytułów, a biografie to ja bardzo, bardzo...7 też 8. zapisuję, choć w opowiadaniach nie gustuję, ale Iwaszkiewicza raczej lubię, 9. Służące mnie otaczają z wielu blogów 10 musiałabym się mocno zastanowić 11. Książka zajmuje zdecydowanie nr 1 wśród odpowiedzi i nie ma się co dziwić. Wymyśliłaś bardzo ciekawe pytania. Odpowiem na jedno- w blogosferze nie lubię zacietrzewienia i chęci przekonania innych, że moje widzenie świata jest jedynie słuszne, a każdy kto myśli inaczej nie tylko jest w błędzie, ale jest "niemądry", nieodczuwający, płytki ...itp. Dlatego tak cenię kulturę wypowiedzi i umiejętność dyskutowania w sposób wyrażający własne zdanie, bez obrażania innych i bez przyzwolenia na obrażanie innych. Bardzo mi się ostatnio podobała, jak koczowniczka ucięła bzdurną wypowiedź jednej z komentatorek.
OdpowiedzUsuńA wracając do twoich pytań to myślę, że każde z nich mogłoby posłużyć za temat osobnej wypowiedzi (odrębny wpis).
Dziękuję, Małgosiu. Twoje pytania nie były proste i - chociaż się nie rozpisywałam - to jednak wymagały namysłu. Dlatego trochę to trwało. :) Dzięki takim zabawom można znaleźć wiele wspólnych opinii i przekonań, może ona być również pewną inspiracją w poszukiwaniach ciekawych tytułów. Książkowa blogosfera wzbudza ostatnio niezdrowe emocje, więc czemu nie zastanowić się, co nas w niej trzyma, a czego nie lubimy.
UsuńPo pierwsze z przyjemnością czytałam Twoje odpowiedzi, bo zawsze można czegoś więcej dowiedzieć się o osobie, która prowadzi bloga. Wspomniałaś w jednej z odpowiedzi książkę pt. „Barbara Radziwiłłówna” Zdzisława Kuchowicza. Mam, oczywiście czytałam i ... dobrze byłoby sobie przypomnieć, ciekawe jak odebrałabym ją dziś. Kiedyś bardzo mi się podobała.
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie do zabawy, postaram się w wolniejszej chwili wywiązać z zadania i odpowiedzieć na pytania.
Dziękuję bardzo! Do "Barbary Radziwiłłówny":Kuchowicza mam wielki sentyment. Rzeczywiście czytałam ją wieki temu, może teraz mój odbiór by się zmienił, ale ponieważ jest to obecnie pozycja dość zapomniana, postanowiłam ją przypomnieć w tym wpisie. Będę wypatrywała Twoich odpowiedzi. :)
UsuńJeszcze raz dziękuję za nominację :) Przygotowałaś bardzo ciekawe pytania, ale podobają mi się też Twoje odpowiedzi na pytania Guciamal. Pewnie dlatego, że na niektóre odpowiedziałabym bardzo podobnie :) Na pewno "Nad Niemnem" pojawiłoby się i w mojej odpowiedzi, "Madame" chyba też.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się, czy w odpowiedź na pytanie dziewiąte nie wkradła się pomyłka - polecasz "Dostatek" czy "Dotyk"? Pamiętam, że podobał Ci się "Dostatek", więc chyba Zentner zaplątał się tu przypadkowo :) Choć też godny polecenia :) W każdym razie obie książki czekają też w mojej kolejce:)
Dam znać, kiedy opublikuję odpowiedzi na Twoje pytania. Miłego dnia!
Mój błąd :) Oczywiście chodziło mi o Michaela Crummeya. Już poprawiłam. Ale godzina wpisu tłumaczy wiele. :)
UsuńTłumaczy, tłumaczy :)
UsuńDziękuję za miłe słowa i zwrócenie uwagi. Jestem ciekawa Twoich odpowiedzi i będę na nie czekała. Pośpiechu nie ma, a więc nie musisz się spieszyć. :)
UsuńDziękuję za nominację i chętnie odpowiem na Twoje pytania, bo są bardzo ciekawe i nawet już wiem, co mogłabym napisać. :-) Polecasz "Służące". Wczoraj miałam tę książkę w ręce i odłożyłam na półkę, bo stwierdziłam, że może dopiero za jakiś czas ją kupię. Możliwe, że to był błąd. ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że pytania Ci się spodobały i weźmiesz udział w zabawie. :) "Służące" bardzo mi się podobały, ta książka sporo wyjaśnia, jeśli chodzi o sytuację na południu USA w latach 60-tych.
