Jak zapowiedziałam, tak zrobiłam. :) Po niezwykle ciekawych esejach przeczytałam kolejną książkę Eustachego Rylskiego.
„Warunek” to niewielka rozmiarowo powieść rozgrywająca się w 1812 r., podczas marszu Napoleona na Moskwę. W Arancewie, wielkim i zrujnowanym majątku pod Moskwą, spotykają się dwaj oficerowie tej armii: Semen Hoszowski, Rusin, syn popa z Wołynia i Andrzej Rangułt, potomek zubożałej arystokracji z Litwy. Splot w sumie absurdalnych wydarzeń jednej nocy, kiedy bieg wydarzeń mógł się kilkakrotnie odwrócić, związał ich ze sobą nierozerwalnie, najpierw skazując na ekstremalną ucieczkę, potem na swego rodzaju stabilizację w nakielskim dworze Rangułtów.
Moje największe zainteresowanie wzbudziła część książki poświęcona wydarzeniom w Arancewie i ucieczce spod Moskwy. Rozgrywka psychologiczna między Rangułtem i Hoszowskim jest sama w sobie interesującym spektaklem, który rozgrywa się najpierw w opustoszałym majątku, a następnie jest kontynuowany podczas niesłychanie wyczerpującej wędrówki. Wędrówki, która uzależnia jednego od drugiego mimo krańcowej niezgodności charakterów.
Podczas pobytu we dworze Rangułtów mamy okazję poznać naszych bohaterów bliżej także w wyniku retrospekcji, które wyjaśniają, co ich ukształtowało i zdeterminowało ich los. A to z kolei prowokuje pytania czy możliwe jest dogłębne poznanie drugiego człowieka?
Podczas pobytu we dworze Rangułtów mamy okazję poznać naszych bohaterów bliżej także w wyniku retrospekcji, które wyjaśniają, co ich ukształtowało i zdeterminowało ich los. A to z kolei prowokuje pytania czy możliwe jest dogłębne poznanie drugiego człowieka?
O czym jest ta książka? Czy jest to jedynie opis awanturniczej przygody z czasów napoleońskich czy też coś więcej? Co czytelnik, to opinia. W moim przekonaniu ta książka jest niepokojąca i niewątpliwie jej przekaz jest głębszy niż tylko historia ucieczki Rangułta i Hoszowskiego. Ich postawy życiowe, tak odmienne, wywodzące się z innego wychowania, dziedzictwa i podejścia do życia mogą prowokować do różnych interpretacji. Ich pojmowanie najszczytniejszych haseł jest odmienne i stanowi początkowo zarzewie konfliktów wydawałoby się nie do przezwyciężenia.
Uwagę zwraca piękny język Eustachego Rylskiego. Ten styl i lekka narracja, która prowadzi nas jak „po sznurku” przez kolejne meandry akcji, wciąga i zaciekawia. Zdania są pełne kontrastowych przymiotników i nader często przyjmują wręcz fantastyczną składnię, a jednak są absolutnie prawidłowe pod względem gramatycznym i piękne literacko. Poniżej przykład takiego, jak mi się wydaje, dość niezwykłego, acz typowego dla tej książki, fragmentu:
„A jednak w przejrzystym jak kryształ powietrzu zawisł smród klęski. Cokolwiek by mówić, jakkolwiek się pocieszać, do czegokolwiek by się odwołać, niemożliwej do unieważnienia.” (s. 226)
Nie jest to powieść, która wstrząsałaby posadami mojego oglądu świata. W moim przekonaniu, końcówka ksiązki jest nieco rozczarowująca, zwłaszcza mając na uwadze świetny początek. Powieść ta jednak może stanowić ciekawy przyczynek do dyskusji o Polsce, o historii, o zaplątaniu poszczególnych jednostek w tryby historii i zwykłego zbiegu okoliczności. Jeśli natomiast czytelnik nie chce się zanadto wgłębiać w tekst, to przygody Hoszowskiego i Rangułta mogą stanowić ciekawą odmianę powieści awanturniczej. Atutem książki jest na pewno język i sposób prowadzenia narracji wymagający od czytelnika skupienia i uwagi. Warto sięgnąć po tę książkę i pogrążyć się w tej wciągającej, lecz jednocześnie wymagającej prozie.
Eustachy Rylski (ur. 1944) - prozaik, dramaturg, scenarzysta, laureat Nagrody Literackiej im. Józefa Mackiewicza (2005), nominowany do Nagrody Literackiej Nike w 2006 roku za książkę "Warunek". Pisał scenariusze dla Teatru Telewizji. Rylski debiutował powieścią "Stankiewicz". Po docenionym i nagrodzonym debiucie Rylski zamilkł na 20 lat, powracając powieścią "Człowiek w cieniu" (2004). Jest także autorem powieści: "Stankiewicz. Powrót" (1984), "Warunek" (2005), "Na Grobli" (2010), zbiorów opowiadań "Tylko chłód" (1987), "Wyspa" (2007), zbioru esejów "Po śniadaniu" (2009) oraz dramatów "Chłodna jesień" (1990), "Zapach wistarii" (1991), "Netta" (1997), "Co nie jest snem" (1999), "Sprawa honoru" (2003).
Źródło zdjęcia
Autor: Eustachy Rylski
Autor: Eustachy Rylski
Wydawnictwo: Świat Książki
Seria: Nowa proza polska
Rok wydania: 2005
Liczba stron: 254
Seria: Nowa proza polska
Rok wydania: 2005
Liczba stron: 254
Dyskutować o tej powieści teraz nie byłabym w stanie, bo czytałam ją wiele lat temu. Pamiętam jednak, że wywarła na mnie dosyć duże wrażenie i byłam nią oszołomiona. Ciekawe, jak teraz bym ją odebrała?
OdpowiedzUsuńLektura po latach zawsze budzi pewne obawy, czy książka, która nas zachwyciła, wytrzyma próbę czasu, ale sądzę, że jeżeli "Warunek" wywarł na Tobie tak duże wrażenie, to teraz będzie podobnie. Mnie książka nie oszołomiła, ale wywarła bardzo pozytywne wrażenie. Postaram się dotrzeć do innych książek Rylskiego, gdyż jego język i styl narracji bardzo mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuń"W moim przekonaniu, końcówka książki jest nieco rozczarowująca, zwłaszcza mając na uwadze świetny początek." - Twoja opinia w sposób idealny streszcza moje wrażenia z lektury tej powieści. Byłam bardzo zawiedziona, bo podobnie jak Ciebie początek mnie po prostu porwał.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mamy podobną opinię :)
UsuńZrobiła na mnie duże wrażenie, zwłaszcza język i styl:)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest niewątpliwie warta przeczytania :)
UsuńEustachy, Drogi Eustachy - od dawna jestem pod wielkim wrażeniem tego o czym piszesz i jak piszesz. Wczytywanie się w piękne treści Twoich książek to dla mnie prawdziwa przyjemność.To co składa się na literaturę tak wysokich lotów, przyznam sprawia mi także radość. Z całego serca życzę Ci tego na co zasługujesz - a zatem wyjawię to: musi przyjść czas na Nagrodę Nobla dla Ciebie! Powód: potrafisz oszołomić wielkim i nieoczekiwanym pięknem to wszystko o czym piszesz. Pozdrowienia. SC
OdpowiedzUsuń