Cerkiew św. Andrzeja w kijowie położona malowniczo na wzgórzu |
Jakiś czas temu przeczytałam na pewnym blogu przepiękny wpis o historii Zofiówki, parku będącym darem Stanisława Szczęsnego Potockiego dla żony Zofii i przypomniał mi się nasz wyjazd do Kijowa w 2007 r. Mogliśmy tam spędzić uroczy tydzień dzięki mojej Przyjaciółce, która tam wtedy mieszkała (dziękuję, Alu!) i nie dość, że nas gościła, to jeszcze pokazała nam ten wspaniały park. :) Gdyby nie to zaproszenie na pewno nie wypuścilibyśmy się w tę podróż i nie poznalibyśmy tego cudownego miasta.
A jest to miasto naprawdę warte zobaczenia. Możliwe, że teraz dociera tam więcej naszych rodaków (bądź co bądź EURO zbliża ;))), ale 5 lat temu nie było ich tak dużo. Postanowiłam więc podzielić się z Wami swoimi wspomnieniami i zdjęciami. Od razu zaznaczę, że ich jakość nie jest najwyższa, niektórych nie mogę opublikować, a więc będzie to wspomnienie nieco wybiórcze i na pewno nie oddające piękna Kijowa.
Co się przede wszystkim rzuca w oczy? Ponieważ ten tydzień spędziliśmy bardzo aktywnie na zwiedzaniu przez całe dnie, zapamiętałam, że Kijów jest położony na kilku wzgórzach, co wymaga od turysty niezłej kondycji, a wygodne buty są niezbędne.:)
Widok na Dniepr z tarasu widokowego przy cerkwi św. Andrzeja |
Kijów to położona nad Dnieprem stolica Ukrainy, wielka metropolia i wspaniałe, tętniące życiem miasto. Zostało ono założone w V w. n.e. W swojej długiej historii Kijów trafiał pod panowanie Mongołów, Polaków, Tatarów, Rosjan. W czasach Związku Radzieckiego stanowił jedno z najważniejszych miast kraju, obok Moskwy i Leningradu (obecnie Sankt Petersburg).
"Złotym wiekiem" w historii Kijowa można nazwać okres od IX do XIII wieku. W 988 r. książę Władimir Wielki wybrał prawosławie jako obowiązującą religię. Jego następca, Jarosław Mądry, wybudował Sobór Mądrości Bożej (Sofię Kijowską), która stanowiła dokładną replikę bazyliki Hagia Sofia z Konstantynopola. Jest to jeden z najwspanialszych zabytków ukraińskiej stolicy, znajduje się na Liście Dziedzictwa Światowego UNESCO.
Wejście do świątyni |
Dzwonnica przy głównym kompleksie Sofii Kijowskiej, jednocześnie dobry punkt widokowy |
Detal ze zdobień dzwonnicy |
Po rozwiązaniu Rusi Kijowskiej miasto traciło na znaczeniu. Dopiero rewolucja przemysłowa w XIX wieku przyczyniła się do ponownego rozkwitu miasta.
Kijów słynie ze swych świątyń o złotych lśniących kopułach, jest jednym z najstarszych ośrodków religijnych w Europie. Największym kompleksem religijnym jest Ławra Peczersko – Kijowska z XI wieku. Ławra została poważnie zniszczona w czasie II wojny światowej, ale po odbudowie odzyskała swój blask.
Zabudowania klasztorne rozciągają się na 30 hektarów i dzielą się na Ławrę Górną i Dolną. W centrum Górnej Ławry znajduje się przepiękny Sobór Uspieński wybudowany w XI wieku, przebudowany w okresie baroku, niemal kompletnie zniszczony w 1941 r. (najprawdopodobniej przez Armię Czerwoną tuż przed wkroczeniem Niemców, ale zdania co do odpowiedzialności za ten barbarzyński czyn są podzielone). Odbudowany w 2000 r. na obchody Tysiąclecia Chrztu Rusi.
Cerkiew Nadbramna Św. Trójcy położona bezpośrednio nad bramą wejściową do kompleksu. Wybudowana w XII w., a następnie przebudowana w okresie baroku. |
Sobór Uspieński, główna świątynia Ławry. |
Ławra Dolna to centrum życia klasztornego. Oprócz wielu cudownych cerkwi w części dolnej znajduje się też wejście do pieczar. Wędrówka podziemnymi korytarzami ze świecą w ręku wśród rzeszy modlących się ludzi jest niesamowitym przeżyciem. Jest to miejsce święte i przed wejściem mnich sprawdza, czy jesteśmy przyzwoicie ubrani. Mimo że byłam w spodniach (kobiety obowiązuje długa spódnica i chustka na głowę) pozwolono mi wejść, ale nie wszędzie. Do grobów mnichów, których ciała nie uległy rozkładowi, już mnie nie wpuszczono, mimo chustki na głowie i dobrego zachowania. Decydujące były te nieszczęsne spodnie i fakt, że nie jestem wyznania prawosławnego. Być może trafiłam na zbyt restrykcyjnego mnicha, ale było mi bardzo szkoda.
Na tym zakończę dzisiejszy odcinek. Ciąg dalszy wkrótce. :)
Znakomita fotorelacja podparta świetnym tekstem.Brawo.)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Właśnie przed chwilą znalazłam parę literówek, ale już poprawiłam :)
UsuńJakie piękne zdjęcia z Kijowa. A park Zofii Wittowej-Potockiej też pokażesz?
OdpowiedzUsuńBo ja to tylko "Zofiówkę" Trembeckiego na studiach czytałam jako lekturę, ona była dobra kobieta i wzięła poetę na utrzymanie na stare lata. On jej w podzięce poemacik machnął. No, więc to znam. Ale bym wolała obrazki zobaczyć..., jeśli posiadasz takowe...
Obrazkami z Zofiówki oczywiście dysponuję i pokażę to, co widziałam :)
UsuńPoczątkowo myślałam, że na Kijów przeznaczę ze dwa wpisy i potem jeden na Humań, ale ponieważ pierwsza notka, z racji mojego wieczornego zmęczenia, jest krótsza niż planowałam, więc wpisów kijowskich będzie więcej.
Zachwycamy się stolicami zachodnimi, a tu piękny Kijów - mało znany.
OdpowiedzUsuńTo prawda. Wschód Europy jest mniej popularny, a można się zachwycić :)
Usuń