W niedzielę upłynął termin zgłaszania odpowiedzi do konkursu. Tłumu chętnych nie było, ale być może pytanie zostało uznane za zbyt trudne albo lipcowa aura skłaniała raczej do robienia własnych zdjęć, a nie wpatrywania się w cudze. ;)
Zacznę więc od prawidłowych odpowiedzi i wyjaśnienia, jak można było do nich dojść, gdyż moim zdaniem było to możliwe, choć nie oczywiste :)
Oto prawidłowe odpowiedzi:
Zacznę więc od prawidłowych odpowiedzi i wyjaśnienia, jak można było do nich dojść, gdyż moim zdaniem było to możliwe, choć nie oczywiste :)
Oto prawidłowe odpowiedzi:
Zdjęcie A to Belgia, Bruksela okolice Giełdy.
Zaś zdjęcie B zrobiłam podczas przejażdżki po Pretorii w RPA (od kilku lat funkcjonuje też nowa nazwa miasta - Tshwane).
Gratulacje dla Jjon i Elizy za poprawne odpowiedzi!!!
W jaki sposób można było wydedukować prawidłowe rozwiązanie? Oto moje podpowiedzi.
Pani na zdjęciu A ma na głowie reklamówkę z logo sklepów Delhaize. Każdy, kto choć raz był w Belgii na pewno kojarzy tę markę. Całego napisu nie można odcyfrować, ale jeśli w googla się wpisze choćby w miarę widoczne „lhaize”, to nazwa tej sieci sklepów wraz z lokalizacją pojawia się niemal od razu. :)
Gratulacje dla Kre-Akcji, która chyba rozpoznała gmach Giełdy w tle! :)
Drugie zdjęcie, w moim przekonaniu, nieodparcie kojarzy się z Afryką. Kto śledził cykl „Ulotne chwile”, ten wie, że publikowałam tam swoje zdjęcie z Kapsztadu i to był jedyny kraj afrykański obecny w cyklu. Tak więc po skojarzeniu zdjęcia z Afryką i informacją, że to „zdjęcie własne” (czyli, że tam byłam) to wniosek był jeden – to RPA. :)
Tym razem gratulacje dla Natanny za prawidłowy tok rozumowania! :)
Tyle tytułem wyjaśnienia za być może nieco utrudnione zadanie. Muszę jednak dodać, że nie chciałam stawiać pytania otwartego, którego ocena jest czysto subiektywna, a więc postawiłam na zgadywankę :) Zdając sobie jednak sprawę z obiektywnej trudności tego zadania wymyślony regulamin przewidywał rozdanie nagród nawet jeśli wszystkie zgłoszone odpowiedzi byłyby błędne.
Tyle tytułem wyjaśnienia za być może nieco utrudnione zadanie. Muszę jednak dodać, że nie chciałam stawiać pytania otwartego, którego ocena jest czysto subiektywna, a więc postawiłam na zgadywankę :) Zdając sobie jednak sprawę z obiektywnej trudności tego zadania wymyślony regulamin przewidywał rozdanie nagród nawet jeśli wszystkie zgłoszone odpowiedzi byłyby błędne.
No, to przechodzimy do rozstrzygnięć :)
Do konkursu zgłosiło się 5 osób: Sardegna, Jjon, Natanna, Eliza i Kre-Akcja. Oto wyniki – przyporządkowanie wybranych nagród do zwycięzców (na zielono osoby, które udzieliły prawidłowej odpowiedzi):
Zestaw książek Jeronimo Tristante
Eliza – Belgia i RPA
Kre-Akcja – Belgia i Francja
Książki otrzymuje Eliza, która udzieliła prawidłowej odpowiedzi.
Zestaw książek Ferenca Mate
Natanna – Francja i RPA
Nagrodę otrzymuje Natanna, która wzięła udział w zabawie i jako jedyna wybrała ten zestaw.
Marcia Willets, Tydzień w zimie
Jjon – Belgia i RPA
Kre-Akcja – Belgia i Francja
Nagrodę otrzymuje Jjon, która udzieliła prawidłowej odpowiedzi.
Karin Fossum, Nie oglądaj się
Sardegna – Maroko i Etiopia
Kre-Akcja – Belgia i Francja
W wyniku losowania (mam nadzieję, że mi wybaczycie brak relacji fotograficznej;)) książkę Karin Fossum otrzymuje Sardegna.
Ponieważ jednak źle bym się czuła, gdyby Kre-Akcja, jako jedyna z uczestniczek nie dostała nagrody za udział w konkursie, to skontaktuję się z nią już mailowo w kwestii nagrody dodatkowej. Mam kilka propozycji, więc zapewne dojdziemy do porozumienia.:)
Dziękuję wszystkim uczestniczkom za udział. Brawa za odwagę zmierzenia się z moimi nietypowymi pytaniami!!!
