Ostatnio natknęłam się na kilka informacji o charakterze około literackim i postanowiłam się nimi z Wami podzielić. :)
Źródło zdjęcia |
W związku z przypadającą w tym roku 90 rocznicą przyznania Władysławowi Stanisławowi Reymontowi Nagrody Nobla oraz przyszłoroczną 90 rocznicą jego śmierci Muzeum Niepodległości w Warszawie wspólnie z Muzeum Mazowieckim w Płocku oraz Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego zorganizowały wystawę poświęconą Nobliście. Uroczyste otwarcie wystawy odbyło się w dniu wczorajszym. Tu można się zapoznać z dokładniejszą informacją.
Źródło zdjęcia |
Wczoraj przypadła również 90 rocznica urodzin Zbigniewa Herberta. Z tej okazji Biblioteka Narodowa przygotowała okolicznościową wystawę pt. "Inna perspektywa. Notatki Zbigniewa Herberta z muzeów". Pięknie przypomniała sylwetkę Poety Beata w swoim wczorajszym wpisie.
Źródło zdjęcia |
Tutaj możecie zajrzeć do spektakularnej księgarni El Ateneo Grand Splendid w Buenos Aires. Wspaniałe i niezapomniane miejsce.
Aleksandra Zimniak, początkująca pisarka, stara się o wydanie swojej powieści pt. "Sudaz - Twoje oczy mówią wszystko". Zajrzyjcie tutaj.
Mam nadzieję, że znaleźliście coś dla siebie wśród tych propozycji. :)
Ja chętnie bym pobiegała po tej niesamowitej księgarni.
OdpowiedzUsuńOstatnio wzięłam udział w takiej akcji i udało się Panu zdobyć środki na wydanie książki, którą mam otrzymać autografem.
Księgarnia robi ogromne wrażenie, chociaż oglądamy ją tylko na zdjęciach. :)
UsuńPrzed Herbertem czapkuję do ziemi od zawsze, a Reymontowi mam zamiar się przyjrzeć po latach. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTo ważne nazwiska polskiej literatury.
UsuńW pierwszej chwili pomyślałam, że Herbert napisał jakieś notatki z muzeów, z jaką chęcią bym je poczytała :) Na wystawę o Reymoncie może uda mi się wybrać. Do księgarni zaglądam chętnie, nawet jeśli jest to nowoczesna, mało klimatyczna, ogromna książnica. Swego czasu uwielbiałam empik na Marszałkowskiej, ale ostatnio wolę Dedalusa, bo i tańsze i ciekawsze wydają mi się znajdowane tam książki.
OdpowiedzUsuńZerknęłam na stronę księgarni i muszę przyznać, że ma swój klimat, mnie przypomina teatralne wnętrze pełne książek- wow.:)
OdpowiedzUsuńTa księgarnia mieści się w budynku po dawnym teatrze, a więc Twoje skojarzenie jest trafne.:)
UsuńOstatnio nie mam ulubionej księgarni, gdyż przerzuciłam się na zakupy w internecie. Signum temporis, niestety. :(
Ale gdybym znalazła się w Buenos Aires tej księgarni bym nie ominęła.
I ja coraz częściej buszuję w internetowych księgarniach, nawet we wspomnianym Dedalusie wolę obejrzeć, a potem zamawiać. Jakież jest moje rozczarowanie, kiedy, nie ma w ofercie internetowej tego, co miałam w ręku :(
OdpowiedzUsuń