UsuńJakie pytania, takie odpowiedzi, czyli ciekawe! W punkcie pierwszym wszystkie propozycje przeczytane i cenione. Też marzę o podróżach literackich za wschodnią granicę. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję! Marzą mi się nie tylko podróże literackie na wschód, ale też te prawdziwe, ale zobaczymy, co przyszłość przyniesie. :)
UsuńJa też dziękuję za wyróżnienie. Z wielką chęcią odpowiem na pytania, chociaż nad kilkoma odpowiedziami będę musiała się dłużej zastanowić.
OdpowiedzUsuńTak, jak napisałam wcześniej u siebie na blogu - wstrzymam się z moimi nominacjami blogów. Jako świeżo upieczona blogerka (blogowiczka) mam jeszcze za mało odwagi i pewności siebie by to zrobić.
Jeszcze raz dziękuję za nominację - uważam, że to niespodziewany, ale bardzo fajny prezent na Mikołajki :)
Zapewne łańcuszek Liebstera (bądź inny) trafi do Ciebie nie raz i nie dwa, ale kiedyś trzeba zacząć. :) Cieszę się, że mogłam tak nietypowo urozmaicić Twoje Mikołajki. :)
UsuńDziękuję za nominację, to zaszczyt:)
OdpowiedzUsuńW pytaniu o najważniejsze książki wymieniłaś dwie bardzo ważne dla mnie: "Nad Niemnem" i "Madame". Dlatego też notuję sobie dwa następne tytuły. Z pewnością muszą być dobre...Bardzo lubię książki z obrazem czy utworem w tle, a najlepiej z ciekawą historią tych dzieł, bardzo to ubogaca lekturę, a ponieważ uwielbiam malarstwo i muzykę - czytając takie książki - jestem w siódmym niebie...Dobrze, że na mnie nie padło pytanie o pisarza, z którym chciałabym zjeść kolację. Jest taki pisarz. Ale obawiam się, że nic bym nie mogła przełknąć, ani wydukać...To byłaby moja towarzyska porażka;)
Olu, bardzo dziękuję za miłe słowa, aż się zarumieniłam :) Jestem pewna, że "Książki i ludzie" Barbary Łopieńskiej przypadłyby Ci do gustu. Również lubię malarstwo i muzykę, choć nie jestem znawcą, ale postanowiłam przypomnieć tutaj opowiadanie Iwaszkiewicza, gdyż od momentu, gdy je przeczytałam obraz Petera Breugla nierozerwalnie kojarzy mi się z tym tekstem.
UsuńMarzenia mają to do siebie, że gdy się tego nie spodziewamy - one się spełniają i dlatego trzeba marzyć. :)
Dziękuję za wyróżnienie, które mi przyznałaś. Poczułam, że to, co robię jest dla kogoś ważne :) Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością przeczytałam Twoje odpowiedzi, chociaż sama udzieliłabym w wielu miejscach innych. Zgadzam się co do "Służących". Nie wszystko złoto, co się świeci, czyli Ameryka ma dwa oblicza i warto o tym wiedzieć.
Z bezludną wyspą byłby wybór trudny, ale jestem pragmatyczną osobą i zabrałabym podręcznik survivalu :D
Twoje pytania są bardzo interesujące dla mnie. Jak napiszę odpowiedzi dam znać!
Pozdrawiam!
Pięknie się różnić to też jest wartość! :) Z ciekawością przeczytam Twoje odpowiedzi. :) Dziękuję za miłe słowa.
UsuńSerdecznie Ci dziękuję za nominację - oczywiście odpowiem na wszystkie pytania z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńCieszę się. :) Cały czas tkwisz w mojej pamięci jako Agata Adelajda, mam nadzieję, że nie masz mi za złe przywołania tego właśnie nicka.
UsuńW kilku odpowiedziach moje preferencje idą w parze z Twymi.
OdpowiedzUsuńKuchowicza mam...muszę poznać jego biografię Barbary.....
Podole też bym zobaczyła chętnie, a po przeczytani Nurowskiej "Imię Twoje" zamarzył mi się Lwów...teraz sobie to przypomniałam.
To miłe, że nasze preferencje idą w parze. :) We Lwowie byłam tylko raz i to na bardzo krótkiej wycieczce, ale niewątpliwie warto zobaczyć to miasto, które jest obecnie dość łatwo dostępne. Pozdrawiam!
UsuńDzięki, już się zabieram do roboty :)
OdpowiedzUsuńCzekam :)
Usuń