Portret George'a Byrona, Thomas PhillipsŹródło zdjęcia |
225 lat temu urodził się George Gordon Noel Byron (1788 – 1824), poeta angielski, którego życie i twórczość stały się symbolami europejskiego romantyzmu. Była to postać wzbudzająca ogromne kontrowersje, zwłaszcza obyczajowe.
Herb rodowy Byrona Źródło zdjęcia |
Byron urodził się w rodzinie arystokratycznej, acz zubożałej. Lata dzieciństwa spędził w Szkocji w niedostatku. Ze względu na wrodzone zdeformowanie stopy utykał przez całe życie. W wieku 10 lat odziedziczył tytuł lordowski oraz siedzibę rodową. Studiował w Cambridge. Żył rozrzutnie, zgodnie ze zwyczajami młodzieńców ze swojej kasty, przez co popadł w długi.
Okładka "Wędrówek Childe Harolda" z 1825 r.Źródło zdjęcia |
W 1815 r. Byron, za namową siostry, poślubił Annę Isabellę Milbank. Związek ten jednak nie był szczęśliwy. Wypełniały go kłótnie i podejrzenia, a tłem były narastające problemy finansowe. W grudniu 1815 rodzi się jedyna legalna córka Byrona – Ada Byron, a już miesiąc później Lady Byron opuściła męża. Wkrótce potem małżonkowie podjęli decyzję o separacji, a Byron udał się na dobrowolne wygnanie.
Początkowo osiadł w Genewie, gdzie zaprzyjaźnił się z Percy Shelleyem i jego żoną Mary, z której siostrą – Claire – nawiązał romans Jego owocem była nieslubna córka. Pod wpływem podróży wokół Jeziora Genewskiego napisał poemat „Więzień Chillonu”. Wkrótce potem Byron przeniósł się do Włoch, gdzie napisał najważniejsze swoje dzieło – poemat „Don Juan”.
W 1823 r. poeta zaangażował się w sprawę walki o niepodległość Grecji, gdzie się udał w sierpniu. Zanim jednak zaangażował się w walkę, poważnie zachorował, dodatkowo nabawił się malarii i zmarł w kwietniu 1824 r.
Grecy docenili postawę angielskiego poety zachowując go we wdzięcznej pamięci. Zhellenizowana forma nazwiska Byron – Viron – stała się greckim imieniem męskim.
Byron spoczywa na cmentarzu kościoła św. Marii Magdaleny w Hucknall. Obok niego spoczywa jego córka Ada Lovelace, która była nietuzinkową postacią, z której historią możecie się zapoznać dzięki wpisowi Anny Marii prowadzącej bloga "Zielono mam w głowie".
Serce Byrona spoczywa pod drzewem w Missolungi w zachodniej Grecji, gdzie zmarł.
Początkowo osiadł w Genewie, gdzie zaprzyjaźnił się z Percy Shelleyem i jego żoną Mary, z której siostrą – Claire – nawiązał romans Jego owocem była nieslubna córka. Pod wpływem podróży wokół Jeziora Genewskiego napisał poemat „Więzień Chillonu”. Wkrótce potem Byron przeniósł się do Włoch, gdzie napisał najważniejsze swoje dzieło – poemat „Don Juan”.
W 1823 r. poeta zaangażował się w sprawę walki o niepodległość Grecji, gdzie się udał w sierpniu. Zanim jednak zaangażował się w walkę, poważnie zachorował, dodatkowo nabawił się malarii i zmarł w kwietniu 1824 r.
Grecy docenili postawę angielskiego poety zachowując go we wdzięcznej pamięci. Zhellenizowana forma nazwiska Byron – Viron – stała się greckim imieniem męskim.
Pamiątkowa tablica na grobie rodzinnym, w którym pochowany jest George Byron Źródło zdjęcia |
Byron spoczywa na cmentarzu kościoła św. Marii Magdaleny w Hucknall. Obok niego spoczywa jego córka Ada Lovelace, która była nietuzinkową postacią, z której historią możecie się zapoznać dzięki wpisowi Anny Marii prowadzącej bloga "Zielono mam w głowie".
Serce Byrona spoczywa pod drzewem w Missolungi w zachodniej Grecji, gdzie zmarł.
W trzydziestą trzecią rocznicę moich urodzin 22 stycznia 1821 roku
Przez nudę życia, poprzez brud i grzech
Do lat dobrnąłem trzydziestu i trzech.
I cóż wędrówka ta przyniosła mi?
Nic – tylko lat tych trzydzieści i trzy.
Przez nudę życia, poprzez brud i grzech
Do lat dobrnąłem trzydziestu i trzech.
I cóż wędrówka ta przyniosła mi?
Nic – tylko lat tych trzydzieści i trzy.
Tłum. Czesław Jastrzębiec Kozłowski
Gdyśmy się rozstawali
Gdyśmy się rozstawali,
Milczeniem, łzę
Żegnając – coś nam w dali
Wróżyło złą
Dolę od pierwszej chwili;
Bladość twoja, chłód ust
Gdyśmy się rozstawali
Gdyśmy się rozstawali,
Milczeniem, łzę
Żegnając – coś nam w dali
Wróżyło złą
Dolę od pierwszej chwili;
Bladość twoja, chłód ust
Świadczyły, że z idylli
Ostał się gruz.
Świt na twarz kompres z rosy
Zimnej mi kładł,
Jakby uprzedzał ciosy,
Jakie mi zada świat:
Chwile, gdy, wiarołomną,Bez serca i bez czci
Ludzie cię nagle wspomną
Przy mnie – tak los się mści.
Ostał się gruz.
Świt na twarz kompres z rosy
Zimnej mi kładł,
Jakby uprzedzał ciosy,
Jakie mi zada świat:
Chwile, gdy, wiarołomną,Bez serca i bez czci
Ludzie cię nagle wspomną
Przy mnie – tak los się mści.
Czy klątwy to, czy hymny
Będę – żałobny dzwon
Twego imienia zimny
Dreszcz wwierci w skroń:
Czemuż tak cię kochałem?
Świat zna twych ról
Sto – ja cię lepiej znałem,
Trwalszy mój ból.
Sekret nasz - dziś w żałobie,
W milczeniu, łzę
Ronię – zdradziło w tobie
To, co krzywdzi i łże.
Jeśli kiedyś odnowię
Tę więź dawną i złą,
Jakże ja cię pozdrowię?
Milczeniem, łzę
Tłum. Stanisław Barańczak
Podpis poety Źródło zdjęcia |
Fascynująca postać poety nieraz przesłaniała mi jego poezję. Choć z drugiej strony był to poeta, który pisał jak żył i żył jak pisał. Jego życie i twórczość splatały się w jedno.
OdpowiedzUsuńDawno już nie wspominałam o Byronie - był moim idolem w czasach mojej młodości, więc bardzo Ci dziękuję za to przypomnienie.
Mnie też w pewnym momencie bardziej fascynowało życie Poety niż jego twórczość, ale było to życie niezwykłe. Autor ucieleśnił chyba wszystkie cechy bohatera "bajronicznego", który święcił triumfy w literaturze romantycznej.
UsuńI to chyba stanowiło o jego popularności. I może jeszcze ta atmosfera skandalu obyczajowego. To zwykle wpływa na atrakcyjność postaci.
UsuńTak, tak. I wtedy, i teraz...
Usuń