Mam nadzieję, że w tym tygodniu uda mi się wysłać nagrody. Odezwę się do Was mailowo.:) Gdyby się okazało, że kontakt jest w tym tygodniu niemożliwy (bądź co bądź sezon urlopowy w pełni), to wyślę nagrody po 17.08, gdyż od niedzieli zaczyna się mój urlop :)
Na koniec pragnę szczególnie podziękować Jjon i Kre-Akcji za ich uwagi, które pozwoliły mi skorygować pewne niedoróbki w poście konkursowym. Dziękuję dziewczyny!
Zestaw książek Jeronimo Tristante
Eliza – Belgia i RPA
Kre-Akcja – Belgia i Francja
Książki otrzymuje Eliza, która udzieliła prawidłowej odpowiedzi.
Zestaw książek Ferenca Mate
Natanna – Francja i RPA
Nagrodę otrzymuje Natanna, która wzięła udział w zabawie i jako jedyna wybrała ten zestaw.
Marcia Willets, Tydzień w zimie
Jjon – Belgia i RPA
Kre-Akcja – Belgia i Francja
Nagrodę otrzymuje Jjon, która udzieliła prawidłowej odpowiedzi.
Karin Fossum, Nie oglądaj się
Sardegna – Maroko i Etiopia
Kre-Akcja – Belgia i Francja
W wyniku losowania (mam nadzieję, że mi wybaczycie brak relacji fotograficznej;)) książkę Karin Fossum otrzymuje Sardegna.
Ponieważ jednak źle bym się czuła, gdyby Kre-Akcja, jako jedyna z uczestniczek nie dostała nagrody za udział w konkursie, to skontaktuję się z nią już mailowo w kwestii nagrody dodatkowej. Mam kilka propozycji, więc zapewne dojdziemy do porozumienia.:)
Dziękuję wszystkim uczestniczkom za udział. Brawa za odwagę zmierzenia się z moimi nietypowymi pytaniami!!!
Mam nadzieję, że w tym tygodniu uda mi się wysłać nagrody. Odezwę się do Was mailowo.:) Gdyby się okazało, że kontakt jest w tym tygodniu niemożliwy (bądź co bądź sezon urlopowy w pełni), to wyślę nagrody po 17.08, gdyż od niedzieli zaczyna się mój urlop :)
Na koniec pragnę szczególnie podziękować Jjon i Kre-Akcji za ich uwagi, które pozwoliły mi skorygować pewne niedoróbki w poście konkursowym. Dziękuję dziewczyny!
Ale się cieszę, że zdążyłam ostatnim rzutem na taśmę.Konkurs był świetny a Twoje Ulotne chwile to ciekawy cykl, który z przyjemnością oglądam przy okazji odrobinę zazdroszcząc Ci tych podróży.
OdpowiedzUsuńJednak Belgia, a ja się zasugerowałam chyba Citroenem, chociaż w Belgii też pewno jeżdżą.
Dzięki za miłe słowa. Najważniejsza była dobra zabawa :)
UsuńAleż się cieszę! Dziękuję pięknie za szczęśliwy los :)
OdpowiedzUsuńLosowałam osobiście :)
UsuńHa ha, chyba jednak nie zasługuję na nagrodę, bo nie dość uważnie śledzę Twoje zapiski ;) Oczywiście nie zdradzę, jak wpadłam na Belgię :) Dziękuję za zorganizowanie zabawy. Na maila już biegnę odpisać. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKażdy ma swoje tajemnice :) Ważne, że zabawa Ci się podobała, a paczkę z nagrodą pocieszenia już mam gotową na jutro ;)
UsuńGratuluję zwycięzcom, a Tobie podróży do RPA, jedno z moich podróżniczych marzeń.
OdpowiedzUsuńO, tak, RPA to piękny kraj... Mnie się udało troszeczkę zobaczyć dzięki szczęśliwemu przypadkowi. Życzę, aby to marzenie podróżnicze Ci się spełniło. :)
UsuńZ konkursem się zapoznałam, ale nie byłam w stanie zgadnąć, jakie miejsca przedstawiają zdjęcia.
OdpowiedzUsuńSzczególnie zaintrygowało mnie zdjęcie nr 2 i ta niesamowicie piękna aleja drzew. Dlatego czekałam na ogłoszenie wyników konkursu, by dowiedzieć się, gdzie to jest.
Pozdrawiam:)
Zgadnąć nie było łatwo, zdaję sobie z tego sprawę, ale takie "łamanie głowy" może być zabawne.
UsuńTe wspaniałe drzewa w Pretorii to jacarandy. Byłam tam w czerwcu, więc są "gołe", ale w październiku kwitną na przepiękny fioletowo-purpurowy kolor, dzięki czemu Pretoria jest nazywana również "jacaranda city".
Tu można znaleźć kilka zdjęć tego przepięknego zjawiska: http://news.xinhuanet.com/english/2007-10/22/content_6924530.htm
Chciałabym to kiedyś zobaczyć. :)
Obejrzałam - nieprawdopodobne! Zobaczyć na żywo - to jest przeżycie!
Usuń